Tucson TL
DPFy w naszych silnikach diesla
-
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 wrz 2017, 23:28
- Lokalizacja: Śląsk
- Twój samochód: 2.0 CRDI 136KM
- Kolor: Czarny
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
Oleju nie przybywa. BTW Życzyłbym sobie nawet trochę jego mniejszego zużycia. Wymieniam co 15 kkm i między wymianami muszę trochę (ok 0.5 L) dolać ale to już inny temat.
-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam,
Marek
-
- Weteran
- Posty: 228
- Rejestracja: 05 mar 2018, 15:09
- Lokalizacja: Kalisz
- Twój samochód: 1.6 GDI
- Kolor: Biały
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
I to są problemy dzięki którym mam muła 1.6 GDI i jestem przeszczęśliwy. Mam więcej czasu dla bliskich i dla siebie i mniej siwych włosów na głowie!
-
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 wrz 2017, 23:28
- Lokalizacja: Śląsk
- Twój samochód: 2.0 CRDI 136KM
- Kolor: Czarny
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
Wiesz - ja tam jestem szczęśliwy w każdym momencie gdy naciskam gaz i tankuję co 750-800 km a nie co 600 ale to przecież dyskusja o ważności jednych swiąt i drugich. Drobne mankamenty nie są w stanie przyćmić radości jazdy. Testowałem to 1.6 GDI w sportage'u i szczerze nie chciałbym tym jeździć ale to subiektywne uczucia, własne priorytety i związane z nimi wybory 

-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam,
Marek
-
- Weteran
- Posty: 228
- Rejestracja: 05 mar 2018, 15:09
- Lokalizacja: Kalisz
- Twój samochód: 1.6 GDI
- Kolor: Biały
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
Jasne, na szczęście czasy komuny się już skończyły, gdzie jezdziło się skarpetami w jednym kolorze i z jednym silnikiem 

- dywan wawa
- Twórca
- Posty: 109
- Rejestracja: 04 kwie 2018, 8:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Twój samochód: Tucson
- Kolor: White
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
Ja mam diesla bo okazyjnie go kupiłem ale gdybym miał wybierać jeszcze raz bez upustu to byłaby to benzyna. Diesel to żadna oszczędność w dłuższej perspektywie.
Na szczęście odliczam paliwo więc mnie to nie dotyczy. Gdybym miał kupować prywatnie to tylko benzyna.
Na szczęście odliczam paliwo więc mnie to nie dotyczy. Gdybym miał kupować prywatnie to tylko benzyna.
-
- Świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 maja 2018, 21:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Twój samochód: 2.0 crdi 4x4
- Kolor: Biały
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
Koledzy, trzymajmy się tematu. Tak naprawdę spróbujmy odpowiedzieć na pytanie co powoduje, że latem (wyższe temperatury otoczenia) dpf dopala się dużo częściej niż zimą.
-
- Świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 maja 2018, 21:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Twój samochód: 2.0 crdi 4x4
- Kolor: Biały
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
A może jest na forum, ktoś pracujący w serwisie Hyundai? Najbardziej optymalnym postępowaniem wg mnie jest sprawdzenie algorytmów regeneracji dpf. Chodzi mi o program sterujący - czyli czy jest tu ktoś, kto potrafi zgrać program z ECU, znaleźć fragment kodu dotyczący dpf i warunków jego regeneracji. Po prostu: różnica ciśnień na czujnikach, temperatura, obroty, ilość powietrza dostarczona do silnika, czas/kilometry od ostatniego dopalania/regenracji: słowem to co wg producenta/programisty warunkuje start procedury. Myślę, że to jest wykonalne, bo skoro firmy/warsztaty potrafią przeprogramować ECU w celu podniesienia mocy i momentu (lub o zgrozo po wycięciu dpf, w celu eliminacji dotrysku paliwa wymaganego do regeneracji dpf), to wnioskuję, że nie jest to jakieś since fiction. Pytanie tylko czy znajdzie się tu ktoś taki i chętny do rozwiązania łamigłówki.
-
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 wrz 2017, 23:28
- Lokalizacja: Śląsk
- Twój samochód: 2.0 CRDI 136KM
- Kolor: Czarny
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
Na forum Kia Sportage jest trochę więcej w temacie i zdaje się, że tam doczytałem, że powodem do włączenia dopalania jest odpowiednia różnica ciśnień przed i za DPF'em. Oczywiście układ musi być zagrzany ale chodzi tu o układ wydechowy, a nie silnik (olej, chłodziwo itp). Ja nie mam takich umiejętności żeby zgrać soft z ECU - pewnie dla firm które zajmują sie chiptuningiem to małe piwo.
Mam teorię spiskową, że w lecie ciepłe powietrze, które zawiera w jednostce objętości mniej tlenu niż w zimie powoduje gorsze (niepełne) spalanie i dymienie czyli szybciej zapycha DPF. Jeśli tak to znaczy, ze niestety ECU nie jest najlepiej zaprogramowane
. Może zwykły PowerBOX za niecałe 500 stów by pomógł? W końcu on właśnie oszukuje ECU podając trochę inne odczyty. W sumie można go wziąć i do dwóch tygodni zwrócić po przetestowaniu.
Ale może bredzę.... to się nie śmiać proszę
Pooglądam sobie z ciekawości przez OBD co tam czujniki pokazują. Boję się tylko, żebym od tego oglądania do jakiegoś drzewa nie wderzył
Mam teorię spiskową, że w lecie ciepłe powietrze, które zawiera w jednostce objętości mniej tlenu niż w zimie powoduje gorsze (niepełne) spalanie i dymienie czyli szybciej zapycha DPF. Jeśli tak to znaczy, ze niestety ECU nie jest najlepiej zaprogramowane

