Tucson TL
Instalacja gazowa 1.6 GDI i 1.6 T-GDI
-
- Weteran
- Posty: 228
- Rejestracja: 05 mar 2018, 15:09
- Lokalizacja: Kalisz
- Twój samochód: 1.6 GDI
- Kolor: Biały
Re: Instalacja gazowa 1.6 GDI i 1.6 T-GDI
A jak to jest z gwarancją jak się założy gaz? Tracimy gwarancję na silnik jak pamiętam z postów powyżej... raczej nie ufał bym gwarancji na silnik dawanej przez gazownika
-
- Świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 20 kwie 2017, 18:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Twój samochód: Tucson 1.6 GDI Comfort 2WD 2016r.
- Kolor: Biały
Re: Instalacja gazowa 1.6 GDI i 1.6 T-GDI
Minęły 24 miesiące od założenia gazu w moim Tucsonie, więc krótkie podsumowanie.
Nie było mnie tu bardzo długo, bo nie było o czym pisać. Nic ale to zupełnie nic się nie działo. Lałem LPG i jeździłem.
1. Montaż instalacji w EGP.
Link to filmiku już ktoś umieścił:
https://www.youtube.com/watch?v=c809BakI0RE
[/quote]
Co do samego EGP - wszystko w porządku, ale po 2 latach przestała się domykać klapka wlewu paliwa. ASO nie chciało naprawić w ramach gwarancji, stwierdzili uszkodzenie mechaniczne. Musieli coś popruć przy montażu gazu.
2. Cena instalacji.
Zapłaciłem 10,900 w EGP. Dużo, bo dało się zainstalować za chyba 9,000 w Słupsku. Poprosiłem o ofertę, ale odpisali dopiero po 1,5 roku, kiedy miałem już na liczniku 20,000 km .
Dopłaciłem też za ubezpieczenie istalacji 600 PLN. Na wszelki wypadek, gdyby się coś jednak stało.
Gwarancja na 3 lata od daty pierwszej rejestracji. Montowałem instalację w rocznym samochodzie, więc u mnie działała 2 lata.
Nie było okazji z niej skorzystać.
3. Opłacalność.
Opłacalność nie zależy od tego ile się km przejeżdża rocznie, ale ile się przejedzie po założeniu gazu. Dla Prinsa zwrot następuje po ok. 50,000 km. Czy zrobicie to w rok czy w 5 - żadna różnica. Tyle, że w drugim przypadku zaczniecie oszczędzać dopiero w 6 roku .
Warto tylko wziąć pod uwagę, że po montażu stajecie się zakładnikami samochodu:
a) do 50,000 km aż się instalacja spłaci (no chyba, że przy sprzedaży ktoś będzie miał ochotę dopłacić za Prinsa)
b) do 5 lat, bo inne samochody mają gwarancję na silnik a wasz nie .
4. Spalanie.
Mieszkam w Warszawie. 80% to jazda po mieście (w dodatku zwykle do 2 km), pozostałem 20% to autostrada (a tu spalanie przy 140 kmh takie jak w korkach w mieście).
Średnio wyszło 14 litrów LPG. Wg komputera 10,5 litra benzyny.
(Kiedyś salon, w którym kupiłem Tucsona, wysłał do mnie swojego klienta, który był zainteresowany montażem gazu w swoim Tucsonie. Ktoś spod Siedlec. Zapytał czy się opłaca. Zapytałęm ile mu samochód pali wg komputera. Odpowiedział, że średnio 7 litrów.
Mi takie spalanie wg komputera udało się uzyskać tylko raz. Jechałem w niedzielę ze stałą prędkością 60-70 kmh bez żadnych świateł i wyprzedzania).
A teraz clue mojej wypowiedzi. W ubiegłym tygodniu wyszedłem na ulicę a samochodu brak.
Przebieg 30,000 km. Instalacja się nie zdążyła zwrócić, ale na szczęście ubezpieczyłem ją jako wyposażenie dodatkowe.
Samochód igła, bez jakichkolwiek problemów w ciągu 24 miesięcy. Lałem LPG i jeździłem.
