Forum Hyundai Tucson Polska

Czy to kiepski salon ? opiekun ? czy po prostu "czasy salonowe" ??

jeżeli w umowie przedwstępnej mam termin na dzisiaj i zadatek wpłacony

nie ma żadnych informacji po ich stronie - ostatni raz dzwoniłem w poniedziałek - opiekun miał się dowiedzieć i dać znać - nie dał.. nawet nie ma zapisanego telefonu i za każym razem muszę tłumaczyć kim jestem.. auto za ponad 180k

nie mówiąc już o próbie podwyższenie leasingu niż w umowie przedwstępnej.. "dziękuję za czujność" w odpowiedzi otrzymałem mailem

dzisiaj dzwoniłem, odmowa połączenia i sms od razu, że "Spotkanie, oddzwonię" oczywiście nie oddzwonił, minęło kilka h

mam ochotę zerwać umowę ze względu na niedostarczenie przedmiotu umowy i zlewanie na maksa klienta - nigdy wcześniej nikt mnie tak nie olewał.. to jest nie do opisania. poziom ignorancji jest wyższy niż k2.
zadatek powinien być zwrócony 2x ale pewnie będą się tłumaczyć "siłami wyższymi" ->ktoś otrzymał zwrot zadatku x2 zgodnie z ideą zadatku ?

Proponuje poczytac o czasie oczekiwania... I to nie tylko w Hyundai

Sytams pisze: ↑

15 gru 2021, 15:11

Czy to kiepski salon ? opiekun ? czy po prostu "czasy salonowe" ??

jeżeli w umowie przedwstępnej mam termin na dzisiaj i zadatek wpłacony

nie ma żadnych informacji po ich stronie - ostatni raz dzwoniłem w poniedziałek - opiekun miał się dowiedzieć i dać znać - nie dał.. nawet nie ma zapisanego telefonu i za każym razem muszę tłumaczyć kim jestem.. auto za ponad 180k

nie mówiąc już o próbie podwyższenie leasingu niż w umowie przedwstępnej.. "dziękuję za czujność" w odpowiedzi otrzymałem mailem

dzisiaj dzwoniłem, odmowa połączenia i sms od razu, że "Spotkanie, oddzwonię" oczywiście nie oddzwonił, minęło kilka h

mam ochotę zerwać umowę ze względu na niedostarczenie przedmiotu umowy i zlewanie na maksa klienta - nigdy wcześniej nikt mnie tak nie olewał.. to jest nie do opisania. poziom ignorancji jest wyższy niż k2.
zadatek powinien być zwrócony 2x ale pewnie będą się tłumaczyć "siłami wyższymi" ->ktoś otrzymał zwrot zadatku x2 zgodnie z ideą zadatku ?

mam podobnie, trzeba wziąć na wstrzymanie. Gdziekolwiek nie pójdziesz masz min. 9 miesięcy czekania na nowe auto...
zadatek 2x - zapomnij... w umowie jest wyraźnie, że jak nie z ich wino to d***... jakby nie patrzeć... to nie ich wina (dealera).
Przy odbiorze za pół roku ( sic możesz się kłócić o jakieś gratisy, usługi serwisowe czy coś w ten deseń.

nie chodzi o to, że tak wszędzie jest ale traktuję opiekun mnie jak jakiegoś menela

jakim trzeba być sprzedawcą aby coś obiecać / nie wykonać -> od 5h ma spotkanie i nie odzwania / mam z nim podpisaną umowę na odbiór dnia dzisiejszego i mam 0 informacji / przecież to jakaś szopka jest

jutro się wybieram do kierownika danego opiekuna i poproszę o odbiór auta -> nie ma informacji o opóźnieniu a więc wszystko jest zgodne z umową wnoszę.

