Forum Hyundai Tucson Polska

Nie będę pisał tego samego co koledzy, jak najbardziej trzeba o swoje zawalczyć tym bardziej że problem jest ewidentny i nie jest odosobniony. Natomiast przestrzegam przed straszeniem telewizją czy prawnikiem. Nie wolno tego robić i może być to wykorzystane przeciwko wam później. Możecie napisać co najwyżej o swojej determinacji i tym że będziecie starać się o stosowną pomoc.
Takie pismo zrobi większe wrażenie niż straszenie czy pieniactwo.

Taka refleksja czyta co prawda okazjonalnie forum Kia Sportage i nie znajduję tam bliźniaczych tematów. Z czego to może wynikać? Przecież są montowane te same konstrukcyjnie silniki i skrzynie.

To co za chwilę napisze to trochę "jazda po bandzie", ale jeżeli problem jest permanentny i Hyundai nie potrafi sobie z nim poradzić, to może rozwiązaniem korzystnym dla obu stron byłaby wymiana wadliwego auta na model wyposażony w automat. Oczywiście musiałbyś pogodzić się z dopłatą, jednak w takiej sytuacji obie strony wygrywają. Ty masz spokój i lepiej wyposażone auto (DCT sprawuje się bardzo dobrze i nie ma żadnych hałasów), a fabryka ma na koncie kolejny sprzedany samochód. Oczywiście, ma to sens tylko gdy chcesz pozostać przy Tucsonie

@Maik bez najmniejszych wątpliwości, musisz zgłosić się na te oględziny. Brak takiego zgłoszenia będzie skutkowało moim zdaniem brakiem możliwości dalszego postępowania. Ciekawe jest to, że nagle próbują zrzucić winę na Ciebie, z powodu rzekomego nieprawidłowego użytkowania pojazdu. Ciekawi mnie co by to miało być. Moja żona rozmawiała z prawnikiem i raczej odradzono nam takie pismo z salonem, a jeśli już to bezpośrednio do centrali Hyundaia lub wstąpienie na drogę sądową. Tylko, że skoro w moim przypadku jest to jedyna wada, auto jest ogólnie sprawne, a gwarant próbuje naprawić wadę, to w sądzie też będzie ciężko i może trwać latami. Sprawa ciągnąca się długotrwale, uniemożliwi w zasadzie zbycie pojazdu. Z tym TVN mam mieszane uczucia, ale to może być jedyny argument, którego mogą się przestraszyć (smrodu i spadku sprzedaży, a jest to najlepiej sprzedający się model). Jak czasami ten program oglądałem, to okazywało się, że przy nagłośnieniu, sprawę dawało się jednak rozwiązać.

Dzisiaj dzwonili z ASO do mojej żony. Podobno problem zostanie rozwiązany ostatecznie. Mają wymienić jakiś element oraz olej w skrzyni, bo stwierdzili, że jest zalany nieprawidłowy. Jeśli to nie pomoże, lub zły olej spowodował już uszkodzenia,mają wymienić na nową skrzynię pozbawioną wad. Podobno w nowych teraz sprzedawanych, problem nie występuje. To tłumaczenie ze zbyt rzadkim olejem, wydaje się być prawdopodobne, skoro jak pisano, nie widać tego problemu w Kiach.

Co do braku problemów w KIA, to bym polemizował. Osobiście rozmawiałem z właścicielką Sportage z 2016r, u której skrzynia/silnik brzęczy, do tego "charczy" przy wstecznym jak stara pralka. Przebieg 7.5kkm a zaczęło się przy 4kkm.

Spotkaliśmy się dzisiaj z Maikiem, aby porównać nasze samochody:
1. Kolegi znacznie mniej brzęczy, choć natężenie brzęczenia w obu jest zmienne
2. Mój silnik chodzi ciszej
3. Oba ładnie wyglądają i fajnie się zbierają
4. Napęd na cztery koła robi robotę, było nieco mokro, start w moim znacznie lepszy.
Kolega ponagrywał sporo filmików, pewnie niedługo wrzuci.

Naprawdę żal, że takie piękne samochody wydają takie odgłosy

Fajnie to zmontowałeś. Można teraz linka do salonu wysłać, będą zadowoleni z Twojej dzisiejszej pracy oraz antyreklamy. Teraz widać, że problem jest częstszy niż jeden przypadek i zaczyna się po internetach rozchodzić.

U mnie po około 3600km w t-gdi manual dalej chodzi cichutko. Autko odebrane miesiąc temu.

Przerażające są te głosy z filmików powyżej.... ;/