Tucson TL
Co w naszych samochodach wymagało naprawy
- Nukem
- Twórca
- Posty: 195
- Rejestracja: 15 gru 2018, 2:19
- Lokalizacja: Reda
- Twój samochód: 1.6 GDI Style
- Kolor: szary mikron
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
1.6 GDI 39tys. 11.2017
Mały wyciek płynu chłodz. Winna była opaska zaciskowa na wężu. Sam bym to sobie naprawił za 2 złote Serwis na gwarancji wymienił cały komplet, węże, króciec, cybanty...
Poza tym 2 lata i kompletnie nic...
Mały wyciek płynu chłodz. Winna była opaska zaciskowa na wężu. Sam bym to sobie naprawił za 2 złote Serwis na gwarancji wymienił cały komplet, węże, króciec, cybanty...
Poza tym 2 lata i kompletnie nic...
-
- Świeżak
- Posty: 1
- Rejestracja: 01 sty 2020, 19:05
- Lokalizacja: Złotoryja
- Twój samochód: 1.6 Tgdi
- Kolor: Niebieski
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
Witam u mnie przy przepiegu 3tys z hakiem zapaliła się kontrolka silnika i okazało się że sonda lambda padła,czas oczekiwania 2 tygodnie bo z Niemiec idzie. Dodatkowo coś słychać w głośniku po prawej stronie jak wszystko wyłączone,taki cykliczny dźwięk,szum.Serwis w Lubinie rozkłada ręce nie wiedzą co robić z tym dźwiękiemA ja mam ku..a wiedzieć,
-
- Świeżak
- Posty: 13
- Rejestracja: 20 sie 2019, 10:51
- Lokalizacja: Poznań
- Twój samochód: 2.0 CRDI 185km 4x4 Style
- Kolor: Moon Rock
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
Po 4 latach (72tys km)
Coś z uszczelką przy oknie - woda się dostawała do wewnątrz podczas deszczu. Ponoć naprawione - jeszcze nie miałem okazji przetestować.
Irytujący dźwięk (coś jak świerszcz, ale zupełnie jednostajny) związany z wentylatorami. Bez znaczenia szybkość wentylatora, czy włączona klima, czy bez. Po wyłączeniu nawiewu dźwięk znika. Gdzieś od strony kierowcy, bo żona (pasażer) nie słyszy. Nie zawsze występuje, więc ciężko zdiagnozować
Zdziwiło mnie, że po roku trzeba było dolać prawie litr oleju (diesel, więc wymiana co 2lata, ale byłem przy okazji czegoś innego i sprawdzili, że trzeba dolać).
Ogólnie jestem zadowolony.
Coś z uszczelką przy oknie - woda się dostawała do wewnątrz podczas deszczu. Ponoć naprawione - jeszcze nie miałem okazji przetestować.
Irytujący dźwięk (coś jak świerszcz, ale zupełnie jednostajny) związany z wentylatorami. Bez znaczenia szybkość wentylatora, czy włączona klima, czy bez. Po wyłączeniu nawiewu dźwięk znika. Gdzieś od strony kierowcy, bo żona (pasażer) nie słyszy. Nie zawsze występuje, więc ciężko zdiagnozować
Zdziwiło mnie, że po roku trzeba było dolać prawie litr oleju (diesel, więc wymiana co 2lata, ale byłem przy okazji czegoś innego i sprawdzili, że trzeba dolać).
Ogólnie jestem zadowolony.
- Nukem
- Twórca
- Posty: 195
- Rejestracja: 15 gru 2018, 2:19
- Lokalizacja: Reda
- Twój samochód: 1.6 GDI Style
- Kolor: szary mikron
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
Jak rozumiem, jeździłeś przez ostatni rok mocnym turbodieslem i ani razu nie sprawdziłeś poziomu oleju. Odważnie
Nie wiem jaki zrobiłeś roczny przebieg, ale jeśli ok. 20 tys. km, to ten litr uznał bym za absolutnie akceptowalną "normę"
Nie wiem jaki zrobiłeś roczny przebieg, ale jeśli ok. 20 tys. km, to ten litr uznał bym za absolutnie akceptowalną "normę"
- rwicik
- Autor
- Posty: 1103
- Rejestracja: 22 wrz 2017, 12:37
- Lokalizacja: DC
- Twój samochód: Design 1,7 dct
- Kolor: Sand
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
To lepiej że trzeba dolać.
Gorzej, jakby przybywało ponad stan.
Gorzej, jakby przybywało ponad stan.
-
- Weteran
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 mar 2018, 18:28
- Lokalizacja: Koluszki
- Twój samochód: 1,7 Comfort 2WD
- Kolor: Biały
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
Olej zawsze wymienia się co rok
-
- Świeżak
- Posty: 13
- Rejestracja: 20 sie 2019, 10:51
- Lokalizacja: Poznań
- Twój samochód: 2.0 CRDI 185km 4x4 Style
- Kolor: Moon Rock
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
Poziom oleju sprawdzam co jakiś czas (+/- co 2miesiące). Bagnet pokazywał, że był "w normie" jak go ostatni raz sprawdzałem. Roczny przebieg niecałe 15tys km (1/3 miasto, 2/3 trasy).
Podczas dolewki tłumaczyli mi, że do któregoś roku (chyba 2016) Tucsony miały przegląd (włączając olej) co 2lata. Później zmienili i był co rok. Przy tak małych przebiegach i jak dolewają 1L co roku myślę, że zostanę przy tym, co zaleca producent.
-
- Twórca
- Posty: 168
- Rejestracja: 17 paź 2021, 21:58
- Lokalizacja: Włocławek
- Twój samochód: 1.6 T-GDi Smart
- Rok produkcji: 2021
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Wersja: NX4
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Silky Bronze
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
1.6 GDI 2018 po ok. 55tys. tarcze i klocki przód. Jazda raczej kapelusz, więc chyba szybko. Poza tym nic.
-
- Weteran
- Posty: 343
- Rejestracja: 29 maja 2020, 13:36
- Lokalizacja: Rawicz
- Twój samochód: 1,6 T-GDI Style automat
- Kolor: Biały
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
Poprzedni 115tys. NIC. Obecny 16tysi NIC
-
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: 01 sty 2021, 14:50
- Lokalizacja: WO
- Twój samochód: 1.6 T-GDI N-line
- Kolor: Red engine
Re: Co w naszych samochodach wymagało naprawy
1.6 tgdi 2020r, wymieniony klosz kierunku w lewym lusterku oraz czekam na wymianę czujnika deszczu