Tucson TL
Zapchane sitko pompy paliwa - diesel CDRi
-
- Nowicjusz
- Posty: 30
- Rejestracja: 17 paź 2016, 9:52
- Lokalizacja: Wronki
- Twój samochód: Hyundai Tucson 2.0 CRDI AT 4WD
- Kolor:
Zapchane sitko pompy paliwa - diesel CDRi
nie wiem czy to już było czy nie - czy mieliście podobną usterkę.
Otóż około 3 tygodnie temu po 10 miesiącach użytkowania Tucsona przy odpalaniu zimnego autka, doszedł mnie dziwny dźwięk... jeśli silnik był rozgrzany przy ponownym uruchomieniu dźwięku nie było, jednak na zimnym dźwięk był dość intensywny - takie piszczenie... wpierw myślałem że coś pogrzebali na serwisie (akurat byłem na wymianie oleju itd) ale po zlokalizowaniu dźwięku w okolicy tylnego mostu, przeraziłem się że być może to być coś bardzo newralgicznego związanego z napędem....po telefonie do serwisu pan mnie niejako uspokoił, że usterka znana i że to tylko "zapchane sitko" na pompie paliwa znajdującej się w zbiorniku..
umówiłem sie na czyszczenie tego ustrojstwa - koszt ok. 300 zł - niestety gwarancja tego nie obejmuje gdyż sitko jest zapachane syfem który jest w paliwie...oczywiście oni wiedzą że paliwo leje na stacjach "premium" itd... itd... ale niestety paliwo (a konkretnie olej napędowy) jest chyba dość niskiej jakości skoro po niecałym roku sitko zostało zapachane... z drugiej strony to miło że Hyundai zabezpiecza wtryski i silnik przed takimi zabrudzeniami i poważną awarią w przyszłości, jednakże jak sami mechanicy przyznają sitko ma tak drobne oczka że naprawdę wyłapuje małe drobinki i dzięki temu się zapycha...na przyszłość wiem że tę operację zlecę mojemu mechanikowi - powinienem coś zaoszczędzić, choć to demontaż tylnej kanapy i wyciągnięcie całej pompy na wierzch.... operacja w serwisie trwała ok. 2h
w załączeniu kilka poglądowych zdjęć, i mam nadzieję że więcej tego typu niespodzianek nie będzie
Otóż około 3 tygodnie temu po 10 miesiącach użytkowania Tucsona przy odpalaniu zimnego autka, doszedł mnie dziwny dźwięk... jeśli silnik był rozgrzany przy ponownym uruchomieniu dźwięku nie było, jednak na zimnym dźwięk był dość intensywny - takie piszczenie... wpierw myślałem że coś pogrzebali na serwisie (akurat byłem na wymianie oleju itd) ale po zlokalizowaniu dźwięku w okolicy tylnego mostu, przeraziłem się że być może to być coś bardzo newralgicznego związanego z napędem....po telefonie do serwisu pan mnie niejako uspokoił, że usterka znana i że to tylko "zapchane sitko" na pompie paliwa znajdującej się w zbiorniku..
umówiłem sie na czyszczenie tego ustrojstwa - koszt ok. 300 zł - niestety gwarancja tego nie obejmuje gdyż sitko jest zapachane syfem który jest w paliwie...oczywiście oni wiedzą że paliwo leje na stacjach "premium" itd... itd... ale niestety paliwo (a konkretnie olej napędowy) jest chyba dość niskiej jakości skoro po niecałym roku sitko zostało zapachane... z drugiej strony to miło że Hyundai zabezpiecza wtryski i silnik przed takimi zabrudzeniami i poważną awarią w przyszłości, jednakże jak sami mechanicy przyznają sitko ma tak drobne oczka że naprawdę wyłapuje małe drobinki i dzięki temu się zapycha...na przyszłość wiem że tę operację zlecę mojemu mechanikowi - powinienem coś zaoszczędzić, choć to demontaż tylnej kanapy i wyciągnięcie całej pompy na wierzch.... operacja w serwisie trwała ok. 2h
w załączeniu kilka poglądowych zdjęć, i mam nadzieję że więcej tego typu niespodzianek nie będzie
Ostatnio zmieniony 01 gru 2016, 18:06 przez wąski, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 30
- Rejestracja: 17 paź 2016, 9:52
- Lokalizacja: Wronki
- Twój samochód: Hyundai Tucson 2.0 CRDI AT 4WD
- Kolor:
Re: zapchane sitko pompy paliwa
No cóż wpisałem adres udostępnionego zdjęcia ale nie dziala
-
- Twórca
- Posty: 144
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 19:54
- Twój samochód: Tucson 1.7 CRDI 141KM 2WD 7DCT
- Kolor:
Re: zapchane sitko pompy paliwa
Masakra na jakim paliwie musimy jeżdzić .Czasami jak wymieniam filtry paliwa i to co z nich wylatuje, to woła o pomstę. zdjęcie ok.
