Forum Hyundai Tucson Polska

HMP wydaje się, że zmierza do doczekania na wiosnę już minusowych temperatur nie będzie i problem się stłumi.

Retoryka producenta - nieoficjalna - jest taka, że lampka to właśnie unowocześnienie/udogodnienie dla nas informacja, której inne modele nie miały BZDURA na resorach W Santa Fe droższym czy jest problem? W Konie i i30 nie ma tej "nadgorliwości" Ewidentnie akcja musi być - gdyż już nie możemy tego popuścić

Wybaczcie, ale potrzebna jest jedna OFIARA/BOHATER jak ktoś by zgłosił wystąpienie lampki, najlepiej przy bardzo niskim przebiegu - uważam taki do 10 000 km przebiegu - i w ASO odmówił "regeneracji GPF" pod pretekstem "nadeksploatacji" jednostki napędowej, i jeździł dalej z ikonką, ale bez skutecznego wypalenia, następnie ikonka by "MU" zaczęła migać (co oznacza krytyczny stan przytkania) i auto by się unieruchomiło - co wtedy Nie ma czarnych skrzynek w autach, ale gdzieś musi się zapisywać historia jazdy ów pojazdu - dokumentując iż kierowca próbował wypalania wg instrukcji jednak bezskutecznie, gdyż (tu winna producenta) piękna instrukcja w sprawie GPF jest nieprecyzyjna (deklaracja zbyt niskich obrotów silnika podczas procesu) oraz nie wyczerpująca tematu ironicznie, nie powinna, problemu nie powinno być - a jest to problem kierowcy, powinno było to być tak załatwione, że "ekologia" tak, płacę za to, ale nie chcę tym żyć... prawie codziennie

Co jeszcze POLECAM Ja mam już prawie 4 000 przebiegu i "jeszcze" lampki nie widziałem na żywo, ale chucham na zimne, udzielam się na grupach na fb i TU, czytam, drążę, pytam, analizuję... Wszystko po to, aby być potencjalnie przygotowanym, doedukowanym oraz precyzyjnie stanowczym i rzeczowym wobec ciemiężcom (czyt. ASO i HMP) Nie oczekuję braw, ale apeluję do "ofiar GPF" działajcie nic na słowo - pisma, porządne pisma do ASO i HMP, czytajcie, dzielcie się wszelkimi informacjami w sprawie, szukajmy "prawdy" ...a znajdziemy...

PROSZĘ WYPEŁNIAJCIE ANKIETĘ (Zibi lub Admin, dodajcie tam punkt podania roku i miesiąca produkcji, może to kolejny trop ).

P. S. Muszę to napisać zupełnie poważnie: NX4 to świetne auto, jestem MEEEGA zadowolony tym bardziej powinno się o TO walczyć

Zibi70 pisze: ↑

17 lut 2022, 9:23

Materiał dowodowy - pokazujący częstotliwość problemu i skalę, zbieramy powolutku tutaj - problemy-gpf-ankieta-tylko-dane-bez-dyskusji-t1928.html
Idzie powoli bo mam wrażenie, że Ci którzy spotkali się z problemem są już trochę zmęczeni sprawą, wyładowali się w ASO, na fb czy w tym wątku i już nie każdy ma natchnienie do wypełnienia ankiety - ale zachęcam bo dane będą potrzebne.

Ankietę wypełniłem. Ale faktycznie jest tak, że nie zrobili tego wszyscy ci, którzy np. w tym wątku zgłosili, że także mają problem z fu..ing GPF. A zatem - uprasza się p.t. forumowiczów dotkniętych przez GPF o wypełnienie ankiety.

Niezależnie od tego jednak każdy z nas powinien gromadzić na własny użytek dowody na wadliwe funkcjonowanie systemu GPF, bo bez tego nie da się skutecznie w przyszłości dochodzić roszczeń. A zdaje się, że taki scenariusz jest jak na razie bardzo realny mając na uwadze bierność HMP.

Może ktoś podesłać pismo, w którym jest mowa o wadach i rękojmii coś w tym stylu:
Uprawnienia kupującego w związku z wadami auta
Zasadą jest, że kupujący, w ramach rękojmi, może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie, a także sformułować żądanie wymiany rzeczy lub usunięcia wady. Prawo wyboru między uprawnieniami z rękojmi jest tzw. prawem kształtującym, zatem jego dokonanie wiąże kupującego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 marca 2009 roku, sygn.akt V ACa 484/08).

Już drugi raz zobaczyłem w moim tucsonie zapaloną lampkę GPF. Zastanawiam się dlaczego HMP i ASO są tak oporne w tym temacie. Może dlatego, że winny nie jest filtr. Pewnie taki sam filtr montowany jest w innych samochodach i nie tylko w hyundai. W większości problem dotyczy 1.6 T-GDI i może to silnik produkuje tak wielkie ilości sadzy i innych śmieci, że GPF nie daje rady tego przepalić w normalnych warunkach. Czujnik temp. Katalizatora przy jeździe przy 2000 obr. pokazuje wartości znacznie przekraczające 600 stopni C więc sadza powinna wypalać się samoistnie. Spaliny w GPF będą chyba miały podobną temperaturę (Temp. sprawdzana na kostce OBDII i programem piston.).

