Tucson NX4
Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło - rezonans podczas zmiany biegów
- daniel.tucson4
- Autor
- Posty: 1223
- Rejestracja: 20 lip 2021, 11:43
- Lokalizacja: PL
- Twój samochód: 1.6 T-GDI 150 KM
- Skrzynia: Manual
- Wersja: NX4
- Kolor: Taki ładny
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
Ok, zostawiam tego coś (czyt. Tucsona) za 2 tygodnie w ASO... Zobaczymy co dalej... NIE ODBIORĘ i płacić rat też nie będę jak będzie dalej odgłos
Koledzy, czy jest u nas w Polsce takie prawo, że po kilku nietrafnych diagnozach danej usterki przewidziana jest wymiana pojazdu na nowy - wolny o wad Goran, napisał, że jego kumpel z Austrii tak został poinformowany w ASO
Koledzy, czy jest u nas w Polsce takie prawo, że po kilku nietrafnych diagnozach danej usterki przewidziana jest wymiana pojazdu na nowy - wolny o wad Goran, napisał, że jego kumpel z Austrii tak został poinformowany w ASO
-
- Forumowicz
- Posty: 64
- Rejestracja: 27 sty 2022, 16:33
- Lokalizacja: Croatia
- Twój samochód: 1.6 TGDI
- Skrzynia: Manual
- Wersja: NX4
- Paliwo: Benzyna/LPG
- Kolor: Teal
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
https://ec.europa.eu/info/live-work-tra ... ecc-net_pl
pod tym linkiem można znaleźć wiele przydatnych informacji związanych z GWARANCJĄ oraz tzw. „wadą materiałową”
pod tym linkiem można znaleźć wiele przydatnych informacji związanych z GWARANCJĄ oraz tzw. „wadą materiałową”
-
- Weteran
- Posty: 232
- Rejestracja: 22 gru 2017, 21:55
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Twój samochód: HT TL 1,6 GDI / HT NX4 1,6 TGDI 150km
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: biały / czarny
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
Pewnie zaraz zostanę zlinczowany lub uznany za pracownika Hyundaia - napiszę jakie ja mam na to przemyślenie (moje subiektywne)
Na wstępie napiszę tak: uważam, że mam jakieś pojęcie o motoryzacji zaczynałem od malucha w wieku 17 lat, którego jako młody chłopak skręcałem i rozkładałem, praktycznie każdy swój samochód w późniejszym okresie naprawiałem własnoręcznie - rozbierałem silniki skrzynie itp. (wiadomo kasy nie było a jeździć się chciało), jako student dorabiałem również w warsztacie.
Kiedyś można powiedzieć, że miałem pierdo**a na wszelkiego rodzaju dźwięki wydobywające się z samochodu - latałem, rozbierałem, szukałem, podmieniałem części marnując mnóstwo kasy i czasu. Aż doszedłem do wniosku, że jestem kretynem bo to trochę to jak strzał do much z armat - szkoda na to życia, czasu i nerwów. Kilka przykładów moich autentycznych:
1. Renault Megane III 1,5 DCI - w okolicy sprzęgła było słychać takie "chrobotanie" (może łożysko oporowe) oczywiście można było szukać wymieniać itp., finalnie - samochodem jeżdżone 6 lat sprzedawany z przebiegiem około 220tys km chrobotanie pozostało (nie narastało nic się z tym nie działo)
2. Tucson TL przy przebiegu ok 30 tys. czasem było słychać takie popiskiwanie (ciche, tak jakby łożyska alternatora - zwłaszcza w deszczowe dni) dziś ma 110tys problemu nie ma i nic nie było robione
No niestety samochód składa się z wielu części i wiele błahych rzeczy może generować różne dźwięki, które rezonują - nie liczyłbym na spektakularną akcję ASO z prostego względu - można wymienić pół samochodu i tego nie znaleźć a niestety nikt im za to nie zapłaci. Tu koszty nie tylko ponosi ASO ale równie użytkownik, który musi dojechać, poświęcić czas w którym nie zarabia itp.
Reasumując mój Tucson również nie jest idealny ale co tak naprawdę jest - chyba nic na świecie nie jest idealne - ale nadal uważam, że jest to dobry kompromis pomiędzy ceną a tym co otrzymałem oraz kosztami serwisu.