Od kilku dni przeglądam oferty na rynku i próbuję znaleźć następcę, ale poza kolejnym Tucsonem nic mi do głowy nie przychodzi.
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytanie to dajcie znać, będę zaglądał tu jeszcze przez jakiś czas.
Nie było mnie tu bardzo długo, bo nie było o czym pisać. Nic ale to zupełnie nic się nie działo. Lałem LPG i jeździłem.
1. Montaż instalacji w EGP.
Link to filmiku już ktoś umieścił:
https://www.youtube.com/watch?v=c809BakI0RE
[/quote]
Co do samego EGP - wszystko w porządku, ale po 2 latach przestała się domykać klapka wlewu paliwa. ASO nie chciało naprawić w ramach gwarancji, stwierdzili uszkodzenie mechaniczne. Musieli coś popruć przy montażu gazu.
2. Cena instalacji.
Zapłaciłem 10,900 w EGP. Dużo, bo dało się zainstalować za chyba 9,000 w Słupsku. Poprosiłem o ofertę, ale odpisali dopiero po 1,5 roku, kiedy miałem już na liczniku 20,000 km .
Dopłaciłem też za ubezpieczenie istalacji 600 PLN. Na wszelki wypadek, gdyby się coś jednak stało.
Gwarancja na 3 lata od daty pierwszej rejestracji. Montowałem instalację w rocznym samochodzie, więc u mnie działała 2 lata.
Nie było okazji z niej skorzystać.
3. Opłacalność.
Opłacalność nie zależy od tego ile się km przejeżdża rocznie, ale ile się przejedzie po założeniu gazu. Dla Prinsa zwrot następuje po ok. 50,000 km. Czy zrobicie to w rok czy w 5 - żadna różnica. Tyle, że w drugim przypadku zaczniecie oszczędzać dopiero w 6 roku .
Warto tylko wziąć pod uwagę, że po montażu stajecie się zakładnikami samochodu:
a) do 50,000 km aż się instalacja spłaci (no chyba, że przy sprzedaży ktoś będzie miał ochotę dopłacić za Prinsa)
b) do 5 lat, bo inne samochody mają gwarancję na silnik a wasz nie .
4. Spalanie.
Mieszkam w Warszawie. 80% to jazda po mieście (w dodatku zwykle do 2 km), pozostałem 20% to autostrada (a tu spalanie przy 140 kmh takie jak w korkach w mieście).
Średnio wyszło 14 litrów LPG. Wg komputera 10,5 litra benzyny.
(Kiedyś salon, w którym kupiłem Tucsona, wysłał do mnie swojego klienta, który był zainteresowany montażem gazu w swoim Tucsonie. Ktoś spod Siedlec. Zapytał czy się opłaca. Zapytałęm ile mu samochód pali wg komputera. Odpowiedział, że średnio 7 litrów.
Mi takie spalanie wg komputera udało się uzyskać tylko raz. Jechałem w niedzielę ze stałą prędkością 60-70 kmh bez żadnych świateł i wyprzedzania).
A teraz clue mojej wypowiedzi. W ubiegłym tygodniu wyszedłem na ulicę a samochodu brak.
Przebieg 30,000 km. Instalacja się nie zdążyła zwrócić, ale na szczęście ubezpieczyłem ją jako wyposażenie dodatkowe.
Samochód igła, bez jakichkolwiek problemów w ciągu 24 miesięcy. Lałem LPG i jeździłem.
Od kilku dni przeglądam oferty na rynku i próbuję znaleźć następcę, ale poza kolejnym Tucsonem nic mi do głowy nie przychodzi.
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytanie to dajcie znać, będę zaglądał tu jeszcze przez jakiś czas.
-
- Świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 20 kwie 2017, 18:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Twój samochód: Tucson 1.6 GDI Comfort 2WD 2016r.
