Forum Hyundai Tucson Polska

To faktycznie problem. Pozostaje myjnia, a później "pieszczoty" na podwórku, albo w garażu

Glinka wydaje mi się że nie jest jakoś szkodliwa zresztą kupując ja zapytać można o dobór do lakieru są różne rodzaje twarda miękka średnia itp. Koszt niewielki w granicach 30 zł starczy na auto spokojnie do tego wiadomo poślizg ja stosuje wodę z mydłem bądź płynem do naczyń. A jak to mówią jak dbasz tak masz ktoś kto przyjedzie to kupić i zobaczy lakier zadbany to inna rozmowa będzie. Znam takich co mają samochody za krocie a wyglądają z zewnątrz to wiadomo pogoda itp może się nie chcieć ale w środku dramat. Znajomy podjechał kiedyś autem jak zobaczyłem środek to mu nie odpuściłem po efekcie końcowym nie wiedział że taki ładny może być;)))

Umiejętnie użyta nie jest szkodliwa, tylko nie zawsze jest konieczna. Jeżeli myjemy samochód częściej niż "dwa razy w roku" i zabezpieczamy lakier woskami, to na pewno obejdzie się bez glinkowania. No chyba, że mamy pecha i mieszkamy w bardzo zanieczyszczonym środowisku, gdzie nasze samochody pokrywają się smolistą substancją... ale wtedy zdecydowałbym się chyba na powłokę ceramiczną.

Glinka na szczęście to tylko jeden z elementów;)) czyścimy i dbajmy

Witam,
czy jest jakiś skuteczny środek/sposób na usunięcie rys na plastikach, a dokładnie to na tym srebrnym elemencie kierownicy?

Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka

Generalnie z plastików dużo łatwiej rysy usunąć niż z blachy, ale lakierowanych. Nie wiem jak nabył kolor ten z kiery. Spróbuj jakaś lekkoscietną pastą np. Sonax w tubie.Ja tą pastą pozbylem się całkowicie rys od żywopłotu, ze zderzaka w innym samochodzie.

Mój bagażnik przegrał z walizką niestety cały jeden bok wygląda nieciekawie- stosuję ADBL do wszystkich plastikowych elementów,ale tutaj nie dał rady- co polecacie ,żeby rysy tak nie rzucały się w oko??

Nie tylko w tym aucie, ale w poprzednim Oplu również walizki, a raczej kółeczka czy uchwyty od walizki rysowały mi plastiki. Wybrnąłem z tego dopiero wtedy, kiedy na boki zacząłem narzucać kawał szmaty, a potem walizki.
Chyba żadne auto nie wytrzyma takich tarć. W końcu jak się jedzie to wszystko z tyłu pracuje.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Na rysy narazie nie ma rady najlepiej pomaga zapiec )) z opalarkami można próbować ale bywa tak ze możemy przesadzić i wyjdzie jeszcze gorsze zło. Jak koledzy piszą koc polarowy z marketu i niestety obkładanie

Albo ścianki wkleić mikrogumą samoprzylepną. Pewna ochrona, łatwy demontaż jak by co.