jeśli nie będzie to w takim razie bonusy aby nie ujawnić żenującego opiekuna i jego olewactwa,

hak i opony zimowe

Od tego właśnie jest ten wątek, żeby można było ocenić poziom obsługi, a w tym rzetelności, słowności i zainteresowania naszymi sprawami przez sprzedawców. To nie ma nic wspólnego z trudnościami w fabryce i czasem oczekiwania - do tego jest osobny wątek. Trudności w fabryce, którą poniekąd reprezentuje sprzedawca (choćby na podstawie umowy z HMP) nie zwalnia z kultury i etyki prowadzenia biznesu, wręcz odwrotnie - wymaga to większej uwagi. Każdemu sprzedawcy zdarza się słabszy dzień, ale jak dla mnie nie ma usprawiedliwień dla wielokrotnego zlewania klienta ciepłym sikiem, zwłaszcza kiedy klient - np. @Sytams wykłada dobrze ponad 150 tysięcy na stół. I nie chodzi o to, że za te pieniądze oczekuje całowania po tyłku - wystarczy rzetelna informacja i uczciwość - bo to sporo pieniędzy i chodzi o to, że jeśli sprawy się komplikują to robienie klienta w trąbę naraża go na wymierne straty i to nie tylko czasu, ale również pieniędzy, którymi mógłby dysponować inaczej, gdyby miał na czas pewne informacje. To nawet podpada pod paragraf - doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzania mieniem - Art. 286 § 1. KK.

Mogę to zobrazować swoim przykładem i postępowaniem salonu #Motortest Anna Szadkowska w Warszawie.
Tu tylko powiem, że o tym, że (rzekomo) centrala Hyundaia skasowała z produkcji zamówionego i zaliczkowanego przeze mnie Tucsona dowiedziałem się dzwoniąc, jak co miesiąc (w połowie listopada) po informację co się dzieje z zamówionym samochodem. Gdybym nie zadzwonił to pewnie dowiedziałbym się po świętach, kiedy przypadał jeden z kolejnych terminów, bo nikt nie był uprzejmy poinformować mnie o tym drobiazgu. Inna rzecz, że HMP nie potwierdził wersji salonu więc dodatkowo, ktoś brzydko łże i nie wiadomo o co chodzi - a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Opiszę całą historię jak tylko ostatecznie się ona zakończy, a spodziewam się, że zakończy się tym, że mi oddadzą kasę albo wyliczą cenę z kosmosu na inny obiecany w zamian samochód.

byłem i kierownik przeprosił za sytuacje - dodał opony zimowe 19 bo platinium i zobaczy co jeszcze może

auto nie wiadomo kiedy..

Centrala Hyundai Motor Poland to jedno wielkie nieporozumienie. Nic nie wiedzą, nic nie mogą, za nic nie ponoszą odpowiedzialności. Nie polecam marki Hyundai. Ogromne zniesmaczenie i zażenowanie tą firmą.

Wątek już archiwalny ale napisze, ponieważ obiecałem to chyba ponad rok temu Pani Ilonie, więc wywiązuję się z obietnicy: nie polecam dealera Hyundai Auto Club Ustowo Szczecin – pani Ilony kierownik działu sprzedaży oraz jej najlepszego sprzedawcy (to słowa pani Ilony) Pana Piotra. Nowy samochód z salonu z uszkodzonymi elementami odebrałem ponad 2 lata temu z obietnicą ich wymiany. Po pół roku od odbioru na skutek moich usilnych starań została wymieniona tylko część z uszkodzonych elementów. Od tamtej pory przez 1.5 roku brak kontaktu z Panią Iloną i Panem Piotrem mimo wcześniejszych telefonicznych ustaleń i wysyłania wiadomości bez odpowiedzi ze strony dealera. Nie liczę już na załatwienie sprawy do końca, więc pozostaje mi tylko zostawić tu ten wpis ponieważ po takim czasie nie chodzi o te uszkodzenia a o samo podejście do klienta.

Taki cytat kiedyś znalazłem:
"Problem relacji międzyludzkich jest poważny i dotyczy nie tylko miejsca pracy. Jest złożony, ponieważ często ludzie nie traktują cię poważnie, z szacunkiem, jeżeli się ciebie nie boją. Jesteś miły, uśmiechnięty, traktujesz ludzi z dużą dozą zrozumienia to zdaniem wielu można cię zlekceważyć. Nie warto tracić czasu na załatwienie Twoich spraw, lepiej zająć się tymi roszczeniowymi krzykaczami."