Forum Hyundai Tucson Polska

Automat bardzo wygodny. Robi swoje i IMO całkiem sprawnie zmienia biegi. Problemem jest tylko czas przejścia z biegu wstecznego na D.

Automat w 2.0 należy do tych trwałych, DCT no cóż tu zobaczymy Ale jak pamiętasz zapewne @rwicik, nasz kolega z Antypodów pisał że "po 100kkm wymieniają i nie robi serwis problemów, a w VW robią wszystko by DSG nie wymienić"
Ale skoro wymieniają a gwarancji to jakieś powody są.

Niestety budżet nie puszcza mnie na 2.0 w AT... To nawet nie zależy ode mnie, bo gdybym mógł to bym dołożył, ale takie mamy przedziały.... Generalnie do tej pory mieliśmy obowiązek użytkowania samochodów ze stajni FIATA... Koledzy będą jeździć Compasami i musze powiedzieć, że to nowe modele z tego roku są fajne... Jednak udało nam się uzyskać zgodę na odstępstwo (kosztem zakazu wjazdu na teren zakładów Fiata) i w cenie Jeepa możemy coś wybrać innego...

Ja wybrałem 1.7 CRDI 141km. Auto świetnie sprawdza się w mieście jak i na trasie. Jak ktoś chce przyspieszyć to polecam tryb SPORT trochę pomaga tylko większe spalanie. Testowałem GDI 1.6 132 KM i straszny muł jak dla mnie ponieważ prędzej jezdzilem dieslem 100KM to ciężko było mi się przyzwyczaić. Brałem pod uwagę TGDI 177KM ale zrazilo mnie trochę wysokie spalanie. Uważam, że ten diesel jak najbardziej optymalny do miasta i na trasę.

NAV pisze: ↑

27 lis 2017, 11:34

Testowałem GDI 1.6 132 KM i straszny muł jak dla mnie ponieważ prędzej jezdzilem dieslem 100KM to ciężko było mi się przyzwyczaić.

i zapewne mając przyzwyczajenie z diesla zmieniałeś bieg przy 3 tys ,gdzie w dieslu życie się kończy a w benzynie zaczyna

No dokładnie. Dopiero w innym salonie wytlumaczyli mi, żeby go kręcić wysoko i wtedy zmienić bieg. Tak też podczas drugiej jazdy zrobiłem ale mimo wszystko ten silnik wydawał mi się trochę za słaby do tego auta i zdecydowałem się na diesla w automacie.... i nie żałuję

Ja mogę porównać 1.7CRDi 115KM manual i ten co zamówiłem , wiadomo który okazał się dla mnie lepszy

Minął tydzień, zrobiłem 800 km , i banan na buzi taki sam jak w dniu gdy odbierałem ...

Fred.X pisze: ↑

07 gru 2017, 12:10

Minął tydzień, zrobiłem 800 km , i banan na buzi taki sam jak w dniu gdy odbierałem ...

U mnie wczoraj na Mikołaja minął dokładnie rok od odbioru i jak na początku miał małe mankamenty (wsteczny nieraz lekko haczył, zbieżność źle ustawiona, wadliwe tarcze i trzy krotna wymiana sławnego STOP*u) wszystkie te drobiazgi usunięto, a skrzynia sama się "dotarła".
Absolutnie nic się nie zepsuło, nie pukał, nie skrzypiał, nie stukał i zawsze odpalał jak ta lala! Jazda nim to czysta przyjemność i jeszcze jak uda mi się wyrwać zagłówek to będę szczęśliwy A na serio, jedną z rzeczy którą powinni poprawić w lifcie, to regulacja zagłówka. Ten zakres co jest do przodu zamienić kierunkiem do tyłu
Bez względu na silnik, auto jest naprawdę udane

Mi stuknie w sryczniu pol roku. I dalej jestesmy z żoną zadowoleni.

Wysłane przy użyciu Tapatalka