Forum Hyundai Tucson Polska

już pisałem swoją historię.. odnośnie "jakości" obsługi Klienta..

przebijcie to .. w piątek 6 dni przed odbiorem dzwonię do opiekuna co z autem -> bez zmian, nie ma vinu, nie ma informacji o przesunięciu -> dam znać w poniedziałek ale jestem dobrej myśli .. w poniedziałek oczywiście sam nie zadzwonił -> zadzwoniłem i powiedział, że sprawdzi dzisiaj i czym prędzej oddzwoni i poinformuję co się dzieje -> czekam cały poniedziałek, nie oddzwonił.. czekam cały wtorek. nie oddzwonił ..

w dniu odbioru więc zadzwoniłem do opiekuna i mi się " bezszczelnie " rozłączył odsyłając sms, że oddzwoni. nie oddzwonił. ( środa ) dzień odbioru

da się przebić ?

Zibi70 pisze: ↑

29 gru 2021, 18:02

Wal jak w dym
Będziemy rozkminiać co i jak.
Aaa...
Przy okazji - widziałem wczoraj na FB wątek o dziwnych dźwiękach słyszanych z tyłu i tam przewinął się motyw, który może dotyczyć brzęczenia, jakie słyszysz przy zmianie biegów - zapisałem sobie - specjalnie dla Ciebie

Zibi, Ty to jesteś gość! Szukasz, węszysz, rozkminiasz itd... ale masz ikrę Dobrze, robisz robotę na tym szanownym Forum

Obadam, sprawę i pierwsze co to Cię zapytam czy Ty w manualu to słyszysz! I to już, a conto To jakby sprzęgło, ale tylko jak równolegle z nim wciskasz pedał przyśpieszenia. Jak jedziesz na dziadka, czyli najpierw sprzęgło puszczasz, a po puszczeniu jego - nawet po 0,01 sekundy - naciśniesz gaz, tego "gruchotania rezonansowego" ni ma

@Sytams - będzie trudno, ale myślę, że znajdzie się taki co da radę
Zadzwoń do jego przełożonego i poproś o zmianę opiekuna Twojego zamówienia.

BTW.
Brak VIN może się przedłużać - pisaliśmy o tym wcześniej - nikt nie wie ile to potrwa a problem dotyczy na 99% braków w wyposażeniu - sądząc po tym, że szczególnie dotyka hybryd 4x4 - zapewne baterie i elektronika sterująca.

Sytams pisze: ↑

29 gru 2021, 19:39

już pisałem swoją historię.. odnośnie "jakości" obsługi Klienta..

przebijcie to .. w piątek 6 dni przed odbiorem dzwonię do opiekuna co z autem -> bez zmian, nie ma vinu, nie ma informacji o przesunięciu -> dam znać w poniedziałek ale jestem dobrej myśli .. w poniedziałek oczywiście sam nie zadzwonił -> zadzwoniłem i powiedział, że sprawdzi dzisiaj i czym prędzej oddzwoni i poinformuję co się dzieje -> czekam cały poniedziałek, nie oddzwonił.. czekam cały wtorek. nie oddzwonił ..

w dniu odbioru więc zadzwoniłem do opiekuna i mi się " bezszczelnie " rozłączył odsyłając sms, że oddzwoni. nie oddzwonił. ( środa ) dzień odbioru

da się przebić ?