SILNIK: 1.7 CRDi 7AT 2WD (141 KM)
-
- Nowicjusz
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 paź 2016, 13:10
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Twój samochód: Tucson 2,0 STYLE
- Kolor:
Re: zapchane sitko pompy paliwa
niezle...jak ona w ogole jeszcze cos zasysala.
co z tego ze doleja w paliwach premium jakis dodatkow jak nie czyszcza zbiornikow na stacjach
co z tego ze doleja w paliwach premium jakis dodatkow jak nie czyszcza zbiornikow na stacjach
16' Tucson STYLE 2,0 POLAR WHITE
-
- Nowicjusz
- Posty: 31
- Rejestracja: 28 lis 2016, 20:37
- Lokalizacja: Poznan
- Twój samochód: Tucson 1.6 gdi
- Kolor:
Re: zapchane sitko pompy paliwa
w tej chwili strach pada na diezle wszelakich marek ... w cywilizowanej europie nie do pomyslenia
Re: zapchane sitko pompy paliwa
Nie do końca się zgodzę/
Mam nissana z obiegowo bardzo złym silnikiem 1.5 dci ,od 8 lat i zero problemów z osprzętem , turbo czy kłopotami z paliwem . Zawsze! pali od strzała i gdzie tu logika? (sitka takowego nie ma (typowe olejowe w "smoku" ) wtryskiwacze pizo elektryczne .
Mam nissana z obiegowo bardzo złym silnikiem 1.5 dci ,od 8 lat i zero problemów z osprzętem , turbo czy kłopotami z paliwem . Zawsze! pali od strzała i gdzie tu logika? (sitka takowego nie ma (typowe olejowe w "smoku" ) wtryskiwacze pizo elektryczne .
-
- Nowicjusz
- Posty: 31
- Rejestracja: 28 lis 2016, 20:37
- Lokalizacja: Poznan
- Twój samochód: Tucson 1.6 gdi
- Kolor:
Re: zapchane sitko pompy paliwa
moja skodzinka 1,9 też pomyka bezawaryjnie 8 roczek ale w dobie coraz bardziej wyczulonych silników na jakość paliwa
trzeba bardzo uważać gdzie się tankuje.
Na pewno bezpiecznej do jazdy na krótszych odcinkach zakupić obecnie benzynkę
trzeba bardzo uważać gdzie się tankuje.
Na pewno bezpiecznej do jazdy na krótszych odcinkach zakupić obecnie benzynkę
- Hrabia
- Forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 04 paź 2016, 8:22
- Lokalizacja: Szczecin
- Twój samochód: Tucson 1.6 GDI 2WD Comfort + Navi
- Kolor: Polar White
Re: zapchane sitko pompy paliwa
xytras, dzięki za dokładny opis symptomów i rozwiązania. Może się komuś przyda, choć lepiej żeby nie...
-
- Świeżak
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 sty 2017, 9:48
- Lokalizacja: Zamość
- Twój samochód: Tucson 2.0 CRDI 140 kM
- Kolor:
Re: zapchane sitko pompy paliwa
Witajcie.
Mnie również dopadła usterka o której wspominacie.. ale :
Pierwsze objawy po 30 tys... i co najśmieszniejsze po wizycie na przeglądzie... jeszcze ciepło w październiku .. jazda redukcja, brak przyśpieszenia zero błędów itp.. Do ASO ok. czyszczenie sitka.. pomogło ale na ok. 2-3 tys??? Wcześniej 30 tys i nic a teraz na 2-3.. paliwo to samo wszak więc .. coś nie halo ..
Ostatnio po kilku takich odcięciach mocy znów na serwis ... a w międzyczasie jeszcze przez pół dnia strasznie wyła pompa paliwa .. normalnie jak by był stara i miała paść .. ale o dziwo przeszło.
Więc znów serwis, czyszczenie .. wyjazd i co .. po ok. 30 km... gwizd pompy .. dużo cichszy ale słyszalny, odcięcie mocy czyli powrót problemu..
Nie sądze że po 30 km zapchało znów sitko... Ba po wyłącznieu i włączeniu auta nawet podczas jazdy moc powraca ..ale....