Oczywiście należy wszelkie dolegliwości obserwować i obiektywnie oceniać czy mogą wpłynąć na nasze bezpieczeństwo - mamy 5 lat gwarancji więc spokojnie jeśli coś się ma zepsuć jest jeszcze trochę czasu..... Ja nadal uważam, że jest to uczciwy samochód w relacji ceny i tego co dostajemy w zamian z długim okresem gwarancji na czele bo naprawdę nie wielu producentów tyle daje w cenie
Na wstępie napiszę tak: uważam, że mam jakieś pojęcie o motoryzacji zaczynałem od malucha w wieku 17 lat, którego jako młody chłopak skręcałem i rozkładałem, praktycznie każdy swój samochód w późniejszym okresie naprawiałem własnoręcznie - rozbierałem silniki skrzynie itp. (wiadomo kasy nie było a jeździć się chciało), jako student dorabiałem również w warsztacie.
Kiedyś można powiedzieć, że miałem pierdo**a na wszelkiego rodzaju dźwięki wydobywające się z samochodu - latałem, rozbierałem, szukałem, podmieniałem części marnując mnóstwo kasy i czasu. Aż doszedłem do wniosku, że jestem kretynem bo to trochę to jak strzał do much z armat - szkoda na to życia, czasu i nerwów. Kilka przykładów moich autentycznych:
1. Renault Megane III 1,5 DCI - w okolicy sprzęgła było słychać takie "chrobotanie" (może łożysko oporowe) oczywiście można było szukać wymieniać itp., finalnie - samochodem jeżdżone 6 lat sprzedawany z przebiegiem około 220tys km chrobotanie pozostało (nie narastało nic się z tym nie działo)
2. Tucson TL przy przebiegu ok 30 tys. czasem było słychać takie popiskiwanie (ciche, tak jakby łożyska alternatora - zwłaszcza w deszczowe dni) dziś ma 110tys problemu nie ma i nic nie było robione
No niestety samochód składa się z wielu części i wiele błahych rzeczy może generować różne dźwięki, które rezonują - nie liczyłbym na spektakularną akcję ASO z prostego względu - można wymienić pół samochodu i tego nie znaleźć a niestety nikt im za to nie zapłaci. Tu koszty nie tylko ponosi ASO ale równie użytkownik, który musi dojechać, poświęcić czas w którym nie zarabia itp.
Reasumując mój Tucson również nie jest idealny ale co tak naprawdę jest - chyba nic na świecie nie jest idealne - ale nadal uważam, że jest to dobry kompromis pomiędzy ceną a tym co otrzymałem oraz kosztami serwisu.
Oczywiście należy wszelkie dolegliwości obserwować i obiektywnie oceniać czy mogą wpłynąć na nasze bezpieczeństwo - mamy 5 lat gwarancji więc spokojnie jeśli coś się ma zepsuć jest jeszcze trochę czasu..... Ja nadal uważam, że jest to uczciwy samochód w relacji ceny i tego co dostajemy w zamian z długim okresem gwarancji na czele bo naprawdę nie wielu producentów tyle daje w cenie
- daniel.tucson4
- Autor
- Posty: 1223
- Rejestracja: 20 lip 2021, 11:43
- Lokalizacja: PL
- Twój samochód: 1.6 T-GDI 150 KM
- Skrzynia: Manual
- Wersja: NX4
- Kolor: Taki ładny
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
@Mlodyksiegowy, też mam podobne przemyślenia... NX4 mam mnóstwo zalet - jestem naprawdę dumnym i szczęśliwym posiadaczem, jednak to idylliczne doznanie temperowane jest przez systematyczne podwyżki raty stóp % oraz ów dźwięk. Poza tym, 0 GPF, stuków amora etc. GIT!
Jednak, stwierdzając przy "mistrzu" ASO, że dźwięk MOŻE z czasem, systematycznie przyczyniać się do obniżenia funkcji użytkowych podzespołów sąsiednich przyznał mi rację.