Jeśli na katalizatorze jest 600 st, to na GPF (który jest zaraz za kolektorem wydechowym) temperatura z całą pewnością jest większa.
To mi teraz dało do myślenia. Wczoraj zawiozłem syna w jedno miejsce i czekałem w samochodzie (żeby mi go nie rąbneli) . Siedziałem i... słychać było z okolic podszybia "pyknięcia", "strzelania" - dźwięki przypominające odgłos małego kamyczka lekko uderzającego szybę, albo pukanie w szybę kobiecym paznokciem - z czasem zmieniał się ich charakter. To dochodziło z okolic grodzi / podszybia - spod deski rozdzielczej. Zastanawiam się, czy to nie odgłosy stygnącego GPF. Kiedyś miałem podobne w Citroenie Xara - kiedy stygła osłona termiczna na kolektorze. Taką osłonę ma też GPF. Ogólnie ten dźwięk jest wkurzający i wyłapałem go też w czasie jazdy - kiedy się nagrzewa. To może być efekt rozszerzania się odlewu - korpusu filterka GPF - ale skoro on tak puchnie i się kurczy - to czy nie wykruszy się ceramiczny wkład? (Który potem poleci do katalizatora i go rozpierniczy albo zatka).

BTW.
Silniki z bezpośrednim wtryskiem produkują nagar - dużo nagaru, czyli także cząstek stałych - przez to kilka konstrukcji silnikowych z bezpośrednim wtryskiem zostało wycofanych.

adamm pisze: ↑

17 lut 2022, 10:45

Może ktoś podesłać pismo, w którym jest mowa o wadach i rękojmii coś w tym stylu:
Uprawnienia kupującego w związku z wadami auta
Zasadą jest, że kupujący, w ramach rękojmi, może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie, a także sformułować żądanie wymiany rzeczy lub usunięcia wady. Prawo wyboru między uprawnieniami z rękojmi jest tzw. prawem kształtującym, zatem jego dokonanie wiąże kupującego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 marca 2009 roku, sygn.akt V ACa 484/08).

Art. 560 § 1 Kodeksu cywilnego: „Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz byłą już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad albo usunięcia wady.”

Oczywiście w sprawie GPF wszystko zależy od tego czy sprzedawca (salon który sprzedał każdemu z nas auto, bo to do niego służy nam roszczenie z rękojmi) uzna, że pojazd ma wadę. Obawiam się, że dobrowolnie nikt tego nie przyzna, a w takiej sytuacji trzeba będzie do tego przekonać sąd w toku procesu. Wówczas bez opinii biegłego sądowego na pewno się nie obejdzie, a dam sobie rękę odciąć że w razie sporu sprzedawca przedstawi opinię zleconą przez HMP, z której wynikać będzie, że żadnej wady nie ma. I wszystko zależeć będzie od tego czy biegły powołany przez sąd będzie chciał się wysilić i wydać sensowną opinię przeciwną, czy pójdzie na łatwiznę i przyzna rację opinii zleconej przez Hyundaia.

Odrębną kwestią od odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi jest odpowiedzialność producenta (tu: HMP) z tytułu gwarancji. Ale zauważcie, że spryciarze z Hyundaia czuli pismo nosem, bo w warunkach udzielonej nam gwarancji zawarli sprytny zapis w pkt 4.12, że gwarancja nie obejmuje: "skutków prawidłowej pracy układu filtra cząstek stałych wynikających z eksploatacji w warunkach uniemożliwiających jego regenerację." Prawdopodobnie dlatego niektóre ASO nie chcą bezpłatnie zajmować się sprawą zapalonej kontrolki GPF. Z tym, że jest to oczywiście zbójeckie działanie, bo nikt nam przy sprzedaży aut nie powiedział, że jazda zimą w mieście uniemożliwia regenerację GPF i w związku z tym będziemy musieli zapier...lać po autostradach i ekspresówkach bez celu albo płacić w ASO za to, że nam będą godzinami katować silniki "na sucho" żeby wypalić filtr.

Tak się zastanawiam, może system jest nadpobudliwy i wrażliwy...może to, że zapala się kontrolka jeszcze nie oznacza, że trzeba wyjeżdżać na autobahne i zapierniczać...może przy najbliższej okazji wystarczy, jakas trasa w przyszłości...już sam nie wiem.

Jeszcze raz, HMP musi zająć stanowisko w sprawie, nie jest możliwe, żeby tak to pozostawili. Wpadki się zdarzają, nie ma co do tego dyskusji, trzeba poprawić, i tyle.

A ja myślałem, że mój 10 letni diesel umiera przez jazdę po mieście i krótkich przebiegach (i jego DPF też), a tu popatrz, taka niespodzianka...dalej jeździ bez kontrolki

True.

Dlatego trzeba zapytać organizacje ekologiczne i kontrolne - czy to tak ma być, że trzeba zapierniczać kilkadziesiąt KM bez sensu, żeby wypalić filtr, przeorać silnik, i wymienić olej (jak to niektórzy zalecają) i czy to aby na pewno mieści się w deklarowanych parametrach i normach czystości spalin?

czyli jesteśmy w czarnej d...ie, pozostaje jedynie nagłaśniać temat wszędzie i liczyć aż MHP przyzna się do błędu.......

HMP - "H" Możecie Petenci

P. S. Tak, wiem, że poprawnie piszę się przez "ch"

A, tak na poważnie, to ten cały GPF zepsuł trochę imprezę jeżdżenia nowiutkim cackiem Teraz myślę za dużo, jeżdżę prewencyjnie na trasę dać w d..., dłużej rozważam 1km trasę do monopolowego - o, nie, nie iść nie będę, bo np. teraz mocno wieje itd. itp.