A co to za "ASO", jeżeli można zapytać? Współczuję, gdyż pracowałem kiedyś w podobnej branży i wiem jakie są konsekwencje takie podejścia do klientów... widocznie tam jest Wild Wild West ... Proponuję temu "Panu" posmarować u "kierownika" i na dodatek zmienić ASO.

daniel.tucson4 pisze: ↑

29 gru 2021, 19:52

Zibi, Ty to jesteś gość! Szukasz, węszysz, rozkminiasz itd... ale masz ikrę Dobrze, robisz robotę na tym szanownym Forum

Obadam, sprawę i pierwsze co to Cię zapytam czy Ty w manualu to słyszysz! I to już, a conto To jakby sprzęgło, ale tylko jak równolegle z nim wciskasz pedał przyśpieszenia. Jak jedziesz na dziadka, czyli najpierw sprzęgło puszczasz, a po puszczeniu jego - nawet po 0,01 sekundy - naciśniesz gaz, tego "gruchotania rezonansowego" ni ma

Metody na dziadka nie znałem - choć... hmmm... Teraz czasem ją stosuję - na oblodzonej drodze pod domem - żeby ruszyć bez poślizgu, poza tym zawsze puszczam sprzęgło dodając gazu.
Jeśli możesz gdzieś dostać się pod samochód to zobacz to miejsce ze zdjęcia - faktycznie te osłony są blisko tłumika i wystarczy 1 mm niedopasowania a będzie brzęczeć - może nawet zobaczysz gdzieś ślad ocierania. Wtedy niech serwis da pod osłony jakieś podkładki albo delikatnie odegnie punkt styku osłony i tłumika.

Pod Tucsona powinieneś się wsunąć nawet bez kanału - o ile masz jakieś miejsce - np garaż i nie masz rozwiniętego mięśnia piwnego Tyle wystarczy, żeby zobaczyć czy to może być to - można oczywiście do serwisu ale to czas, czekanie i koszty dojazdu.

następnego dnia pojechałem do salonu i od razu do kierownika na rozmowę, "opiekun" nawet nie podszedł a na pewno był poinformowany - widziałem go w biurze.

ustaliliśmy, że to wypadek przy pracy a w akcie skruchy od keirownika dostałem opony zimowe free lub hak wypinany i nowy termin 14.02 oraz, że od teraz to on zajmuje się moją sprawą.

chociaż w dokumentach dalej "opiekun" widnieje - ciekawe czy dostanie prowizje za sprzedaż auta za 184k ?

zdecydowałem się na opony ale mogę jeszcze zmienić -> no idea właściwie

Opony to najmarniej 2 000 zł - średnia półka - chyba, że dadzą Ci jakieś chinole. Dobre - markowe to tak dobrze licząc 2,5 tys. Jakaś rekompensata jest a to zdaje się prowizja tego opiekuna.

w ramach negocjacji mam 14k rabatu od ceny wyjściowej, dywaniki, matę, 10% na akcje serwisowe i te opony od kierownika.
|
ciekawe ile mają prowizje za auto? 1% ?

Sytams pisze: ↑

29 gru 2021, 20:17

...10% na akcje serwisowe i te opony od kierownika.

To pojechali Oby, NIE...ale to zawsze COŚ

Zibi70 pisze: ↑

29 gru 2021, 20:05

Metody na dziadka nie znałem - choć... hmmm... Teraz czasem ją stosuję - na oblodzonej drodze pod domem - żeby ruszyć bez poślizgu, poza tym zawsze puszczam sprzęgło dodając gazu.
Jeśli możesz gdzieś dostać się pod samochód to zobacz to miejsce ze zdjęcia - faktycznie te osłony są blisko tłumika i wystarczy 1 mm niedopasowania a będzie brzęczeć - może nawet zobaczysz gdzieś ślad ocierania. Wtedy niech serwis da pod osłony jakieś podkładki albo delikatnie odegnie punkt styku osłony i tłumika.

Pod Tucsona powinieneś się wsunąć nawet bez kanału - o ile masz jakieś miejsce - np garaż i nie masz rozwiniętego mięśnia piwnego Tyle wystarczy, żeby zobaczyć czy to może być to - można oczywiście do serwisu ale to czas, czekanie i koszty dojazdu.

Jest to jakiś trop... Jednak, mam nieodparte wrażenie, że to ten dźwięk dochodzi z przodu... Ale, to tylko wrażenie, akustyczne...

Dzięki, Zibson