Niemniej, auto jest na gwarancji i minęło już pół roku jak go mam i hałas jest obecny... auto jest na siłę, pracuję w budynku, w którym mieszkam, także mam czas by go zostawić. ALE oby tylko czegoś nie zepsuli "przy okazji" i nie pobrudzili tak miałem z dwoma poprzednimi autami... Oraz jak długo to będzie trwało I tak, zostałem uprzedzony, że może to potrwać, zwłaszcza, że obecnie jest deficyt nowych części
Tak jak pisałeś Pojazd jest bardzo złożonym ustrojstwem... No właśnie, tym bardziej nie wiemy jaki wpływ na inne podzespoły i czy w ogóle to może być w moim przypadku
Zobaczymy, i dam znać tu, dla potomnych co i jak. Trzymajcie kciuki
Jednak, stwierdzając przy "mistrzu" ASO, że dźwięk MOŻE z czasem, systematycznie przyczyniać się do obniżenia funkcji użytkowych podzespołów sąsiednich przyznał mi rację.
Niemniej, auto jest na gwarancji i minęło już pół roku jak go mam i hałas jest obecny... auto jest na siłę, pracuję w budynku, w którym mieszkam, także mam czas by go zostawić. ALE oby tylko czegoś nie zepsuli "przy okazji" i nie pobrudzili tak miałem z dwoma poprzednimi autami... Oraz jak długo to będzie trwało I tak, zostałem uprzedzony, że może to potrwać, zwłaszcza, że obecnie jest deficyt nowych części
Tak jak pisałeś Pojazd jest bardzo złożonym ustrojstwem... No właśnie, tym bardziej nie wiemy jaki wpływ na inne podzespoły i czy w ogóle to może być w moim przypadku
Zobaczymy, i dam znać tu, dla potomnych co i jak. Trzymajcie kciuki
-
- Forumowicz
- Posty: 82
- Rejestracja: 06 sty 2022, 14:30
- Lokalizacja: Sapporo
- Twój samochód: Nissan Stagea 250RS, V6 2.5L NA, 215 PS, four-wheel drive
- Napęd 4x4: Tak
- Skrzynia: Automat
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Dark Blue
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
@Mlodyksiegowy
Sprzęgło jest ewidentnie spier.... Posłuchaj na załączonym filmie Gorana na początku wątku. To nie jest używane auto tylko nowe za które każdy z nas zapłacił ponad 100 000 PLN.
Sprzęgło jest ewidentnie spier.... Posłuchaj na załączonym filmie Gorana na początku wątku. To nie jest używane auto tylko nowe za które każdy z nas zapłacił ponad 100 000 PLN.
-
- Forumowicz
- Posty: 80
- Rejestracja: 21 lut 2022, 21:34
- Lokalizacja: Białystok
- Twój samochód: Hybrid Plug-in Platinum
- Napęd 4x4: Tak
- Skrzynia: Automat
- Wersja: NX4
- Paliwo: Hybryda
- Kolor: Dark Teal
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
kolega @Hipoxy pisał wcześniej - że mu wszystko wymienili i dalej stuka - więc jeśli to sprzęgło - to wada technologiczna powinna wyjść u wszystkich
-
- Weteran
- Posty: 232
- Rejestracja: 22 gru 2017, 21:55
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Twój samochód: HT TL 1,6 GDI / HT NX4 1,6 TGDI 150km
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: biały / czarny
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
Nie chcę aby to źle zabrzmiało ale w obecnych czasach nie są to duże pieniądze patrząc na konkrecje - oczywiście w relacji do otrzymanego wyposażenia. Sto czy sto kilkanaście tysięcy przy 10% inflacji robi się naprawdę niezbyt wybujałą kwotą aczkolwiek niestety dla dużej części społeczeństwa dość dużą.
Moi współpracownicy mają Skodę Kodiaq oraz Volvo V60 - samochody z 2020, kosztowały worek pieniędzy więcej ale czy są lepsze nie mam przekonania, również się psują a gwarancji zostało raptem kilka dni - nie mówiąc o ASO i cenach tam panujących...
Reasumując wg mnie sto kilkanaście tysięcy za taki samochód nie jest wygórowaną kwotą, aczkolwiek 170 tys za HT jednak bym nie zapłacił....
