Po 2 miesiącach jeżdżenia Tucsonem mam kilka ale:
- Brak możliwości zamknięcia szyb po zgaszeniu silnika
- Brak automatycznych szyb z tyłu a co za tym idzie brak możliwości zamknięcia szyb z pilota
- Jakość standardowego systemu audio
- Brak pełnego oświetlenia LED
- Denerwujące piszczenie po wyjściu z samochodu z włączonym silnikiem
- Brak możliwości zamknięcia samochodu gdy otwarte są któreś drzwi + znowu to nieznośne piszczenie
- Klamerka środkowego pasa tłuką o dach podczas jazdy po nierównościach
- Wolny kickdown przy wyprzedzaniu (zamiast zredukować od razu 2-3 biegi redukuje dwukrotnie)
- Straszny muł w trybie normal w porównaniu do trybu sport
- Spalanie w T-GDI + DCT
- Muzyczka przy włączaniu/wyłączaniu silnika
- Autohold, który trzeba włączać za każdym razem
- Brak ustawienia automatycznego zaciągania ręcznego po wyłączeniu silnika
- Brak włączania świateł gdy czujnik deszczu wykryje opady + zbyt późne zapalanie świateł mijania po zmroku
- Stale odsłonięta kamera cofania (często się brudzi)
- Klamki po dłuższym postoju wydają niemiły dla ucha dźwięk przy pociągnięciu, tak jakby się przykleiły do czegoś
Gwoli ścisłości, lista może jest długo ale nie znaczy to, że uważam Tucsona za zły samochód
To są moje subiektywne spostrzeżenia i większość z nich jest do przełknięcia. Najbardziej denerwuje zdecydowanie spalanie...