Ale może bredzę.... to się nie śmiać proszę

Pooglądam sobie z ciekawości przez OBD co tam czujniki pokazują. Boję się tylko, żebym od tego oglądania do jakiegoś drzewa nie wderzył

-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam,
Marek
-
- Świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 maja 2018, 21:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Twój samochód: 2.0 crdi 4x4
- Kolor: Biały
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
Dobry trop. Ale jest jeszcze sonda lambda dbająca o optymalny stosunek paliwa do powietrza i przepływomierz. I w nich szukałbym rozwiązania.marekj pisze:Na forum Kia Sportage jest trochę więcej w temacie i zdaje się, że tam doczytałem, że powodem do włączenia dopalania jest odpowiednia różnica ciśnień przed i za DPF'em. Oczywiście układ musi być zagrzany ale chodzi tu o układ wydechowy, a nie silnik (olej, chłodziwo itp). Ja nie mam takich umiejętności żeby zgrać soft z ECU - pewnie dla firm które zajmują sie chiptuningiem to małe piwo.
Mam teorię spiskową, że w lecie ciepłe powietrze, które zawiera w jednostce objętości mniej tlenu niż w zimie powoduje gorsze (niepełne) spalanie i dymienie czyli szybciej zapycha DPF. Jeśli tak to znaczy, ze niestety ECU nie jest najlepiej zaprogramowane. Może zwykły PowerBOX za niecałe 500 stów by pomógł? W końcu on właśnie oszukuje ECU podając trochę inne odczyty. W sumie można go wziąć i do dwóch tygodni zwrócić po przetestowaniu.
Ale może bredzę.... to się nie śmiać proszę
Pooglądam sobie z ciekawości przez OBD co tam czujniki pokazują. Boję się tylko, żebym od tego oglądania do jakiegoś drzewa nie wderzył
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
-
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 wrz 2017, 23:28
- Lokalizacja: Śląsk
- Twój samochód: 2.0 CRDI 136KM
- Kolor: Czarny
Re: DPFy w naszych silnikach diesla
Pierwsze spostrzeżenia z OBD2
1. Ciśnienie DPF (nie wiem w którym miejscu ale domniemam, że przed filtrem, no chyba że to jest już delta ciśnień przed i za - nie mam pojęcia)
Obserwowałem wartość na wolnych obrotach bo przy jeździe to bardzo skacze. Tuz przed wypalaniem 140-150 PSI, po wypalaniu 50-60 PSI
2. Temperatura spalin z sensora B1S2, który jest chyba za filtrem. W czasie wypalania 570-620C. W normalnym trybie od ok 180 do 450C i zmienia się zawsze z opóźnieniem i wolniej niż wskazania sensora B1S1 który chyba wskazuje temperaturę przed filtrem. To jest logiczne, że skoki temperatury spalin są gwałtowniejsze na wylocie z silnika, a DPF to trochę "uspokaja". W czasie wypalania oczywiście w DPF jest znacznie wyższa temperatura niż przed.
3. Procent recyrkulacji EGR. W czasie wypalania jest 0%, w normalnym trybie z wyjątkiem hamowania silnikiem zawsze coś pokazuje. To też by się zgadzało, bo jaki sens miałoby kierowanie spalin z dodatkiem paliwa z powrotem do komory spalania.
No i własciwie tyle. Nic wielkiego z tego nie wynika. Będę patrzył, czy faktycznie to ciśnienie przed i po wypalaniu ma podobne wartości w każdym cyklu. A jeśli tak to bardzo będę ciekaw jak to się będzie zachowywać w zimie.
1. Ciśnienie DPF (nie wiem w którym miejscu ale domniemam, że przed filtrem, no chyba że to jest już delta ciśnień przed i za - nie mam pojęcia)
Obserwowałem wartość na wolnych obrotach bo przy jeździe to bardzo skacze. Tuz przed wypalaniem 140-150 PSI, po wypalaniu 50-60 PSI
2. Temperatura spalin z sensora B1S2, który jest chyba za filtrem. W czasie wypalania 570-620C. W normalnym trybie od ok 180 do 450C i zmienia się zawsze z opóźnieniem i wolniej niż wskazania sensora B1S1 który chyba wskazuje temperaturę przed filtrem. To jest logiczne, że skoki temperatury spalin są gwałtowniejsze na wylocie z silnika, a DPF to trochę "uspokaja". W czasie wypalania oczywiście w DPF jest znacznie wyższa temperatura niż przed.
3. Procent recyrkulacji EGR. W czasie wypalania jest 0%, w normalnym trybie z wyjątkiem hamowania silnikiem zawsze coś pokazuje. To też by się zgadzało, bo jaki sens miałoby kierowanie spalin z dodatkiem paliwa z powrotem do komory spalania.
No i własciwie tyle. Nic wielkiego z tego nie wynika. Będę patrzył, czy faktycznie to ciśnienie przed i po wypalaniu ma podobne wartości w każdym cyklu. A jeśli tak to bardzo będę ciekaw jak to się będzie zachowywać w zimie.
-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam,
Marek