-
- Forumowicz
- Posty: 64
- Rejestracja: 27 sty 2022, 16:33
- Lokalizacja: Croatia
- Twój samochód: 1.6 TGDI
- Skrzynia: Manual
- Wersja: NX4
- Paliwo: Benzyna/LPG
- Kolor: Teal
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
Nie sądzę, że kwota, którą zapłacił, jest tutaj ważna, nawet jeśli jest to 1 €, to jest MOJE euro i dali mi na to gwarancję. Nie prosiłem ich o gwarancję, nie prosiłem o dodatkową gwarancję, nie błagałem o gwarancję ... to wszystko bardzo dobrze obliczone w tym 1 €. więc powiedzieli "gwarantujemy, że auto będzie sprawne przez 5 lat, a jak NIE ZDARZE się to naprawimy go na własny koszt" ... czy tak ??? jest. Zgadzam się z kolegami, którzy wcześniej stwierdzili, że jeździło się samochodami z różnymi dźwiękami, stukaniem i innymi zjawiskami dźwiękowymi, a nawet awariami, ale wcześniej jak dostałeś roczną gwarancję to byłeś szczęśliwy, SZCZĘŚLIWY, że coś zostało objęte gwarancją. kiedy vw przyszedł z 2-letnią gwarancją ... wooow ... potem 4 lata wooow wooow ... kia 7 .... więc nie jesteśmy też „małymi ludźmi” owcami do strzyżenia! Ciężko pracuję na moje 1 euro, może nie fizycznie, ile psychicznie i ile mam odpowiedzialności, kiedy gdzieś podpisuję. Tego samego wymagam od innych
- daniel.tucson4
- Autor
- Posty: 1223
- Rejestracja: 20 lip 2021, 11:43
- Lokalizacja: PL
- Twój samochód: 1.6 T-GDI 150 KM
- Skrzynia: Manual
- Wersja: NX4
- Kolor: Taki ładny
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
Eee dziś, przy temperaturach ok. +15 to "coś" hałasuje bardziej ochoczo do roboty jest to coś, aż czasem wstyd dodać mocniej gazu przy ruszaniu, a przecież nie o to chodzi dwóm stronom - Hyundai Użytkownik
-
- Forumowicz
- Posty: 82
- Rejestracja: 06 sty 2022, 14:30
- Lokalizacja: Sapporo
- Twój samochód: Nissan Stagea 250RS, V6 2.5L NA, 215 PS, four-wheel drive
- Napęd 4x4: Tak
- Skrzynia: Automat
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Dark Blue
Re: Tucson NX4 - hałasujące sprzęgło
@mlodyksiegowymlodyksiegowy pisze: ↑07 kwie 2022, 15:42Nie chcę aby to źle zabrzmiało ale w obecnych czasach nie są to duże pieniądze patrząc na konkrecje - oczywiście w relacji do otrzymanego wyposażenia. Sto czy sto kilkanaście tysięcy przy 10% inflacji robi się naprawdę niezbyt wybujałą kwotą aczkolwiek niestety dla dużej części społeczeństwa dość dużą.
Moi współpracownicy mają Skodę Kodiaq oraz Volvo V60 - samochody z 2020, kosztowały worek pieniędzy więcej ale czy są lepsze nie mam przekonania, również się psują a gwarancji zostało raptem kilka dni - nie mówiąc o ASO i cenach tam panujących...
Reasumując wg mnie sto kilkanaście tysięcy za taki samochód nie jest wygórowaną kwotą, aczkolwiek 170 tys za HT jednak bym nie zapłacił....
Akceptuje pewne niedociągnięcia, ale to co się dzieje ze sprzęgłem jest natomiast wadliwą konstrukcją lub wadliwym montażem. Auto nigdy nie powinno opuścić fabryki i wyjść do klienta ponieważ nie jest jeszcze gotowym produktem. Takie rzeczy wyłapuje się na etapie kontroli jakości. Jeżeli auto przeszło przez kontrole jakości to znaczy, że mają ją na tyle "poluzowaną" żeby takie sprawy świadomie przepuszczać. Tak czy inaczej producent zdaje sobie sprawę ze swoich zaniedbań i przerzuca je na klienta.
Do czego prowadzi luzowanie kontroli jakości polecam prześledzić historie Boeinga 737MAX, znakomity przykład jak można zrujnować reputacje firmy w przeciągu kilku miesięcy.
Jeżeli kupiłeś samochód na firmę to być może nie robi to na Tobie większego wrażenia (jedziesz na serwis wymieniasz, opłacasz fakturę, traktujesz auto jako narzędzie do pracy). Część z nas wyłożyła gotówkę z własnego portfela a wówczas, gwarantuje Ci, odczucia są zupełnie inne. Tym bardziej boli bo auto było bardzo zachwalane w recenzjach.
@daniel.tucson4
Potwierdzam, zrobiło się cieplej u mnie tez hałasuje głośniej.