Tucson TL
Zapchane sitko pompy paliwa - diesel CDRi
- Tucson
- Autor
- Posty: 2968
- Rejestracja: 31 lip 2016, 22:46
- Lokalizacja: Poznań
- Twój samochód: 1.6 GDI Style - Tour de Pologne
- Rok produkcji: 2016
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Wersja: TL
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Polar white
- Kontakt:
Re: Zapchane sitko pompy paliwa - diesel CDRi
Orlen i Lotos to akurat już niedługo z jednej budy będą
-
- Twórca
- Posty: 149
- Rejestracja: 20 gru 2018, 20:30
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Twój samochód: 1.6 CRDi 7DCT 2WD Premium
- Kolor: Micron Grey
Re: Zapchane sitko pompy paliwa - diesel CDRi
Dzisiaj byłem na Lotosie, gdzie tankowałem Tucsona - ON Dynamic wg dokumentacji, którą posiadają ma być odporny do -35 stopni?
Auto po nocy w garażu odpaliło normalnie (czuć było jednak przez chwilę taki smród jakby spalonej gumy), reaguje na gaz i przyspiesza, pali się natomiast cały czas kontrolka silnika i dziwnie reaguje po zmianie biegów, tzn. jak przełączy z 2/3 lub z 3/4 to dodając gaz silnik wchodzi na obroty, ale ma przez chwilę taką zawiechę jakby ślizgało się sprzęgło i po tej chwili dopiero normalnie przyspiesza.
Czy stawiacie czysto teoretycznie, podobnie jak ASO na zapchane sitko w baku, czy może być inny problem? Myślałem też, czy czasem to nie AdBlue jest winny?
Co do dodatków do ropy - czy w nowoczesnych układach bezpieczne jest stosowanie takich specyfików?
Auto po nocy w garażu odpaliło normalnie (czuć było jednak przez chwilę taki smród jakby spalonej gumy), reaguje na gaz i przyspiesza, pali się natomiast cały czas kontrolka silnika i dziwnie reaguje po zmianie biegów, tzn. jak przełączy z 2/3 lub z 3/4 to dodając gaz silnik wchodzi na obroty, ale ma przez chwilę taką zawiechę jakby ślizgało się sprzęgło i po tej chwili dopiero normalnie przyspiesza.
Czy stawiacie czysto teoretycznie, podobnie jak ASO na zapchane sitko w baku, czy może być inny problem? Myślałem też, czy czasem to nie AdBlue jest winny?
Co do dodatków do ropy - czy w nowoczesnych układach bezpieczne jest stosowanie takich specyfików?
-
- Weteran
- Posty: 471
- Rejestracja: 12 lip 2019, 10:23
- Lokalizacja: Koło
- Twój samochód: 1.6 GDI BLUEDRIVE COMFORT 2WD 2019
- Kolor: Biały
Re: Zapchane sitko pompy paliwa - diesel CDRi
Oczywiście, że jest bezpieczne. To są uszlachetniacze które poprawiają jakość paliwa. Podobnie jak na stacjach lepsze gorsze paliwo (tańsze / droższe)
Tak samo możesz wlać odrobinę zwykłej benzyny. Nie ma prawa nic się stać.
Raz na jakiś czas można wlać dodatek do paliwa czyszczący układ. Ja u siebie stosuję raz dwa razy do roku Liqui Moly Diesel Spulung zawsze przy niskim stanie paliwa.
Tak samo możesz wlać odrobinę zwykłej benzyny. Nie ma prawa nic się stać.
Raz na jakiś czas można wlać dodatek do paliwa czyszczący układ. Ja u siebie stosuję raz dwa razy do roku Liqui Moly Diesel Spulung zawsze przy niskim stanie paliwa.
-
- Weteran
- Posty: 332
- Rejestracja: 24 maja 2020, 16:05
- Lokalizacja: Polska
- Twój samochód: 2.0 CRDi 6AT 4WD
- Napęd 4x4: Tak
- Skrzynia: Automat
- Wersja: TL
- Paliwo: Diesel
- Kolor: Czarny
Re: Zapchane sitko pompy paliwa - diesel CDRi
TomRaw - u mnie to samo jest przy odpalaniu zapach ropy taki ala plastik, żony samochód (citroen) który cały czas stoi na dworze tak samo się zachowuje.
Osobiście nic nie wlewam do ropy, wymieniam co 30 tys. filtr paliwa (najlepiej przed zimą) leje paliwo z Lotosa oraz staram się nie zostawiać samochodu na noc z mała ilością paliwa w baku
Osobiście nic nie wlewam do ropy, wymieniam co 30 tys. filtr paliwa (najlepiej przed zimą) leje paliwo z Lotosa oraz staram się nie zostawiać samochodu na noc z mała ilością paliwa w baku
-
- Twórca
- Posty: 149
- Rejestracja: 20 gru 2018, 20:30
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Twój samochód: 1.6 CRDi 7DCT 2WD Premium
- Kolor: Micron Grey
Re: Zapchane sitko pompy paliwa - diesel CDRi
Jestem po wizycie w ASO. Sitko w zbiorniku czyściutkie, żadnych zanieczyszczeń, paliwo i zbiornik bez syfu poza opiłkami metalu - diagnoza uszkodzona pompa paliwa. Pompa chodzi głośno, będzie wymiana gwarancyjna jak przyjedzie z Niemiec. Jedyne czego nie wiadomo to z jakiego powodu auto w mrozy straciło moc i przestało jechać, skoro nie ma żadnych śladów wytrąconej parafiny?
Żeby było ciekawiej w drodze powrotnej parę kilometrów od domu wyświetliło komunikat: Skontroluj układ wydechowy, zaczęła migać pomarańczowa kontrolka filtra DPF i auto ponownie straciło pełną moc (silnik kręcił się max do 3000 obr/min). Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu kontrolka już nie mruga i silnik kręci się w pełnym zakresie obrotów. Jestem ciekaw, co go znowu boli?
Żeby było ciekawiej w drodze powrotnej parę kilometrów od domu wyświetliło komunikat: Skontroluj układ wydechowy, zaczęła migać pomarańczowa kontrolka filtra DPF i auto ponownie straciło pełną moc (silnik kręcił się max do 3000 obr/min). Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu kontrolka już nie mruga i silnik kręci się w pełnym zakresie obrotów. Jestem ciekaw, co go znowu boli?