Forum Hyundai Tucson Polska

Nie polecam salonu w Toruniu. Odebrałem tam samochod po ciężkich bojach i przygodach. Wiadomo ze są trudne czasu itp. Salon w Toruniu przeginał po całości. Nie będę pisał nazwiskami. Przez cały okres czekania na samochod byłem okłamywani. Diler wymyślał różne historyki byle się odczepić i nie dzwonić. Co do dzwonienia to nawed nie odbierał telefonów i sam nie oddzwaniał. Masakra. Dużo kosztowało mnie to nerwów i czasu. samochod mam. Jestem zadowolony z niego. Ale przestroga dla tych co chcą zamówić w Toruniu auto. Opijać salon wielkim krokiem.

kraszewski pisze: ↑

03 sty 2022, 20:42

Nie polecam salonu w Toruniu. Odebrałem tam samochod po ciężkich bojach i przygodach. Wiadomo ze są trudne czasu itp. Salon w Toruniu przeginał po całości. Nie będę pisał nazwiskami. Przez cały okres czekania na samochod byłem okłamywani. Diler wymyślał różne historyki byle się odczepić i nie dzwonić. Co do dzwonienia to nawed nie odbierał telefonów i sam nie oddzwaniał. Masakra. Dużo kosztowało mnie to nerwów i czasu. samochod mam. Jestem zadowolony z niego. Ale przestroga dla tych co chcą zamówić w Toruniu auto. Opijać salon wielkim krokiem.

A jak z okresem oczekiwania od zamówienia? Ja dostałem od nich ciekawą ofertę - najlepsza cena w Polsce. A potem okazało się, że oferta jest uzależniona od ich leasingu na tak zbójeckich warunkach, że musiałbym na głowę upaść aby na to przystać.

8 miesięcy. Cenna atrakcyjna ale nie warta męczarni z salonem.

Pedr pisze: ↑

03 sty 2022, 22:43

A jak z okresem oczekiwania od zamówienia? Ja dostałem od nich ciekawą ofertę - najlepsza cena w Polsce. A potem okazało się, że oferta jest uzależniona od ich leasingu na tak zbójeckich warunkach, że musiałbym na głowę upaść aby na to przystać.

Faktycznie kontakt z nimi jest bardzo słaby, też obawiam się o realizację

Ja taką najlepszą cenę dostałem w Hyundai Motortest w Warszawie - zrezygnowałem z innych ofert, podpisałem umowę i nikt nawet nie był uprzejmy poinformować mnie, że g...wno z niej będzie. Na takie najlepsze oferty trzeba wiec uważać. Ja swoją historię opiszę niebawem, bo dobiegła końca. Nawet nie usłyszałem przepraszam.

Z racji tego, że nie mogę wyedytować poprzedniego postu, a cała sprawa z Hyundai #Motortest #Warszawa - Anna Szadkowska dobiegła końca, mogę wreszcie wystawić pełną ocenę transakcji, która dzięki bazarkowemu profesjonalizmowi tego "salonu" nie doszła do skutku. Dzięki nim jestem w plecy na kilka tysięcy złotych i kilka tygodni czekania, na odbiór innego egzemplarza, w kolorze innym niż chciałem, z inną skrzynią biegów i w gorszej cenie niż ta, po której mogłem kupić gdybym w czasie kiedy zawierałem umowę, wybrał ofertę innego salonu.

Sytuację dosyć szeroko opisałem w innych wątkach ocierających się o temat:

• skasowane-zamowienia-nowe-ceny-2022-tak ... t1792.html

• czas-oczekiwania-nowego-tucsona-nx4-zam ... t1651.html

a także w opinii w wizytówce google - Opinia google (mam nadzieję, że niedługo się pojawi, bo w tej chwili chyba tylko ja ją widzę), a także w serwisie Poznaj Dealera - https://www.poznajdealera.pl/single-dea ... pinion-tab - polecam lekturę i ocenę czy opinia jest przydatna.

Tu zatem napiszę tylko to, co najważniejsze by dać materiał do przemyśleń dla potencjalnych jele... znaczy klientów tego salonu. Może komuś zaoszczędzi to nerwów i strat.

1. Wybierałem spośród kilku ofert i negocjowałem. Sprzedawca Motortest przebił wszystkie przy tym kilkukrotnie zapewniał i gwarantował 100% pewność realizacji zamówienia.

