Forum Hyundai Tucson Polska

Super stronka, dzięki wrobel.

fajna strona ale nie przesadzaj - ciągłe machanie wajchą - jedna męczarnia- bierz pod uwagę że po redukcji komfort spada - w GDI będzie wycie a tu spokojnie w ciszy rozpędzi się i do tego dużo mniej spali- napraszam Wróbel może za ostro wcześniej ale fizyki charakterystyki tych jednostek nie oszukamy.

Sam stałem przed takim dylematem.
Przejechałem się kilka km tusconem z silnkime 1.6 GDi i stwierdziłem jedno - porażka. Auto w ogóle nie przyspiesza
pojechałem do innego salonu w którym mieli 1.7 115 km
Różnica była kolosalna . 1.7 zbiera się o weile lepiej niż benyzniak który ma 132 km
Wszystko dzięki turbinie
Wybór był tylko jeden - diesel
Dodam, że przed jazdami testowymi myślałem dokładnie tak jak wróbel, 132 powinno lepiej sie zbierac niż 115 km. No ale tak nie jest


Kolejna kwestia to dodanie mocy w dieslu
Możesz to zrobić bez utraty gwarancji w serwisie Hyundai.
W benzynie bez turbiny tego nie zrobisz

No właśnie ten 1.6 GDI...trochę słaby... Sam też stoję przed wyborem, ale w moim przypadku diesel odpada - za krótkie trasy - 15 tys na rok, a rankiem 5-6 km... Poza tym na diesle nadchodzą czarne chmury: http://moto.onet.pl/aktualnosci/diesle- ... zje/92xwbb
Znając naszych wspaniałomyślnych polityków, jest to możliwe i w naszych większych miastach, zwłaszcza, że tyle już się pisze o zanieczyszczonym powietrzu. Turbo odpada. Miałem 1,4 T 140km w Oplu Astra-J. Jazda super, konsekwencje tragiczne ! Co rusz słone naprawy. To jakaś masakra była. Jak na razie w podjęciu decyzji zwycięża zdrowy rozsądek.
Moje poprzednie T zaczęło szwankować zaraz po upływie gwarancji. Miało tylko 38 tys, a już skrzynia biegów była rozkręcana na części. Później pompa wody, turbina, następnie dwumas i ponownie skrzynia. M a s a k r a !!! A ja tylko tym turbo zrobiłem 73 tys przez 4 lata. Mam nadzieję, że hyundaje są lepsze od Opli oraz silników TSI w VW. Wierzę w to głęboko. Ale T już nigdy. Wolę rower.
P.S.To jest moje indywidualne odczucie i moje osobiste doświadczenie z T. Wszystkim którzy posiadają T. życzę aby nie doświadczali tego co ja i wierzę, że w to, że będą zadowoleni.
http://moto.onet.pl/silnik-wolnossacy-w ... unek/m868h

Historie rodem z "wyższość świąt Bożego Narodzenia, nad świętami Wielkanocnych”
Jest turbina — jest zabawa, to fakt, ale dane mówią co innego i tak jest w realu. I błagam, nie mówcie o „wyciu silnika benzynowego w stosunku do ciszy diesla" bo to akurat brzmi jak żart.
Te silniki mają zupełnie inne zadania, zastosowanie i oczekiwania. Nikt rozsądny, kto miał współczesnego diesla, nie kupi go jeśli jeździ przede wszystkim w mieście. To oprócz niedogodności typu zdecydowanie wolniejsze nagrzewanie, nieprzyjemny hałas silnika czy "przymulenie zimnego" jest bezzasadne ze względu na cenę, skomplikowanie oraz typowe problemy diesli użytkowanych kilka lat w mieście - EGR, DPF/FAP jak by to zwał, czy choćby prozaiczna jakość polskich paliw (zapchane sita, padające wtryski, wosk przy mrozach)

Auta są zbliżone osiągami i mocą więc co kupić?
Jeśli auto jeździ regularnie w trasie i do tego dużo, to diesel. Jeśli jeździ w mieście i okazjonalnie trasa ,to benzyna.

Jeśli brak nam mocy, to mocniejsze w/w kryteriów.
W moim dieslu k9k, nie wystąpił NIGDY problem z EGR, DPF (bo go nie miałem), z kołem dwumasowym, turbiną, czy wtryskami, ale niestety padły panewki przy przebiegu zaledwie 80kkm! I gdyby nie wykupiona dodatkowa gwarancja, szlag by trafił wszelkie oszczędności (wymiana połowy silnika). Wtedy postanowiłem, nigdy więcej "traktora" przy miejskim przeznaczeniu auta. Chcesz oszczędnie, hybryda lub lpg/cng.
Edit: Jeszcze jedno, odczucia są złudne! Mi wydawał się słabszym, dwu litrowy wolnossący silnik mazdy (165KM) od mojego 107 konnego turbodoładowanego diesla.) W realnych pomiarach przepaść, na korzyść benzyniaka.

krisman pisze: ↑

20 mar 2017, 22:58

Historie rodem z "wyższość świąt Bożego Narodzenia, nad świętami Wielkanocnych”
Jest turbina — jest zabawa, to fakt, ale dane mówią co innego i tak jest w realu.

Tak jest w realu ?
widać , że nie jeżdziłeś tymi silnikami

Jeździłem wszystkimi dostępnymi . Tak jak napisał kol. wrobel, jest skrzynia biegów. Benzyna jedzie dopiero od ok.3300rpm.
Zresztą pierwotnie zamówiłem 1.6 t-gdi. Decyzję zmieniłem po analizie do czego ma mi służyć.
Edit: Przepraszam zagalopowałem się, jeździłem wszystkimi 1.6l i 1,7[. Nie jeździłem żadnym 2.0l

a co ma do tego skrzynia biegów skoro ti i tu masz automat ?
1.6 to padło i nawet o tym mówią w salonie Hyundaia

Nie ma automatu kolego w 1.6 gdi, a co mówią? Zależy komu i co chce usłyszeć/kupić.
Zresztą w 1.7 /115KM też nie.

no właśnie nie ma automatu dlatego można porównać te dwa silniki ze sobą.
Idąc do salonu byłem przekonany, że kupię 1.6 Gdi , na dodatek myślałem o założeniu do niego LPG. Trzeba liczyć się ze spalaniem 9 L na /100
Dobrze, że zmieniłem zdanie