Dreaminalist pisze: ↑25 sty 2024, 11:24
Dzięki za odpowiedź , a jeśli jeszcze mogę spytać ... to czy stosowanie trybu SPORT , zamiast NORMAL , cos by tu mogło pomóc ,
czy tylko okładziny sprzęgła by bardziej obrywały , a dla GPF-a to i tak wszystko jedno
Zresztą spróbuję udzielić odpowiedzi ale zaznaczam, że to tylko moje przypuszczenia, a nie chce mi się sprawdzać...
Nie wierzę, że sterownik silnika zmienia skład mieszanki pomiędzy trybami jazdy. Są one tylko wirtualne. Gdyby skład ulegał zmianie (w sensie bardziej lub mniej bogata - czemu przeciwdziała przecież czujnik spalania stukowego) to na biegu jałowym zmieniając tryby ECO/NORMAL/SPORT słyszelibyśmy zmianę w działaniu silnika. U mnie nic takiego nie zachodzi, dźwięk się nie zmienia, obroty się nie zmieniają, a poza tym to niszczyłoby silnik bo producent miałby niestechiometryczne spalanie (nie poszliby w to). Więc:
- tryby jazdy wpływają tylko i wyłącznie na inny, mniej lub bardziej agresywny stopień otwarcia przepustnicy, identycznie jak jest w przepustnicach/rollgazach firewire w motocyklach gdzie też mamy mapy sterowania przepustnicami; w tym celu montowane są też sterowniki przepustnicy, czujniki kąta otwarcia i całe inne dziadostwo za które i tak finalnie płacić musimy, etc...
- w skrzyniach automatycznych i DCT dochodzi również inny sposób sterowania pracą przełożeń (wyżej niżej lub więcej/mniej ms na zmianę).
I to tyle. Jeśli miałbym postawić na to pieniądze to odpowiedź brzmiałaby właśnie tak
I teraz do meritum. Agresywniejsze wysterowanie całości musi wpływać na temperatury spalin (więcej spalonego paliwa w jednostce czasu) ale IHMO różnica jest niewielka bo po przyspieszeniu kiedy auto jedzie v=const całość się wystudza. Chyba, że ciągle przyspieszamy i hamujemy - ale tu wchodzi właśnie zużycie choćby tych okładzin sprzęgieł...
To są problemy, które producent z całą pewnością mógłby łatwo rozwiązać ale tego nie robi ze względu na koszty. Kasa misiu kasa - to klucz. Często przy takich projektach są przypisani konkretni ludzie to konkretnych biur, projekt się kończy, część ludzi dostaje awanse, część już pracuje nad innymi projektami i po prostu producentowi nie opłaca się wracać do rozwiązywania tych problemów. Akurat z GPF jak wynika z ogólnych informacji ktoś miał zamysł taki, że zróbmy: sterownik monituje zapchanie filtra jeśli przez x czasu podczas poruszania się pojazdu z x prędkością nie było osiągnięte x temperatury. Ale to nie jest rzeczywisty pomiar tylko wyliczany przez Kima.