Co wy z tym docieraniem silnika. Błagam was już nie proszę tylko błagam. Poczytajcie fachową literaturę, silników już się nie dociera!!! Proces docierania, o ile w ogóle można go tak nazwać wykonywany jest w fabryce. Zostawcie epokę Poloneza za sobą.rwicik pisze: ↑07 lis 2017, 15:38Jak komuś na aucie nie zależy, będzie jeździł co 30 tys. km na przegląd. I pewnie tak to jest skalkulowane, że nie niesie za sobą dużego ryzyka, że w czasie gwarancji coś się wysypie
Ja sporo jeżdżę i dbam o auta i po 15 tys. km na pewno pojadę na wymianę. Niech przynajmniej po dotarciu silnik dostanie nowy olej.
A potem, to choćby poza ASO można taniej zmienić olej między oficjalnymi przeglądami.
stąd wymiana oleju co 2 lata a po 6 latach zapraszamy po nowy model mBankier? A może coś jeszcze o technice motoryzacyjnej piszą na portalach farmaceutycznych?krisman pisze: ↑07 lis 2017, 16:36"Współczesna technologia zdejmuje z kierowcy większość metodologii, jaka towarzyszyła właściwemu docieraniu silnika. Mimo to także dziś nie należy, przynajmniej przez pierwsze 1000 km, jeździć z bardzo dużą lub maksymalną prędkością i należy unikać przeciążeń silnika – choćby podczas gwałtownego przyspieszania. Nowy samochód nie lubi długotrwałej jazdy na wysokich biegach, z dużymi prędkościami obrotowymi silnika i utrzymywania zbyt długo stałej prędkości jazdy. Z początku warto wstrzymać się także z holowaniem przyczep."
https://m.bankier.pl/wiadomosc/Docierac ... 27349.html
Ja zamierzam zmienić po 3 latach.
"