2. Choć w standardowej treści umowy była mowa o przyjęciu zadatku sprzedawca wciskał kit, że nigdy tego nie stosują i nie chciał słyszeć o zadatku a jedynie o zaliczce i tak wypisano fakturę, choć usilnie zabiegałem o przyjęcie zadatku.

3. W umowie i wyliczeniach były błędy - efekt pisania na odp(...)dol - żle wyliczona dopłata za kolor (machnąłem ręką - ustnie zgodziłem się na faktyczne zwiększenie ceny o + 1800 zł - różnica między białym a metalik.

4. Po upływie kilku miesięcy oczekiwania, sprzedawca nie raczył nawet zadzwonić i powiedzieć, że nie wywiąże się z umowy. Dowiedziałem się o tym dopiero kiedy sam zadzwoniłem by dowiedzieć się jak wygląda aktualny termin odbioru. Sprzedawca twierdził, że centrala skasowała zamówienie (to, które miało być nie do ruszenia).

5. Dyrektor Wykonawczy HMP, z którym rozmawiałem interweniując w tej sprawie stwierdził, że w terminie, w którym rzekomo skasowano moje zamówienie, HMP nie kasowała dealerom zamówień. Z nieoficjalnych informacji otrzymanych w rozmowach z innymi sprzedawcami pojawiały się też opinie, że skoro zamówienie zniknęło, to ktoś czegoś nie dopilnował albo inny sprzedawca opchnął komuś "moje" zamówienie w lepszej cenie.

6. Sprzedawca zaproponował mi wzięcie innego egzemplarza - w innym kolorze - uwaga wg zasad i cennika na 2022, bo jak twierdził, będzie to już samochód wyprodukowany w 2022. Konkretnie odbiór miał być w lutym 2022. Stwierdził samochód miał już zamówiony stąd taki "krótki okres". I teraz ciekawostka:

• w jaki sposób salon mógł mieć w listopadzie 2021 zamówiony samochód do produkcji na 2022, skoro w tym czasie Hyundai nie przyjmował żadnych zamówień na 2022 rok i nie było cennika, co zresztą sprzedawca potwierdził mówiąc, że na wycenę jego oferty trzeba czekać na nowe cenniki i zasady rabatowania?

• jakim cudem samochód - rzekomo nowo zamówiony w listopadzie miałby się zmaterializować w salonie już w lutym, skoro opóźnienia w realizacji zamówień w najlepszym razie wynoszą 6 miesięcy (przedmiotem był executive z DCT i elektryczną klapą - tu niektórzy czekają jeszcze więcej)?

7. Z racji znacznej zmiany wartości takiego zamówienia, na ostatni moment musiałem szukać jakiegoś dostępnego Tucsona, którego mógłbym kupić jeszcze wg zasad na 2021 (zwłaszcza zależało mi na zniżkach zawodowych). Kosztowało mnie to mnóstwo nerwów - wydawanie blisko 140 tys to nie zakupy w biedronce, mnóstwo czasu na grzebanie po internecie, wydzwanianie po salonach w całej Polsce i robienie z siebie ciecia szukającego Yeti.

8. W końcu upolowałem "wolne" zamówienie, które miało być zrealizowane w grudniu. Wstępnie zamówiłem, jednak choć samochód w systemie widniał jako wyprodukowany nie miał VIN i przez trzy tygodnie co kilka dni przesuwał mu się termin wyjazdu z fabryki. Wobec tego raz jeszcze obdzwoniłem pół Polski szukając igły w stogu siana. Na szczęście znalazłem - w prawdzie nie automat i w innym kolorze, ale już stoi na placu i czeka. Oczywiście cena już zupełnie inna niż ta, którą proponowano mi w tym samym salonie, kiedy pierwotnie szukałem oferty. W grudniu nie było już mowy o jakichś dodatkowych negocjacjach. Ale dywaniki i matę do bagażnika jednak dostałem. Żeby było śmieszniej wróciłem do sprzedawcy, z którym wcześniej miałem naprawdę dobre relacje i było mi strasznie głupio, bo poprzednio poświęcił mi dużo czasu a wybrałem innego.

