Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Luźne tematy o wszystkim co nie jest związane z Hyundai Tucson.
Awatar użytkownika
Tucson
Autor
Posty: 2967
Rejestracja: 31 lip 2016, 22:46
Lokalizacja: Poznań
Twój samochód: 1.6 GDI Style - Tour de Pologne
Rok produkcji: 2016
Napęd 4x4: Nie
Skrzynia: Manual
Wersja: TL
Paliwo: Benzyna
Kolor: Polar white
Kontakt:

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: Tucson » 11 sty 2018, 21:55

Fred.X, kolega "kik" chciałby abyś co 2 metry w korku przerzucal z drive na park i zaciągnął do tego ręczny :-P
Pomóż mu bo się zamęczy patrzeniem na Twoje światło stopu :-D
Automat dwusprzeglowy z lopatkami przy kierownicy to piękna sprawa - mega fun z jazdy.

Awatar użytkownika
Fred.X
Weteran
Posty: 308
Rejestracja: 16 lis 2017, 20:57
Lokalizacja: Toruń
Twój samochód: Tucson 1.6 GDi
Kolor: Polar White

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: Fred.X » 11 sty 2018, 22:04

Dobre ... :lol: :lol:

viki2000

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: viki2000 » 12 sty 2018, 9:40

Julek pisze:
11 sty 2018, 18:42
Z niebezpiecznych sytuacji miałem spotkanie z gościem jadącym pod prąd na drodze wewnętrznej (...)
Julek miałem coś podobnego na tydzień przed odbiorem Tucsona, i jeździłem mamy autem. Wiozę rano dzieci do przedszkola, droga dojazdowa jest tak wąska, że 2 auta są wstanie się wyminąć, ale to na milimetry, bezpieczniej poprostu wjechać na chodnik bezkolizyjnie. Jadę Astrą , a z naprzeciwka nowe BMW X5 czy tam X3. I cwaniak zjeżdża na mój pas, doprowadzając do hamowania, kostka, ślisko, zatrzymuje się, wyraźnie daje mi do zrozumienia, żebym spier.... na chodnik bo on ma BMW za 300 tysi, a ja Astrę za 10 tyś. No więc Sławek się zatrzymuje przed nim i konsternacja. Szok jak ja mogłem nie zjechać, stoimy w bezruchu. Myślę szkoda mi paliwa, gaszę silnik, stoimy, myślę, szkoda mi prądu , wyłączam światła, myślę, szkoda czasu zajmę się czymś pożytecznym, biorę telefon odpalam meila, może na forum Hyundai Tucson TL ktoś coś napisał. Dociera, że nie ustąpię cwaniakowi , cofa auto na chodnik , odjeżdżamy. Nie lubię buractwa.

Julek

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: Julek » 12 sty 2018, 10:43

Viki2000 bardzo dobrze to rozegrałeś. Kulturalnie a stanowczo i przyniosło efekt. Super.

Wysłane przy użyciu Tapatalka


Nabu
Forumowicz
Posty: 86
Rejestracja: 30 sty 2017, 18:51
Lokalizacja: Gdynia
Twój samochód: Tucson Style 1,6 T-GDI, 7DCT, AWD, 19", elektryczna klapa bagażnika
Kolor: Phantom Black

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: Nabu » 12 sty 2018, 11:42

Ja regularnie widzę gości, którym nie chce się zawracać gdy wiozą dzieci do przedszkola (a zostawić auto po przeciwnej stronie ulicy i przejść przez najbliższe przejście tym bardziej) i walą 200-300 m chodnikiem! A że idą tamtędy rodzice z dziećmi... a kogo to!
Dla zainteresowanych czytelników z naszej drogówki górny odcinek Wielkopolskiej / Chwaszczyńskiej w Gdyni. Prawa strona patrząc w stronę centrum, 100 - może 200 m do skrzyżowania z Obwodnicą Trójmiasta.
2016 Hyundai Tucson 1.6 T-GDi 7DCT 4WD Style 19" Phantom Black

losiek
Weteran
Posty: 298
Rejestracja: 03 sty 2017, 9:46
Lokalizacja: nieważne
Twój samochód: nieważne
Kolor: nieważne

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: losiek » 12 sty 2018, 11:51

