Forum Hyundai Tucson Polska

1.6 GDI daje radę potworem nie jest ale daje radę

No to jedyna opcja to 1.6T-GDI

Mi tam wystarcza te 132 KM. Nie kupilem auta do jazdy rajdowej tylko do spokojnego i ekonomicznego przemieszczenia się z punktu a do b. Miałem volvo v40 1.6 benzyna 109KM i dawał radę zapakowany po dach. A waży tylko 100 kilo mniej od Tucsona. Benzyna żeby jechała to trzeba ją podkręcić powyżej 4000 tyś obr/m. No co innego 1.6 TGDI.. to już odlatuje od 1500.... ale jak już wiesz parę osób ma z tym silnikiem problem.

Ja bym się nie bał 1.6 t-gdi.Myślę, że to jednostkowe przypadki,poza tym na układ napędowy mamy aż 5 lat no limit.
1

Przesiadłem się do 1.6 gdi z 2litrowego turbodiesla i nie ma tragedii jeśli chodzi o Tucsona.
Wiadomo, przy innej wysokości obrotów zaczyna dopiero ,,iść",ale odpowiedni bieg,pedał do dechy i problemu nie ma ostatnio jechałem załadowany w 3 osoby,z psem,bagażnik po sufit (walizki,wózek) i przyjemnie się wyprzedzało

Właśnie to przestawienie się z turbo na atmosferyczny jest na początku trudne.

Ja użytkuję Tucsona z turbiną i jestem bardzo zadowolony z kultury pracy tego silnika. Max. moment obrotowy od 1500 obr/min daje frajdę z jazdy, ale nie ma nic za darmo. Musisz liczyć się z większymi kosztami eksploatacyjnymi no i możliwymi problemami w przyszłości. Jeżeli miałby to być samochód na miasto i krótkie odcinki to będzie drogo (potrafi łyknąć 12l/100km). Średnie spalanie w okresie zimowym, na wyjeżdżonym baku według komputera to 9.5-9.7 l/100km (w realu trzeba dodać 0,2-0,3). Będąc niedawno na wypoczynku w górach, na dystansie 380km (tam i powrót) spalił 7.8 l/100km.
Co do skrzyni biegów to po wpisie kolegi losiek możemy domniemywać, że problem dotyczy wszystkich manualów (on ma 1.6Gdi). Więc na dzień dzisiejszy jedynie wersja z automatem będzie wolna od wad, zaś z manualem zależy na jaki egzemplarz trafisz i czy mrozy Cię dopadną...