




Dodam, że po odpaleniu silnika dziwny klekot (jakby klekotów było mało, sam silnik nieźle klekocze


Jak Wy macie


daniel.tucson4 pisze: ↑04 wrz 2022, 18:19Pojawił się na grupie Tucson NX taki post
https://www.facebook.com/andrzej.antosi ... 7149172457
Skoro chcą grzebać przy zaworach to może to nowy trop, do "hałasującego sprzęgła"
![]()
![]()
Dodam, że po odpaleniu silnika dziwny klekot (jakby klekotów było mało, sam silnik nieźle klekocze) włącza się po ok. 15 sekundach, tak jakby przyśpiesza, lekko zwalnia... dodałem gazu lekko, ów klekot zamilkł i nie powrócił... do ponownego odpalenia. I znów jest to samo... Może tak ma być... NWM
![]()
Jak Wy macie![]()
![]()
daniel.tucson4 pisze: ↑13 sie 2022, 16:25To po co po kilku miesiącach zapraszają mnie do wymiany zaworów pod kątem ów dźwięku![]()
![]()
daniel.tucson4 pisze: ↑17 sie 2022, 18:16Co ma piernik do wiatrakaza kilka tygodni "fachowcy" patrzają w zawory
![]()
I tak rzucił mi się w oczy jeden post z początku wątku :daniel.tucson4 pisze: ↑04 wrz 2022, 18:19Skoro chcą grzebać przy zaworach to może to nowy trop, do "hałasującego sprzęgła"
![]()
![]()
daniel.tucson4 pisze: ↑29 sty 2022, 18:36Na fb Goran pisał, że u niego tamtejsze ASO zdiagnozowało TO jako defekt zaworu kolektora wydechowego (exhaust manifold valve)...
No i czy myślicie , że może to coś związanego z działaniem EGR / AGR ?
mlodyksiegowy pisze: ↑17 kwie 2022, 10:58No na chwilę obecną nie mam tego dźwięku (ustał jak się zrobiło cieplej - bynajmniej tak powiązałem, faktyczna przyczyna mogła być inna). (…)
- no i około 8-10 tys dźwięk ustał jak pisałem wyżej powiązałem to z ociepleniem (ale założyłem, że jego powstanie było wynikiem ochłodzenia)
- na chwilę obecną dźwięk ten w ogóle nie występuje.
Ale jak to wyjaśnić w logiczny sposób (tak żeby była zależność przycznowo - skutkowa ) ?mlodyksiegowy pisze: ↑12 sie 2022, 8:22Tak, dźwięk pojawił się stosunkowo szybko - samochód odebrałem w listopadzie a w grudniu już był więc samochód miał około 1-1,5 tys km. (…)około lutego / marca dźwięk zniknął i nigdy już nie powrócił - próbowałem go nawet wywołać jednak bez skutku.
prodarek pisze: ↑11 wrz 2017, 15:02Ok sprawdziłem wygląda to tak odpalamy silnik na luzie wciskamy do końca sprzęgło, wrzucamy 1, zmniejszamy nacisk na sprzęgło ale tak delikatnie i dodajemy lekko gazu i wtedy u mnie występuje takie chrobotanie:) pod sprzęgłem. Jeśli popuścimy mocniej sprzęgło i dodamy gazu już tego nie ma.
Ale , czy koło zamachowe nie było już u kogoś wymieniane ?krisman pisze: ↑11 wrz 2017, 21:53(…)A na serio, taki objaw możliwy jest przy minimalnie zwichrowanym kole zamachowym (wada fabryczna), lub podpalonej tarczy sprzęgła. W obu przypadkach nie bierze równo i generuje te delikatne "drgania, skrobania czy jak je tam zwał) (…) Jest duża szansa że to się dotrze i ustąpi.
Nie pamiętam, żeby było... ale trzeba by było przelecieć trochę ów temat dla pewności.Dreaminalist pisze: ↑08 wrz 2022, 19:27...
Ale , czy koło zamachowe nie było już u kogoś wymieniane ?![]()
A ja mam taką prośbę czy ktoś może nagrać ten dźwięk i wrzucić na YT ?daniel.tucson4 pisze: ↑08 wrz 2022, 21:48Nie pamiętam, żeby było... ale trzeba by było przelecieć trochę ów temat dla pewności.