Forum Hyundai Tucson Polska

Dzięki Robię to co każdy szanujący pracę kasę wydający na te perpetuum mobile powinien, ale mi się bardziej, co widzę chce... Dopnę to do końca Z Filipem, czy z Dreaminalist, czy sam, ale razem będzie skuteczniej... Jak coś się zaczyna, to trzeba to skończyć

Nasze hipotezy mające na celu wyjaśnienie przyczyny tego metalicznego chrobotania,
opieraja się o informacje jakimi w danym momencie dysponujemy.
Kiedy dostajemy nowe informacje , nasze hipotezy mogą ulec zmianie , no więc
co wiemy teraz ?

1) Dźwięk występuje w Tucsonie NX4E , oraz jak potwierdził Goran w Sportage NQ5 ,
prawdopodobnie może też występować w Kona OS ( ale to wymaga jeszcze potwierdzenia ),
z silnikiem 1.6 T-GDI 150 KM G4FU i skrzynią manualną WMJ6 . W autach ze skrzynią
automatyczną problem nie występuje , lub się nie ujawnia , pownieważ automat
zmienia biegi przy około 2500 obr/ min , a dźwięk jest słyszalny dopiero przy wyższych
obrotach.

2) Potrzebne jest wciśnięcie pedału sprzęgła aby ten dźwięk wystąpił , przy samym pedale
gazu nie występuje.

3) Dźwięk pojawia się częściej przy wyższej temperaturze ( więc rozszerzalność cieplna elementów
ma tutaj jakieś znaczenie ).

Co to może być ?
1) ASO wysuneło hipotezę , że coś z zaworami - a więc rozumiem , że z systemem CVVD.
Ale , gdyby tak było , to czy nie powinien ten dźwięk występować stale , a nie tylko przy wciskaniu
sprzęgła ? No i zazwyczaj przy problemie z zaworami silnik lubi dymić , a u Nas tego nie ma .
Takie problemy zwykle nasilają się na zimnym silniku, a u Nas tak nie jest .
Ale OK , Oni mają ( chyba mają ) wsparcie fabryki , więc mogą wiedzieć więcej niż My tutaj.

2) Hipoteze , że mogą to być wadliwe ( w sensie źle wykonane ) części sprzęgła należy , na obecny
stan wiedzy odrzucić. Ale czy może być tak , że sprzęgło , lub też dwumasa , są za słabe na ten silnik,
bo zostały źle "obliczone", więc pod obciążeniem hałasują ?

3) Przewody rezonujące o ścianę grodziową ? Może te idące do pompy sprzęgła ( chociaż sama w sobie jest ok ) ?

Edit:

daniel.tucson4 pisze: ↑

26 sie 2022, 22:04

Z Filipem, czy z Dreaminalist, czy sam, ale razem będzie skuteczniej... Jak coś się zaczyna, to trzeba to skończyć

Oczywiście , że spokojnie wyjaśnimy tą sprawę, w końcu tutaj chodzi o Nasze $$$ wpakowane w te samochody.
Jeśli nie dogramy sprawy do końca i nie określimy w przekonywujący sposób co jest przyczyną tego dźwięku ,
to możemy mieć problem z poźniejszą odsprzedażą Naszych samochodów na rynku wtórnym . A tego nie chcemy

Ogólnie jesteśmy wsadzeni na dobrą minę z tym autem. Ktoś kto będzie nosił się z zamiarem nabycia w przyszłości Tucsona 4, będzie czytał w Internecie to i owo o nim, i na jeździe próbnej będzie chciał to sprawdzać i wtedy ZONK. Nie sprzedamy, albo sprzedamy ze stosownym upustem - "a tego nie chcemy".

Przy moim leasingu, ja zawsze mogę auta nie wykupić a zostawić go bankowi - ale to by było samobójstwo ekonomiczne.