Auto będzie jechać normalnie tylko wówczas jak nie przekroczycie max 2800 obr. do 3000 obr. Jak przytrzymacie te obroty na którymkolwiek biegu natychmiast odetnie moc. Dwukrotne czy trzykrotne powtórzenie tej operacji wywoła wyrzucenie kontrolki silinika popularnego checka..
Z moich obserwacji... paliwo może i tak ale ... nie tak szybko, płukanie czy czyszczenie tych sitek nic nie daje oprócz kasy dla ASO, wg. mnie należy je bezwzględnie wymieniać na nowe !!!! i ostatnia sprawa to całkiem możliwe że przytykające się sitka powodują iż pada po prostu pompa a przynajmniej nie jest w stanie podać większej ilości paliwa przy wyższych obrotach, więc tez nadaje się do wymiany.
Ja we wtorek stawiam auto do ASO znów po opisane czyszczenie miałem w piątek i dzwoniłem do nich z trasy że to nic nie dało .. ciekawe co
teraz będą robić, ale będę się domagał wymiany całej pompy .. takie wycie nie jest normalne.
Jeszcze jedna sprawa. zatkane sitko nie udrożnia się od wyłączneia i włącznie silnika, to ciała stałe więc jak zgaszę silnik na np. 10 sek. i go ponownie uruchomię, wówczas moc wraca wszystko ok. i śmigam bez problemów kolejne np. 1000 km - to co w 10 sek. udrożniło się sitko?, brak zasilania je oczyścił, no nie .. zapchana pozostanie zapchane.
Tłumaczenia więc, że tylko sitko jest przyczyną mnie nie przekonują...
Dam znać, co będzie zrobione przez ASO, oraz czy problem został rozwiązany...
A tym czasem
Pozdr.
Mnie również dopadła usterka o której wspominacie.. ale :
Pierwsze objawy po 30 tys... i co najśmieszniejsze po wizycie na przeglądzie... jeszcze ciepło w październiku .. jazda redukcja, brak przyśpieszenia zero błędów itp.. Do ASO ok. czyszczenie sitka.. pomogło ale na ok. 2-3 tys??? Wcześniej 30 tys i nic a teraz na 2-3.. paliwo to samo wszak więc .. coś nie halo ..
Ostatnio po kilku takich odcięciach mocy znów na serwis ... a w międzyczasie jeszcze przez pół dnia strasznie wyła pompa paliwa .. normalnie jak by był stara i miała paść .. ale o dziwo przeszło.
Więc znów serwis, czyszczenie .. wyjazd i co .. po ok. 30 km... gwizd pompy .. dużo cichszy ale słyszalny, odcięcie mocy czyli powrót problemu..
Nie sądze że po 30 km zapchało znów sitko... Ba po wyłącznieu i włączeniu auta nawet podczas jazdy moc powraca ..ale....
Auto będzie jechać normalnie tylko wówczas jak nie przekroczycie max 2800 obr. do 3000 obr. Jak przytrzymacie te obroty na którymkolwiek biegu natychmiast odetnie moc. Dwukrotne czy trzykrotne powtórzenie tej operacji wywoła wyrzucenie kontrolki silinika popularnego checka..
Z moich obserwacji... paliwo może i tak ale ... nie tak szybko, płukanie czy czyszczenie tych sitek nic nie daje oprócz kasy dla ASO, wg. mnie należy je bezwzględnie wymieniać na nowe !!!! i ostatnia sprawa to całkiem możliwe że przytykające się sitka powodują iż pada po prostu pompa a przynajmniej nie jest w stanie podać większej ilości paliwa przy wyższych obrotach, więc tez nadaje się do wymiany.
Ja we wtorek stawiam auto do ASO znów po opisane czyszczenie miałem w piątek i dzwoniłem do nich z trasy że to nic nie dało .. ciekawe co
teraz będą robić, ale będę się domagał wymiany całej pompy .. takie wycie nie jest normalne.
Jeszcze jedna sprawa. zatkane sitko nie udrożnia się od wyłączneia i włącznie silnika, to ciała stałe więc jak zgaszę silnik na np. 10 sek. i go ponownie uruchomię, wówczas moc wraca wszystko ok. i śmigam bez problemów kolejne np. 1000 km - to co w 10 sek. udrożniło się sitko?, brak zasilania je oczyścił, no nie .. zapchana pozostanie zapchane.
Tłumaczenia więc, że tylko sitko jest przyczyną mnie nie przekonują...
Dam znać, co będzie zrobione przez ASO, oraz czy problem został rozwiązany...
A tym czasem
Pozdr.