Forum Hyundai Tucson Polska

Kiedy twoje auto było wyprodukowane (u mnie w połowie grudnia 2018 r.)?

Dokładnie nie pamiętam ale jakoś połowa listopada 2018 ale...
Na szarpanie skarżyli się już przed liftem a ja głupi miałem nadzieję,że lift wyeliminuje problemy wieku "dziecięcego"

Czyli wydaje się, że mamy podobną serię. Może to kwestia wadliwego sprzęgła. Chociaż - poprzez brak regularności objawów - do głowy przychodzi mi jakiś problem z elektroniką silnika. Mam niebawem przegląd lakieru, zgłoszę również szarpanie. Przynajmniej będzie w historii serwisowej.

Też obstawiam sprzęgło, ciekawe jak ciężko będzie przekonać ASO,że sprzęgło ma wadę fabryczną...
I tak najlepiej zrób - jak się rozpadnie za 20-30 tysięcy to będziesz mieć podkładkę,że zgłaszałeś wadę.
Szczególnie,że inne podzespoły też dostają po tyłku przy takim szarpaniu.

Witam

Koledzy ja też mam polifta z początku roku 19 ale nie zauważyłem takich problemów. Najechane mam ponad 13tyś.

Może u Ciebie już będzie poprawnie. Obserwuj, bo jeśli miałyby się te objawy pojawić, to zalewne niebawem. Ja mam 19 tyś. nalotu.

UPDATE:
wczoraj bez żadnych objawów, dzisiaj bardzo delikatne poszarpywanie.

U mnie to zjawisko pojawiło się przy ok. 45kkm. Teraz mam 51kkm i mam wrażenie, że objawy się powoli nasilają. Produkcja auta: maj 2017. Występuje to losowo, ale TYLKO na zimnym silniku. Zgłoszę to na przeglądzie przy 60kkm. Narazie staram się ruszać tak, żeby nie szarpnęło (wolniej puszczam sprzęgło, wtedy nigdy nie szarpie)
Ciekawi mnie, czy i jaki wpływ ma na to niska temp. otoczenia, i czy na wiosnę będzie jakaś zmiana...

Nukem pisze: ↑

24 sty 2020, 16:36

U mnie to zjawisko pojawiło się przy ok. 45kkm. Teraz mam 51kkm i mam wrażenie, że objawy się powoli nasilają. Produkcja auta: maj 2017. Występuje to losowo, ale TYLKO na zimnym silniku. Zgłoszę to na przeglądzie przy 60kkm. Narazie staram się ruszać tak, żeby nie szarpnęło (wolniej puszczam sprzęgło, wtedy nigdy nie szarpie)
Ciekawi mnie, czy i jaki wpływ ma na to niska temp. otoczenia, i czy na wiosnę będzie jakaś zmiana...

Niestety, ja sprawdzałem każdą opcje - wolne,szybkie puszczanie sprzęgła, mało gazu, dużo gazu etc.
Nic nie pomaga - jak sobie danego dnia postanowi szarpać to szarpie i kaplica, objawy jedynie słabną gdy ruszam z dużym gazem a nie będę zimnego silnika pałować i w korku co chwilę gazować jak 18 latek w bmw .
U mnie pierwsze objawy pojawiły się w październiku, kiedy się zimno zrobiło więc może to być związane ale zauważyłem,że najbardziej szarpie kiedy jest wilgotno(!), kiedy było "naprawdę" zimo - tj. -5c i strasznie sucho to nie szarpał mocno.
U mnie objawy występują już od 7k km i ostatnio skończyłem zabawę w wymyślanie różnych technik jazdy by zmniejszyć/zniwelować szarpanie. Jeśli szarpie przy poprawnym wysprzęglaniu to wymyślając triki tylko opóźnię awarie a to nie o to chodzi i niczego nie rozwiąże. Nowy samochód ma jeździć jak nowy a nie jak stary trup.

Niedługo wracam do aso i tym razem niech się bawią aż czegoś nie wymyślą.

Daj znać, jak będziesz już po wizycie w ASO. Ja jadę w przyszłym tygodniu, też napiszę.

Jasne, nie wiem dokładnie kiedy dokładnie podjadę - najpierw muszę sobie odpowiednio robotę ułożyć by móc zostawić auto ale jak tylko będę cokolwiek wiedział to dam znać.
Zbyt dużo się osób na to skarży ale większość pewnie jeździ i nie zwraca uwagi albo mają tyle szczęścia,że im od ręki naprawią więc nawet nie wpadną na pomysł szukania rozwiązania na forum.