Forum Hyundai Tucson Polska

Decyzja zapadła, moc będzie podwyższona.
Poprzednie moje auta nie miały takiej możliwości.
chciałbym Was zapytać, co lepiej zastosować:
chip tuning
czy powerboxa ?
chip tuning podnosi moc do 150 km zaś powerbox do 140 km
Przewaga idzie w stronę chipu , ale z drugiej strony powerbox można odpiąć i podobno nie ma możliwości aby serwis wiedział, że moc była regulowana ?

Też się mocno nad tym zastanawiałem ale po 16000 km stwierdziłem że to co mam- wystarcza. Mam silnik 2.0 ten słabszy i rozważalem opcję zmiany oprogramowania. Ponoć ten silnik można podciągnąć do 160 KM. Co do sprawdzenia przez serwis - nikt na serwisie olejowym nie sprawdza map silnika. Ale - co mi tu na forum zasugerowano - box jest rozwiązaniem na serwis

136 km chyba daje radę ?
Jestem ciekawy czy widać różnice między 140 a 150 km

Daje. Szczególnie momentem, który czasami jest aż za duży (jeśli moment może być za duży ).
Więc jeżeli przyrost będzie proporcjonalny (moc do momentu) to różnicę na pewno poczujesz.

@samsung19 - niech moc będzie z Tobą. Pamiętaj tylko, że utracisz gwarancję. Niestety.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Nie zawsze chip oznacza utratę gwarancji.
Podobno można to obejść .
Poza tym gwarancji zostały 4 lata

Mi kierownik serwisu mówił, że są problemy ze skrzyniami nie tylko w T-gdi ale też w mocnych dieslach, niestety

Modyfikacje naruszające konstrukcję samochodu, a do tego zalicza sie chip tuning oznaczają złamanie postanowień gwarancji, a W konsekwencji unieważnienie umowy między producentem a kupującym. Utrata gwarancji może nastąpić jednak dopiero po wykryciu i udowodnieniu właścicielowi pojazdu dokonanych przeróbek.
Ryzyko w takim razie istnieje.
Trzeba też uważać co opowiadają na temat gwarancji firmy tuningowe. W końcu to im najbardziej zależy na tym aby Twoje auto dostało chipa bo z tego żyją. Dobrze to wcześniej przedyskutowac w serwisie ASO.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Julek, wiem że to jest słowo przeciw słowu i nic nikomu nie mówię na 100%, poza tym każdy ma swój mózg ale..
Rozmawiałem ze sprzedawcą w momencie kupowania auta i ten właśnie wskazał mi na możliwość mapowania silnika 2.0 do wyższych parametrów. Zasugerował również brak możliwości sprawdzenia takowego procederu gdyż nikt nie sprawdza charakterystyki silnika na normalnym przeglądzie. Wiadomo jednak, diabeł tkwi w szczegółach i jest to jakieś ryzyko które trzeba skalkulowac. No i zostawić sobie ścieżkę powrotu w razie poważniejszego defektu, aby móc wrócić do ustawień fabrycznych.
Dlatego też któryś z kolegów na forum zwrócił mi uwagę na boxa, którego zawsze można wypiąć i nie ma śladu po modyfikacji.
Wszystko to - jak napisałem wyżej - kwestia skalkulowania "za" i "przeciw"

Dlatego i ja też będę zakładał boxa.
A co do skrzyń , to chyba w 2.0 i 1.7 są inne ?