Forum Hyundai Tucson Polska

Ja wymieniłem tarcze przebieg 34000 km- pierwszy raz w życiu przy tym przebiegu a miałem 12 aut

a tu proszę
http://plock.wyborcza.pl/plock/7,35681, ... rects=true

trzeba zrobić bojikot to nas będą traktowali poważnie

Moje samochody Peugeot 307 wymiana klocków+ tarcze 95tys., Opel Astra po 60 tys., w Tucsonie mam przebieg 67tys i dojadę pez problemu do 80 tys.

34 tys km to faktycznie malo. Zdaje sie sprawdzac regula, ze koreanczycy jednak musza sie jeszcze pouczyc od japonczykow

Tarcze miękkie szybko się zużywają.
Hamulce przyzwoicie działają, więc może tak ma być.

Śmiem twierdzić, że hamulce w Tucsonie działają bardzo przyzwoicie.

Zgadza sie, tną asfalt jak zyleta
Heblują jak stolarz drewno.
Kleją jak kropelka palce

Potwierdzam. Hamulce żyleta, więc i zużywają się szybko. Masa robi swoje.

Porównując do Mondeo 2.0 TDCi 150 Kombi to hamulce HT ma rewelacyjne. Są znacznie, znacznie lepsze niż w Fordzie, który kosztował + 50 000 zł więcej.

Przy 75 tyś serwis zasugerował wymianę. Faktycznie tarcze mają już duży rant, klocki się kończą. Co proponujecie z zamienników? Zimmermana, ATE , Brembo , czy całkiem budżetowe Textary (osobiście skłaniam się do Zimmermana bo miałem w kilku autach i dawał radę )

Ja zawsze używałem ATE i złego słowa nie mogę powiedzieć.