9. Pojechałem po odbiór zaliczki do Motortest - załatwiłem to na spokojnie. Myślicie, że usłyszałem jakieś "przepraszam"? No bez jaj - przecież to salon samochodowy, jak samo o sobie myślą - najlepszy salon Hyundai w Warszawie - tu klient ma w zębach przynieść kasę i czekać z opuszczonymi portkami, że może wywiążą się z umowy, a jak się nie podoba to... Oddamy ci zaliczkę i uprzejmie prosimy "iść stąd szybko" - po angielsku "fuck off".

Także polecam - iść stamtąd jak najszybciej - tak wyjdzie zdrowiej i taniej, bo choć na początku jest miło i obiecują cuda, to w efekcie można zostać z niczym a klienta mają w dupie i bez najmniejszych skrupułów wciskają każdą bzdurę jaka im będzie pasowała.

Nie polecam żadnego dealera w Warszawie: Motortest, Auto GT, NordAuto. W salonie potraktowany jak ostatnie zło. Najlepie wynoś sie, nie żadaj żadnych rabatów.

anton pisze: ↑

28 sty 2022, 22:39

Nie polecam żadnego dealera w Warszawie: Motortest, Auto GT, NordAuto. W salonie potraktowany jak ostatnie zło. Najlepie wynoś sie, nie żadaj żadnych rabatów.

We Wrocławiu podobnie... Takie czasy... oby szybko minęły

Byłem kilka dni temu we Wrocławiu w Jaremko obok Factory I obsługa serwisowa bardzo na plus. Chociaż jeszcze nie wykonali naprawy, więc zobaczymy, czy to tylko gadanie.
Nie wiem, jak ich sprzedaż wygląda.

Zibi70 pisze: ↑

14 sty 2022, 23:40

Z racji tego, że nie mogę wyedytować poprzedniego postu, a cała sprawa z Hyundai #Motortest #Warszawa - Anna Szadkowska dobiegła końca,
(...)
Także polecam - iść stamtąd jak najszybciej - tak wyjdzie zdrowiej i taniej, bo choć na początku jest miło i obiecują cuda, to w efekcie można zostać z niczym a klienta mają w dupie i bez najmniejszych skrupułów wciskają każdą bzdurę jaka im będzie pasowała.

Dołączam się do ostrzeżeń przed wizytą w tym salonie (Hyundai Motortest Warszawa - Anna Szadkowska, Hynka 2A) a to dlatego, że próbowali ze mną tego samego numeru, co z Zibi70.

Auto zamówiłem we wrześniu 2021, termin realizacji umowa ustalała na 28 lutego 2022, no ale dość swobodnie podszedłem do tej daty. W czerwcu 2022 otrzymałem natomiast pismo, że moje zamówienie zostało anulowane przez fabrykę. Jako powody wymieniano wojnę, covid, i proponowano zawarcie nowej umowy na wyższą cenę. Od razu mi to nie pasowało, fabryki nie anulują ot tak sobie zamówień. Na szczęście w umowie nie było wzmianki o ewentualnych zmianach w cenie czy możliwości odwołania. Po wymianie kilku maili, gdzie wprost pisałem, że jeśli dalej będą próbowali jednostronnie zerwać umowę, skieruję sprawę do sądu (kancelarie odpisują dość szybko, takie sprawy są dla nich dość standardowe, analiza przygotowanie przeprocesowego wezwania do wywiazania się z umowy powinno się zamknąć w 2 tys. zł) w końcu dostałem odpowiedź, że zamówienie... przywrócono do produkcji!

Zasadniczo auto już mam, odebrane 4 tygodnie po całej tej aferze, co wskazuje na to, że diler dostał info że auto jest juz w produkcji i wtedy próbował je komuś opchnąć jako dostępne od ręki. Osoba która zajmowała się moim zamówieniem i informowała o rzekomym odwołaniu w cudowny sposób się zmieniła.

Sprawa jest jasna, posiadali kupca który od ręki wziąłby to samo auto za worek monet więcej, ciekawi mnie natomiast ile razy próbują takiego numeru i jak często im się udaje.

Smuci tylko reakcja Hyundai Motor Polska, którym sprawę opisałem i zostałem w zasadzie zlany, zasadniczo odpowiedź była taka że sprawy dilerów to nie ich sprawy. Jak będę miał chwilę czasu to napiszę jakąś skargę do UOKiK, ciekawe czy ktoś to podniesie.

Przestrzegam i pozdrawiam