- Kolor: Biały
Re: Instalacja gazowa 1.6 GDI i 1.6 T-GDI
Zakładaj, nie czekaj jeżeli chcesz pojeździć jeszcze kilka lat.mlodyksiegowy pisze: ↑31 sie 2018, 12:36Pytanie czy jest sens zakładać instalacje LPG po pięciu latach użytkowania i ile chce trzymać samochód oraz ile ten samochód wytrzyma bo to już nie są konstrukcje z lat 90 czy początku 2000.
Mój jest z 12/2017 mam przejechane 20 tys chciałbym założyć gaz ale trochę się obawiam gdyż jeden z serwisów (ASO) mocno mi to odradza (nie wiem jakie mają doświadczenia), na chwilę obecną chce poczekać do 50-60 tys dalej chyba się już nic nie stanie i założyć LPG
Chyba, że znacie kogoś kto ma w tym silniku założone LPG nie koniecznie w Tusconie ale może w Sportage lub innym samochodzie z tym silnikiem, jeśli miałbym potwierdzenie że to faktycznie działa i wtryskiwacze oraz głowica daje radę to chyba bym się zdecydował pomimo utraty gwarancji na silnik. Z drugiej strony używany GDI można kupić za 4tys zł więc dramatu też nie ma....
Kiedyś miałem Hondę Civic ufo. Wydawało mi się, że to taki skomplikowany samochód, że nie warto ryzykować. Przjeździłem 100 tys km na benzynie, kosztowało to kupę kasy. Po tym doświadczeniu stwierdziłem, że jeżeli tylko da się założyć instalację to założę. I założyłem.
Skoro Hyundai nie boi się dać 5 lat gwarancji na samochód to ja wierzę, że wiedzą co robią.
Jak coś pisz: ptw002@gmail.com
- Speedor
- Autor
- Posty: 1041
- Rejestracja: 18 gru 2017, 12:08
- Lokalizacja: Wawa
- Twój samochód: 1,6 GDI Style
- Napęd 4x4: Tak
- Kolor: PolarWhite
Re: Instalacja gazowa 1.6 GDI i 1.6 T-GDI
24 miesiące na LPG to żaden wynik. Niemiarodajny o niczym nie mówiący.
Tyle wynosi gwarancja na LPG bez limitu kilometrów.
Należy pojeździć z 70-80 tys.km na LPG, zdjąć pokrywę i ocenić zawory itd.
Świeży silnik, świeża instalka.
Pierwsze gwarancje kończą się w 2020-2021roku. Przejechanie 70-80 tys. to jakieś 3 lata. Więc o LPG można będzie porozmawiać najwcześniej w 2023-2024 roku...
Tyle wynosi gwarancja na LPG bez limitu kilometrów.
Należy pojeździć z 70-80 tys.km na LPG, zdjąć pokrywę i ocenić zawory itd.
Świeży silnik, świeża instalka.
Pierwsze gwarancje kończą się w 2020-2021roku. Przejechanie 70-80 tys. to jakieś 3 lata. Więc o LPG można będzie porozmawiać najwcześniej w 2023-2024 roku...
-
- Świeżak
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 cze 2019, 16:41
- Lokalizacja: Poznań
- Twój samochód: 1.6 GDI. Comfort+Navi. 2017r. LPG
- Kolor: Niebieski
Re: Instalacja gazowa 1.6 GDI i 1.6 T-GDI
Zrobiłem na lpg Prins-a 110 tys. przez 18 miesięcy. Myślę, że po tym czasie mogę coś powiedzieć na ten temat.
Instalacja póki co nie generuje żadnych dodatkowych kosztów (poza badaniem technicznym co rok i przeglądem lpg - koszt to 100 zł - co 50 tys.km lub co rok). Żadnych problemów przez ten czas. Żadnych. Odpalam na lpg, benzyna potrzebna tylko w razie końca lpg. Co około 20 tys.km czyszczę tylko wtryskiwacze - płyn wlewany do benzyny i należy wyjeździć zbiornik. Koszt ok.20 zł.
W razie pytań postaram się pomóc.
