Forum Hyundai Tucson Polska

No to chyba problem został rozwiązany, aczkolwiek trzeba będzie poczekać do zimy, aby mieć 100% pewność.

To i @maik30d może się wreszcie doczeka skutecznej naprawy i złotej karty na obsługę w ASO należy się jemu bez dwóch zdań !

Oby! Bo faktycznie jak na razie, to nie może mieć dobrego zdania o Hyundaiu

Niestety moja radość okazała się przedwczesna. Jest inaczej, ale chromoli nadal. Odgłos jest bardziej słyszalny na ciepłym silniku, jest bardzo podobny do tego co było wcześniej. Najlepiej słychać przy odpuszczaniu gazu, podczas spadku obrotów silnika, niknie po wciśnięciu sprzęgła. Podobno u poprzedników, u których wymieniono synchronizatory, jest ten sam problem i nie dotyczy tylko Tucsonów, ale wszystkiego w czym jest 1.6 T-GDI (więc pewnie Kia Sportage, Ceed także). Zaczynam mieć tego poważnie dość.

Dźwięk jest identyczny. Mam idealnie takie samo metaliczne chrobotanie, najgłośniej w okolicy lewego nadkola i podczas spadania obrotów.
Nie zauważyłem takich dziwnych stuków które masz na jednym z nagrań gdzie pytasz "co to?"
U mnie nic w środku nie słychać. Mam wrażenie, że sam silni chodzi ciszej (ale może to kwestia nagrania). Trochę chodzi ten twój jak stary diesel. Zawory tak klepią czy co? Ja mam tylko to chrobotanie. Na wolnych obrotach praktycznie silnika nie słychać u mnie.

Byłeś już na wskazanych w/w oględzinach w salonie?

Na oględziny musisz się zgłosić. Myślę, że sprawę powinieneś zgłosić również do Hyundai Motor Poland. Jak rozumiem, w tej chwili rozmawiasz z serwisem dealera, który robi co może, żeby wymigać się od odpowiedzialności. Jeśli po oględzinach w dalszym ciągu będzie odmawiał uznania reklamacji, zostanie Ci tylko rozmowa z przedstawicielstwem fabryki w Polsce. Uważam, że warto zrobić ruch wyprzedzający i poinformować ich o problemie już teraz (ze wskazaniem na podjęte dotąd kroki). Na koniec przydałaby się prośba do HMP o wsparcie w sprawie - w końcu zależy im na dobrym imieniu marki.

Jeśli w jednym mieście/województwie jest Was kilku z tym samym problemem i już jest to na etapie pism pomiędzy kancelariami to moim zdaniem macie duże szanse na to żeby Jakub Hnat się tym zainteresował. Powodzenia i prosimy o relację ze sprawy.

Jeżeli nie zgodzisz się na oględziny to przysłowiowa zupa zimna - dostawca auta użyje argumentu, że nie zareagowałeś na propozycję salonu mogącą w końcu prowadzić do zaspokojenia Twoich roszczeń. Dopiero gdy z oględzin nic nie wyniknie powinieneś wejść na drogę prawną, zadzwonić do HMP, Turbo Kamery, czy gdzie tam jeszcze możesz i narobić tyle szumu, żeby dostawcy wróciła ochota do należytego potraktowania klienta.

Dokładnie jak napisał @Nabu, musisz jechać na oględziny i wszystko teraz na piśmie, by znowu się nie wypieli, że pierwsze słyszą .