Forum Hyundai Tucson Polska

Jeśli coś się zepsuje w aucie , to naprawie .
W czym problem ?
Teraz przynajmniej auto jeździ
Krytykowałem silnik 1.6 Gdi i krytykować będę.Dla mnie auto nie jeździ,tak samo słaba jest wersja 1.7 115km
Za 3-4 lata gdy będę zmieniał auto to z pewnością nie kupię słabej wersji silnikowej. Zadowolony jestem bardzo, że udało podnieść się moc w moim silniku, ale w przyszłości wiem że 150 koni to minimum jakie muszę mieć .
Auto ma sprawiać przyjemność z jazdy. Jak komuś wystarcza 132 KM to niech sobie jeździ i delektuje się tak wspaniałym, dynamicznym silnikiem, ja dziękuję za taką jazdę .

Aby sie delektowac jazdą nie trzeba miec auta szybkiego. Nie o szybkosc chodzi. Zresztą każdemu zależy na czymś innym. Każdy ma inne priorytety i niech tak zostanie.
Ja tylko wspominałem że nie chcialbym uzywanego auta kupowac po takich przejściach. A skoro to jest normalne to nie ma co tego ukrywać przy sprzedaży.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Dlatego własnie ja już nigdy nie kupię używanego auta w dizlu i generalnie żadnego uturbionego, którego można kręcić dokładnie w ten właśnie sposób za dużo to kosztuje nerwów i pieniędzy

Julek pisze: ↑

05 lis 2017, 22:48

Aby sie delektowac jazdą nie trzeba miec auta szybkiego. Nie o szybkosc chodzi. Zresztą każdemu zależy na czymś innym. Każdy ma inne priorytety i niech tak zostanie.
Ja tylko wspominałem że nie chcialbym uzywanego auta kupowac po takich przejściach. A skoro to jest normalne to nie ma co tego ukrywać przy sprzedaży.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Dla mnie delektowanie się jazdą oznacza komfort przed kierownicą.
Nie chce się denerwować przy wyprzedzaniu ciężarówki, zdążę czy nie zdążę .

Tucson pisze:Dlatego własnie ja już nigdy nie kupię używanego auta w dizlu i generalnie żadnego uturbionego, którego można kręcić dokładnie w ten właśnie sposób za dużo to kosztuje nerwów i pieniędzy

Jednak nic nie zrozumieliście. No trudno. Akurat to czy wybrać diesla czy benzynę nie ma nic wspólnego z tuningiem, ale temat wyboru silnika był już chyba poruszany w innym wątku. Idąc tym tokiem myślenia, to niedługo zostanie ci do wyboru tylko auto elektryczne.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

No właśnie ma niepodatnych na boxa nieuturbionych dizli bez bezpośredniego wtrysku już nie ma Uturbione benzyny też odpadają. Niedługo nie zostanie nic innego do wyboru jak tylko auto elektryczne - mam nadzieję że do tego czasu będę już za stary żeby autem jeździć samodzielnie

Rozumiem, że piszesz o sobie? Bo 99,99% kierowców raczej nie kieruje się tym czynnikiem wyboru.

Hehe a skąd badania że akurat taka cyfra? Czy była brana pod uwagę grupa kontrolna?

No to 99.99% to wyssane z palca bo ja z uturbinowanymi benzynami również nie chcę mieć JUŻ nic wspólnego.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

@Julek nigdy nie mów "nigdy" Nie wiadomo czy producenci samochodów nie postawią Cię przed wyborem: turbo, albo... przesiadka na rower Ja mam pierwszy raz w życiu turbo i jestem bardzo zadowolony.