Instalacja póki co nie generuje żadnych dodatkowych kosztów (poza badaniem technicznym co rok i przeglądem lpg - koszt to 100 zł - co 50 tys.km lub co rok). Żadnych problemów przez ten czas. Żadnych. Odpalam na lpg, benzyna potrzebna tylko w razie końca lpg. Co około 20 tys.km czyszczę tylko wtryskiwacze - płyn wlewany do benzyny i należy wyjeździć zbiornik. Koszt ok.20 zł.
W razie pytań postaram się pomóc.
- Speedor
- Autor
- Posty: 1041
- Rejestracja: 18 gru 2017, 12:08
- Lokalizacja: Wawa
- Twój samochód: 1,6 GDI Style
- Napęd 4x4: Tak
- Kolor: PolarWhite
Re: Instalacja gazowa 1.6 GDI i 1.6 T-GDI
A jakie spalanie LPG w tym silniku. Może wstaw jakieś foty instalacji.
-
- Świeżak
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 cze 2019, 16:41
- Lokalizacja: Poznań
- Twój samochód: 1.6 GDI. Comfort+Navi. 2017r. LPG
- Kolor: Niebieski
Re: Instalacja gazowa 1.6 GDI i 1.6 T-GDI
Przy ecodrivingu potrafiłem zejść nawet poniżej 9l lpg. Średnia to ok.10-10,5l.
To nie jest dużo biorąc pod uwagę odpalanie na gazie. Na autostradzie z tempomatem 150-160km/h około 12-14 litrów. To już jest trochę, ale porównując do spalania benzyny i diesla i ich cen to jest bardzo dobrze. Cena instalacji to było 9,5 tys. - wielopolska.
Zdjęć niestety nie będzie ponieważ auto zostało rozbite i czekam na decyzję ubezpieczyciela.
Rozmawiałem ostatnio z egp i odradzają w polskich warunkach prins - twierdzą, że gaz jest słabej jakości i to bardzo ryzykowne (w Holandii i Niemczech lpg jest lepszej jakości).
Dlatego nie wiem czy nie lepszym pomysłem jest 1.6 crdi.
U mnie przez trzy lata leasingu biorąc pod uwagę koszty, przebieg, gwarancję to nie jest dużo droższe rozwiązanie
To nie jest dużo biorąc pod uwagę odpalanie na gazie. Na autostradzie z tempomatem 150-160km/h około 12-14 litrów. To już jest trochę, ale porównując do spalania benzyny i diesla i ich cen to jest bardzo dobrze. Cena instalacji to było 9,5 tys. - wielopolska.
Zdjęć niestety nie będzie ponieważ auto zostało rozbite i czekam na decyzję ubezpieczyciela.
Rozmawiałem ostatnio z egp i odradzają w polskich warunkach prins - twierdzą, że gaz jest słabej jakości i to bardzo ryzykowne (w Holandii i Niemczech lpg jest lepszej jakości).
Dlatego nie wiem czy nie lepszym pomysłem jest 1.6 crdi.
U mnie przez trzy lata leasingu biorąc pod uwagę koszty, przebieg, gwarancję to nie jest dużo droższe rozwiązanie
-
- Świeżak
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 lip 2019, 12:16
- Lokalizacja: Polska
- Twój samochód: Tucson 1.6 tgdi +lpg prins
- Kolor: Biały
Re: Instalacja gazowa 1.6 GDI i 1.6 T-GDI
Leszek6520barber pisze: ↑19 sty 2017, 21:07Jak ktoś z Was chętny chociaż osobiście nie jestem zwolennikiem to można do 1.6 GDI i 1.6 T-GDI założyć instalację gazową.Pytanie tylko co w takim przypadku z gwarancją na silnik
https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-t ... ycy9R.html
https://www.otomoto.pl/oferta/kia-sport ... yE3F9.html
Kolega wspomniał ze zakładając LPG w Tucsonie traci się gwarancje. Sam posiadam Tucson 1.6 T-GDI w instalacji Prinsa i gwarancji nie straciłem. Dzwoniłem do Hyundai Polska z zapytaniem i otrzymałem info ze w wypadku uszkodzenia powołany zostanie rzeczoznawca. Jeszcze man 2 lata gwarancji a przeglądy odbywają się normalnie.