Forum Hyundai Tucson Polska

Dodam jeszcze sprawę występowania tego "zjawiska" trzymania wysokich obrotów. Zadałem pytanie w 2 serwisach, w każdym mechanik potwierdzał, że cos takiego występuje i nie jestem pierwszy, który o to się pyta. Więc nie jestem sam któremu to przeszkadza.
Jestem tylko ciekawy, co wydarzyło się że silnik który posiada @Tucson, sam "zlikwidował" te "zjawisko".

Nie wiem jakie macie przebiegi - u mnie 40k aktualnie. Może tak ma być, może jest jakiś powód dla którego te podbite obroty mają się utrzymywać jeszcze przez chwilę? Może coś w takim razie się u mnie popsuło że tego nie ma. Jutro się przejadę po autostradzie na wymianę oleju i postaram się to wywołać ponownie. Będę w ASO i zapytam o co kaman z tymi obrotami. Ciekawe co mi powiedzą?

Ja mam najechane 38 kkm. Tak się do tego zjawiska przyzwyczaiłem, że nawet zaczęło mi odpowiadać. Kiedyś w serwisie VW mi powiedzieli, że to jest po to, aby zmiana biegów była płynniejsza przez utrzymanie obrotów. Obroty nie muszą niepotrzebnie spadać, by za chwilę znów podskoczyć. Trzeba po prostu nabrać wprawy No ale ja z tym zjawiskiem mam już do czynienia od 12 lat.

Proszę bardzo. Ma to sens. Odpowiedź z HMP

Uprzejmie informujemy, iż otrzymaliśmy potwierdzenie od Specjalistów Technicznych Hyundai Motor Poland, że w Serwisach otrzymał Pan poprawne informacje. Opisana przez Pana sytuacja nie jest usterką tylko prawidłową pracą, bo sterownik nie wie co zrobi użytkownik i ma określoną strategię: zmiana/redukcja biegu, strategii ładowania akumulatora, strategia temperatury katalizatora itd. Przecież może być tak że użytkownik może zredukować bieg i wtedy jest silnik przygotowany.
Wierzymy, że powyższe informacje są dla Pana satysfakcjonujące.


Z poważaniem,


Zespół Centrum Obsługi Klienta Hyundai Motor Poland

Mam dopiero 4kkm. 2 miesiące użytkowania. Też się nauczę

Jest jedna główna zasada do obsługi tego zjawiska:
wcisk sprzęgła a puszczenie gazu. Albo równocześnie, albo minimalnie szybciej puszczenie gazu. Wtedy wszystko jest ok. Jak odrobinę za szybko wciśniesz sprzęgło a nie odpuścisz gazu, to będzie hałaśliwa przygazuwa

No zawsze robiłem to jednocześnie, teraz przy takiej sytuacji trzeba nauczyć się trochę szybciej puszczać gaz niż wciskać sprzęgło

Wejdzie w krew

No to ja się chyba wpisuję w scenariusz zmiany biegów z odpuszczeniem gazu najpierw tak czy inaczej sprawdzę te wytyczne.

U mnie albo samo ustało albo nauczyłem się z tym jeździć i teraz po prostu tego nie odczuwam.