Forum Hyundai Tucson Polska

jak nie po VINie to choćby po szybach
tam będzie data... niekoniecznie data montażu
GPFa na linii... ale zawsze to jakaś wskazówka

U mnie znowu auto zaczęło szarpać. Nosz ... mać

Kosso pisze: ↑

13 lut 2022, 22:54

Taka "ciekawostka" - nie wiem na ile prawda. Odbierając Tucsona MHEV handlowiec przekazał mi, że wieść wśród mechaników Hyundaia niesie, że egzemplarze produkowane od grudnia 2021 nie mają już "takich" problemów z GPF.

takie "filozofowanie" panów z ASO. Mój jest z marca 2021 i przejechałem niecałe 17000 km bez zapalenie kontrolki. Sami nie wiedzą, więc wymyślają teorie na poczekaniu.

mpek pisze: ↑

14 lut 2022, 8:45

U mnie znowu auto zaczęło szarpać. Nosz ... mać

może właśnie "wypala" ?

Priam pisze: ↑

14 lut 2022, 7:57

Jak sprawdzić miesiąc produkcji?

Dokładną datę produkcji mamy wpisaną w homologacji.

po ostatnim wypaleniu GPF na trasie wizyta w ASO po diagnostyce komputerowej czysto (błędów brak) filtr wypalony, podniesiony poziom oleju ok centymetra ponad stan ( ASO twierdzi że to po wypaleniu GPF i na początku sugerują wymianę oleju). Szczęka mi opadła na posadzkę bo to miała być płatna wymiana, pytając ich czy po każdym wypaleniu GPF będę musiał wymieniać olej twierdzą że tak, później zmieniają zdanie i twierdzą że nie. Mieli odciągnąć nadmiar oleju, obserwacja i oczywiście jazda co jakiś czas w trasę ( zadałem pytanie co to znaczy co jakiś czas, brak odpowiedzi). Pytanie na jakim dokładnie oleju jeżdżicie pełne oznaczenie chciałbym porównać z tym co u mnie.

Coraz gorzej to wygląda. U mnie też jest podniesiony poziom oleju (może 5mm ponad max), wypalanie miałem przy 2200 km i 4300 km , samodzielnie na autostradzie, a olej wymieniany tuż przed pierwszym wypaleniem, ok. 2200 km. Nawiasem mówiąc, wchodził w grę tylko ten ich Shell 0w20, jak pytałem czy mogę swój (chciałem Millersa EE 0w20) to stwierdzili że na moje ryzyko - jak coś się stanie to może być podstawa do nieuznania gwarancji.
Nie chciałem z tym jechać do ASO bo po prostu nie mam czasu na takie cyrki, pomyślałem że będę co jakiś czas sprawdzał. Chyba jednak do nich podjadę. Albo zmienię olej sam i nic im o tym nie będę wspominał.

To jest przerażające.
Mechanicy w ASO a pieprza takie bzdury o wymianie oleju w związku z wypalaniem GPF
Pieprzy im się z DPF, ale co tam - kto by się tam przejmował - można skroić jeleni na oleju, się wleje rzepakowy i będzie majonez (na korku wlewu oleju głównie).

A teraz:
Proroctwo z wczoraj:

1. Ten Typ Tak Ma (TTTM),
2. Źle jeździsz samochodem - trzeba jeździć na dłuższych odcinkach,
3. To nowoczesny samochód - rosnący poziom oleju to nowa usługa - nadwyżki można sprzedać albo palić w piecu olejowym,
4. Wszystko jest dobrze - nadmiar oleju odciągnięty - jeździć - obserwować.

I rzeczywistość:

Mieli odciągnąć nadmiar oleju, obserwacja i oczywiście jazda co jakiś czas w trasę ( zadałem pytanie co to znaczy co jakiś czas, brak odpowiedzi).

Jeśli odrzucić pkt 3 który był żartem to sprawdzalność 75% - chyba puszczę Lotto.

old_mushroom pisze: ↑

14 lut 2022, 20:01

(chciałem Millersa EE 0w20) to stwierdzili że na moje ryzyko - jak coś się stanie to może być podstawa do nieuznania gwarancji.

Brednie, bujdy bajki i majaczenia niedorobionych marketingowców. Olej ma spełniać parametry określone w wymaganiach producenta - koniec i kropka. Nie ma mowy o tym, że musi pochodzić z zaczarowanej beczki ASO w której jest $%^ wie co.
Mają wpisać do książeczki olej klienta - marka i typ i tyle - żeby nie bylo niedomówień. Jeśli olej jest zgodny z wymaganiami mogą klienta cmoknąc w filtr gpf. Ciekawe jak zamierzaliby udowodnić, że przyczyną czegoś jest zła jakość oleju Millers - po ogłoszeniu takich rewelacji raczej widzę ich w samych skapetkach.

Panowie - nie dajcie się tak rolować.

Polecam - https://daytonamotors.pl/2020/05/15/aso ... a-jakosci/ - zamiast bajki na dobranoc.
Jest tam szczególnie interesujący akapit - Wymiana oleju silnikowego.

Tak Zibi70 miałeś rację prawie w 100 procentach, chociaż sam też tak czułem że wina spadnie na mnie. Odbyłem długą rozmowę z doradcami, wytykając im bzdurne kampanię naprawcze w stylu wymiana przycisków na kierownicy, a poważny problem GPF zamiatany pod dywan.Najgorsze że oni widzą problem ale nie mogą nic z tym teraz zrobić póki HMP nic nie zrobi.Jeszcze jedno pytając o zapaloną kontrolkę GPF to twierdzą (chociaż mnie nie przekonali) że ona sygnalizuje po nieudanych próbach samoczynnego wypalenia przez komputer konieczność wypalenia na trasie ( niby kontrolka nie sygnalizuje błędu zapchanego GPF tylko informuje o konieczności wypalenia), wszystko pisane palcem po wodzie.