Kurde, w życiu to trzeba pecha mieć... Nowe auto i takie kwiatki... Ktoś pisał, że Hyundai o tym wie - pewnie, że wie Są testowane, coś nawalili, ale puścili felerną serię, aby zobaczyć jak rynek zareaguje. Palą głupa teraz, jak to giganci mają w zwyczaju... Zobaczymy po mojej wizycie i Filipa - jak nie naprawią wtedy to będzie trzeba zrobić jak Goran, niech zabierają ten złom na zad do Nosovic, a my dopłacamy rabatowo i bierem automaty albo zwrot kasy mnie to nie ratuje, bo spłacam ratalnie, i chyba rat raczej już mi nikt nie zwróci. Goran kupił za gotówkę, dlatego tak mógł zakończyć.

Można zagrać w "va bank" po braku poprawy, przyjechać po odbiór z prawnikiem, odmówić odbioru, przedłożyć pismo, gdzieś tam przytaczając sprawę powodzenia kolegi Gorana.

Kurde 2, szkoda, że będą w nowym aucie grzebać... Pany z ASO raczej mają mniejsze pojęcie niż inżyniery w macierzystej fabryce. Mogą coś popsuć przy okazji, eh...

PRZYPOMNĘ - przy 1 zgłoszeniu przejechałem się Tucsonem 4 w manualu z przebiegiem ca. 5000 km i piłowałem sprzęgło i CISZA była Można

A to co gada teraz ASO ustami pracownika z recepcji serwisu pana XY to jest robienie sobie ze mnie KPIN - delikatnie pisząc powiedzieli mi, że mistrz serwisu, który przy mnie chciał wywołać w zdrowym NX4 furkot tego nie zrobił, to ponoć później nauczył się owy dźwięk wywoływać. NIE WIERZĘ w to, bo ja od tego pana dłużej i bardziej świadomie jeżdżę rzeczonym autem. Wciskanie takich bajek w retoryce "defekt jest cechą" bez zdania przyznania winy, tylko ślepe bronienie swojej pozycji BEZPOWROTNIE spaliło to ASO w moich potencjalnych zakupach i przyjdzie czas jak jeszcze to wszystko z nazwiskami ładnie opisze tu i tam. Będą o tym uprzedzeni oczywiście - ale koniec końców nie chcę tego robić. Chcę polubownie i satysfakcjonująco zgodnie z umową sprzedaży to zakończyć... Póki co to jest może to na horyzoncie, ale nie wiem czy to nie fatamorgana.
Jak mnie oleją w sprawie to wysmaruje nieźle w Google Maps opinie o nim - oczywiście nie przekraczając granicy zniesławienia. Zobaczymy jak zareagują, zawsze mogę później to usunąć.

Dzisiaj dużo nie zrobiłem bo szybkie zakupy w kilku miejscach więc około 50 kilometrów , ale zauważyłem coś ciekawego ...
muszę to jutro jeszcze dokładnie sprawdzić.
Kiedy ruszałem i normalnie operowałem sprzęgłem ( tutaj kluczowe jest to , że zawsze dociskam pedał sprzęgła do końca ) ,
znajomy odgłos występował jak zwykle. Ale , kiedy w pewnym momencie się zdenerwowałem i zacząłem kopać w pedał
sprzęgła ( ale nie strzelać ze sprzęgła ) chrobotanie znikneło . Po dłuższej przerwie na parkingu i przy kopniakach tak na
zimnym , jak i na ciepłym chrobotania nie ma. Ale kiedy pod koniec jazdy kontrolnie znowu zacząłem delikatniej operować
pedałem sprzęgła ( ale dociskając do końca ) chrobot wrocił . Musze to jeszcze jutro poobserwować
Może to coś z regulacją pedału sprzęgła , że on nie dociska do końca to by też tłumaczyło , te kłopoty z dławieniem , u
niektórych z Nas. No nic jutro zobaczymy na dłuższym teście

Na niektórych forach innych marek, gdzie tropili (nie zgadniecie) - przyczyny chroboczącego sprzęgła, pojawiał się wątek regulatora sprzęgła. To taki hydaruliczny patent, a sądząc z różnicy pomiędzy grzecznym wciskaniem sprzęgła a gwałtownym wdepnięciu pedału - coś może być i z hydrauliką.

Zibi70 pisze: ↑

27 sie 2022, 20:30

Na niektórych forach innych marek, gdzie tropili (nie zgadniecie) - przyczyny chroboczącego sprzęgła, pojawiał się wątek regulatora sprzęgła. ...