Julek pisze:
11 sty 2018, 12:31
Mnie wczoraj wkurzył kierowca jadący za mną na lewym pasie. Sam jechałem lewym pasem wyprzedzając inne samochody. Przede mną jechał pojazd który wyprzedzał je tak ja, tyle, że wolniej (...)
Też nie cierpię takiej sytuacji. Miga, że niby co ja mam zrobić? Hamować i wciskać się na prawy pas między auta jadące wolniej niż ja? Gdybym pracował w drogówce to pieprznąłbym mu taki mandat, że by się nie pozbierał.
2016 Hyundai Tucson 1.6GDI, Phantom Black

PJ22
Twórca
Posty: 196
Rejestracja: 19 lut 2017, 12:32
Lokalizacja: Olkusz
Twój samochód: Tucson 1.6 T-GDI, manual, 4x4
Kolor: Fiery Red

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: PJ22 » 12 sty 2018, 13:40

To jest buractwo. Tak samo jak jadę lewym, ustawia się ktoś za mną, wisi na zderzaku, prawy wolny tylko 500m dalej jedzie ciężarówka, więc zjadę, niech mu będzie, a zawodnik wyprzedza mnie w takim tempie, że dojeżdżam do ciężarówki, muszę zwolnić, bo wyprzedzający jedzie równolegle do mnie.

kik

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: kik » 12 sty 2018, 17:04

viki2000 a gdyby ten kolega z BMW również wyłączył silnik i zajął się sobą to jak byś zareagował?
Zapewne gdyby ten gość z BMW opisywał tą sytuację to byłby to identyczny opis do miejsca w którym on postanowił rozwiązać ten problem.

MarekB
Weteran
Posty: 348
Rejestracja: 25 kwie 2017, 17:59
Lokalizacja: Szczecin
Twój samochód: 1.6T-GDi Premium 4WD
Kolor: white sand

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: MarekB » 12 sty 2018, 17:20

Około października byłem świadkiem takiej oto sytuacji:
Szczecin, niewielkie osiedle w centrum miasta z wjazdem z dwóch stron ale drogą na szerokość auta +20%. Jak już pewnie widzicie sytuację oczami wyobraźni na przeciwko siebie stanęło dwóch gentlemanów w swoich furach i żaden nie chciał odpuścić. Wiadomo że im dłużej stali tym większa ujma dla tego co odpuści więc tak sobie stali.
Chciałem przejechać akurat na drugą stronę ale że nikt moją obecnością się zbytnio nie przejmował pojechał do okoła od drugiej strony. Załatwiłem sprawę i po około 10 minutach wyszedłem i tak, właśnie tak, oni stali dalej.

Na tym osiedlu fajni ludzie mieszkają więc przypuszczam że jakąś zupkę i kocyk dostali :)
Nie wiem czy któryś z nich coś zyskał (no chyba że jakiś zakład był:) ) ale zyskałem ja bo miałem dobry humor resztę dnia, no i teraz wszyscy czytający.

Wszystkie przytoczone przez Was sytuacje są denerwujące, nie lubię takich sytuacji. Jeżdżę jednak sporo więc takie coś zwyczajnie po mnie spływa. Nie trąbię chyba że wiozę rannego przez mgłę, nie reaguję na zaczepki ponieważ szkoda na to mojego czasu. Obliczyłem że gdybym chciał dać nauczkę wszystkim lewakom na drodze to nie dałbym rady bo rodzi się ich więcej rocznie niż umierałoby nawet gdybym do wszystkich strzelał :D

Julek

Re: Niebezpeczne sytuacje na drodze oraz co mnie wkurza

Post autor: Julek » 12 sty 2018, 17:35

kik pisze:viki2000 a gdyby ten kolega z BMW również wyłączył silnik i zajął się sobą to jak byś zareagował?
Zapewne gdyby ten gość z BMW opisywał tą sytuację to byłby to identyczny opis do miejsca w którym on postanowił rozwiązać ten problem.
Hehe, to by każdy udawał, że nic się nie dzieje. Termosik, kawka, gazetka, kilka przysiadów przed autem Obrazek

Wysłane przy użyciu Tapatalka


ODPOWIEDZ
Żarówki LED do samochodu