Forum Hyundai Tucson Polska

Ma to fakt choć czegoś mi brakuje w środku.ogolnoe to jestem tez miłośnikiem Volvo i mimo ze było zawsze proste i nieskomplikowane w środku to jednak każde Volvo ma to coś w środku tu mi trochę brakuje tego czegoś mały niedosyt )))

Tucson ma niepowtarzalny urok ale kilka rzeczy zalatują tandetą.
1. przyciski na kierownicy - mogłyby trochę bardziej nowoczesne, wrażenie taniego plastiku.
2. zestaw audio to porażka. W autach sprzed 15 laty lepiej to wszystko brzmi.
3. ręczny hamulec razi od samego początku w tańszych wersjach.

Więcej wad nie widzę. To bardzo wygodne i przyzwoite auto szczególnie za cenę około 95k i wyposażenie jakie jest na podładzie / Style /
Za Tucsona wg mnie można dać max 100tys.zł. Cena w okolicy 150-170k za Tucsa to nieporozumienie. Można już rozglądać się za marką premium.
Tucson o wiele ładniejszy niż CRV czy taboretowa RAV4. Te dwa modele wogóle nie podchodzą mi wizualnie.
Uważam Tucsona za najładniejszego SUVa obecnie na rynku.'
Gwarancja 5 lat ok. Ale bądźmy szczerzy. Połowa ludzi robi przebiegi 10tys. rocznie. Co się może stać przez 5 lat w nowym aucie przy takim przebiegu. Praktycznie nic.

@Speedor, hamulec ręczny jest w porządku z innymi punktami zgadzam się. Były wymienione zresztą w temacie "Co mnie wkurza...".
A tak na marginesie... kiedyś na forum poinstruowałeś naszego kolegę (mlodegoksiegowego), że "popełnia" zbrodnie w postaci błędów ortograficznych, niestety też sie Tobie to zdarza. Słowo "wogole" pisze się w ogóle. Nie piszę tego aby instruować Ciebie, tylko dlatego, że jak sam widzisz, błędy popełniasz i Ty.
Cyt: Speedor pisze: ↑ Sory ale nie powierzyłbym swoich pieniędzy do księgowania uczonemu który pisze autostradom łącznie ze słowotokiem bez ładu i składu ...

Myślę, że każdy z nas w dowolnym modelu jakiejkolwiek marki, znalazłby kilka do kilkunastu mankamentów, lub rzeczy które mu się nie podobają, lub go irytują. Dla mnie np. przyciski na kierownicy jak i ręczny są o.k. a drażni mnie brak sensownych haczyków w bagażniku, automat wycieraczek, brak możliwości złożenia kanapy od strony bagażnika, audio, ewidentne niedopatrzenie jeśli chodzi o brak wybierania głosowego w droższych wersjach, zagłówki (tu przyznam, że się przyzwyczaiłem) rysujący się plastik drzwiczek schowka, pojemników bocznych w drzwiach, w bagażniku, czy brak choćby wstawek materiałowych w połaciach drzwi.

Wiadomo. Nie ma rzeczy idealnych. Zawsze znajdą się jakieś minusy. Ogólnie uważam że te auta i tak są za drogie.
Tucsony powinny kosztować 20k mniej w każdej wersji. Tak samo jak inne samochody ze średniej półki sprzedawane w Polsce.

To jest cena mody na wyższe auta.. Tak samo jak w walentynki róże są dużo droższe... Wielu i tak kupi nie zważając na wyższą cenę.

vanilla pisze: ↑

12 lut 2018, 22:03

Po pierwsze, jak już wspominałam gdzieś kiedyś wcześniej, mimo cen auto sprzedaje się nadzwyczaj dobrze. Nawet jeśli wg was ceny są z kosmosu.

Szanowna Koleżanko ceny z kosmosu na Tucsona są w tej chwili na rocznik 2018 a w roku 2017 ceny były dużo niższe co przełożyło się na bardzo dobrą sprzedaż tego modelu. Z drugiej strony nie popadajmy w samozachwyt nad Tucsonem bo patrząc na statystyki sprzedaży np. taka Dacia Duster, która jest po prostu szkaradna o wykonaniu i jakości nie wspominając wciąga Hyundaia lewą dziurką od nosa w ilości sprzedanych aut.
https://www.samar.pl/__/3/3.a/96999/TOP ... cale=pl_PL
Koncern Hyundaia doskonale zdaje sobie sprawę, że dobrze skalkulowana cena na dany model to połowa sukcesu.
Przekonali się o tym boleśnie windując ceny na nowego i30, który przed upustami na koniec roku 2017 nie sprzedawał się wcale
Z modelem Kona jest jeszcze gorsza sytuacja i wszyscy zgodnie przyznają, że ten model to totalny niewypał

vanilla pisze: ↑

12 lut 2018, 22:03

Po drugie, HMP głupie nie jest i nie stockuje się w tysiące aut mając świadomość, że część klientów czeka z decyzją na wersję po FL.
Po trzecie, @barber może i masz kolegę w salonie, ale jasnowidzem to on nie jest.

Produkcja to produkcja i to ,że za miesiąc jest FL nie spowoduje, że fabryka Hyundaia stanie w miejscu.Wręcz przeciwnie place będą pękać w szwach.Mało tego będzie to najlepszy moment na kupno starej wersji Tucsona w super cenie.
A co do mojego Kolegi jasnowidza to poczekajmy Koleżanko do 15 Marca i wtedy się przekonamy kto ma rację

Faktem jest że nowe auta są za drogie w porównaniu do zarobków.
Rozejrzyjcie się po ulicy. 70% aut przedstawiają wartość max 15 tys. zł
Nowe auta za gotówkę kupuje niewielka ilość osób. Reszta to kredyt lub leasing.
Ja za swoją wersję nie dałbym 110k. Cena na wyprzedaży jest sensowna. Ciekawe ile będą liczyć za polift.

Myślę, że wszyscy tu na forum dali ok.94k-97k za wersję 1.6 gdi w najwyższej specyfikacji dla tego silnika i tak było od samego startu, aż do dziś. Więc każdy kto chce kupić i jest tego świadomy (a większość ludzi umie korzystać z wyszukiwarek) nie da więcej niż powyższa cena.
Porównywanie cen produktu do zarobków jest chybione, bo normalny rynek rządzi się prawami rynkowymi a nie dotowanymi i co mieliśmy powiedzieć np. w 1991 roku? To dopiero była dysproporcja. Niestety kraj jest ciągle w tyle i na dorobku, a sytuacja taka zapewne dłuuugo będzie widoczna w stosunku do "zachodu"