Dzięki, że grzebiesz w temacie, a "trochę" się znasz, czyli na pewno coś rzeczowego wnosisz - bądź do końca, Zibson

Co do regulatora - to niby on u "nas" jest inny czy felerny bo u Ciebie furkotu nie ma Ty masz inny, jak z tym zagrać z ASO

P. S.
Chciałem właśnie dziś napisać, że mimo, że jawnie przyznaje się, że nie znam, ale mam swoje konkluzje dalej sądzę, że problem jest SPRZĘGŁO lub jego podzespoły.
Zawory to temat zastępczy...

Zibi70 pisze: ↑

27 sie 2022, 20:30

Na niektórych forach innych marek, gdzie tropili (nie zgadniecie) - przyczyny chroboczącego sprzęgła, pojawiał się wątek regulatora sprzęgła. To taki hydaruliczny patent, a sądząc z różnicy pomiędzy grzecznym wciskaniem sprzęgła a gwałtownym wdepnięciu pedału - coś może być i z hydrauliką.

Wiele na to wskazuje w tym momencie. Ale że też nie mają w ASO procedury , że jak wymienili kompletne sprzęgło, a problem jest dalej to
powinni to sprawdzić ehhh

daniel.tucson4 pisze: ↑

27 sie 2022, 20:47

dalej sądzę, że problem jest SPRZĘGŁO lub jego podzespoły.
Zawory to temat zastępczy...

I Ja tak sądze. Chcą pokazać , że coś robią mimo, że nie mają żadnej konkluzji
Wyjdzie na to , że jak się dowiedzą co zrobić i jak ( razem ze zdjęciami krok po kroku ) ,
to nie będzie to wiedza z fabryki , a z tego Forum

Dzisiaj potwierdziły się wczorajsze spostrzeżenia . Jazda w trybie mieszanym , plus ruszanie na podjazdach pod górę.
Zmiany biegów przy : 2000 obr. / min. ; 2500 obr. / min. ; 3000 obr. / min. / 3500 obr. / min. / 4000 obr. / min. / 4500 obr. / min.
Przy kopniakach ( ale nie strzelaniu ze sprzęgła ) chrobotania nie ma.
Tak samo przy ruszaniu pod górę , a więc pod obciążeniem.
Kontrolnie trzykrotnie dociskałem pedał sprzęgła do końca , ale z normalną siła i było wyraźnie słychać chrobotanie.
Wystarczyło jednak przy kolejnej zmianie kopnąć i chrobotanie znikało.
Wygląda to więc ewidentnie na hydraulikę sprzęgła

Tymczasem dzisiaj na głównej stronie Onetu :

Dreaminalist pisze: ↑

28 sie 2022, 12:25

...
Wygląda to więc ewidentnie na hydraulikę sprzęgła
...

Super, że nieugięcie działasz/walczysz Zacytuje lub zparafrazuję twoja spostrzeżenia w KOLEJNYM (numero 2) liście reklamacyjnym do HMP

Napisz o tym Twoim "kopaniu" o co tu chodzi, opisz jak możesz

daniel.tucson4 pisze: ↑

27 sie 2022, 20:47

Co do regulatora - to niby on u "nas" jest inny czy felerny bo u Ciebie furkotu nie ma Ty masz inny, jak z tym zagrać z ASO

Czy u mnie to jest czy nie ma - szczerze mówiąc nie powiem - nie próbowałem wywołać tego dźwięku. Jeżdżę na ogół spokojnie więc nie słyszałem. Do do wadliwości regulatora. Tutaj nic nie wiadomo. Urządzenie technicznie może być sprawne ale parametry całego układu mogą być źle dobrane i efekt będzie taki, że przy normalnym wciskaniu do końca, ciśnienie w układzie będzie inne, a przy pierdyknięciu w pedał inne i inaczej będzie oddziaływało na sterowane elementy czyli wysprzęglik, który być może pod większym ciśnieniem wykonuje większy ruch i o 0,5 mm odsuwa tarcze sprzęgła dalej a to już wystarczy, by było cicho.
Kto to wie...