Forum Hyundai Tucson Polska

Zibi70 pisze: ↑

14 lut 2022, 13:11

Nie mogę już edytować, więc następny post.

Osiwieć można
Rozmawiałem w sprawie montażu IGLA 231 - koszt w Warszawie to 2000 - 2050 zł brutto. Czas ok. 4 h.
Rozmawiałem też z innym serwisem zabezpieczeń, dowiedziałem się, że SEO czasem kaprysi, a producent trochę spuścił z jakości wsparcia technicznego i bywa tak sobie. Co więcej Pan zwrócił mi uwagę na to, że w razie awarii CAN immobilizera auto jest uziemione - to bardzo skuteczne zabezpieczenie ale jak coś jest nie tak, to może być kłopot z uruchomieniem czegokolwiek, bo immobilizer skutecznie wyłącza wszystko. Z jednej strony to dobrze a z drugiej jak zawsze - choć w przypadku innych zabezpieczeń w sumie problem jest ten sam - właściciel bez wsparcia specjalisty też nie odpali jak się coś schrzani).
Rozmawiałem też o QX Immo - Pan potwierdził obawy dotyczące wad montażu w ASO, ale powiedział, że nie zawsze jest to "tak źle" i że np. w mazdach montują bardzo porządnie. Natomiast dodał, że po montażu w ASO można przyjechać na "poprawki" polegające na zmianie miejsca montażu ustrojstwa + puszczeniu diody, gniazdka oraz przycisku PIN na oberka - czyli na długim kabelku wokół całego samochodu, co rozwiązuje problem zlokalizowania urządzenia "po kablu" i to do mnie już mówi.

Niestety nie zdążył odpowiedzieć na pytanie czy blokada klawisza start, rozrusznika i OBD2 jest wystarczająca bo musiał kończyć, ale ma oddzwonić i dokończymy rozmowę. Podzielę się wiedzą.

Zibi - jak rozumiem ta uwaga technika dotycząca immobilizera CAN tyczy się każdego zabezpieczenia działającego na magistrali CAN (czy to SEO, czy IGLA czy inne - jeden pies, jak się zwiesi to odetnie wszystko). Z kolei IGLA to wynalazek towarzyszy zaa Buga osobiście już chyba wolę rodzimą myśl techniczną.
Zaciekawił mnie ten bullock o którym pisałeś wczoraj - czy to jest faktycznie tak solidne jak wygląda na fotkach w necie (widziałem ceny po 500 pln więc zacnie) ? Czy te zabezpieczenia na padały (w automacie) jest uniwersalne, czy trzeba szukać do konkretnego modelu ? Jest to warte ceny ?
Moim zdaniem każda blokada mechaniczna (fakt, że średnio komfortowa w użytkowaniu) jest dobrym uzupełnieniem zabezpieczenia elektronicznego. Obecnie złodziejaszki biegają z walizkami, czy konsolami a nie z brzeszczotami, nie będą sobie zawracać głowy forsowaniem lagi z kiery czy z pedałów, tym się przynajmniej łudzę

@Adi99
Uwaga dotycząca CAN Immobilizera dotyczy jak sądzę każdego urządzenia tego typu - masz rację. Trochę niepokoi ale tak jak mówię - jak inny immobilizer nawali to i tak stoisz, więc bez różnicy - wiedząc gdzie ustrojstwo jest schowane trzeba się w najgroszym razie do niego dobrać i wypiąć mu wiązkę. To się nie psuje raz w tygodniu więc chyba bym się nie bał.
Co do produktów "braci" z za Buga - też wolałbym SEO, ale jak ono nie będzie gadać z moim autem to przecież go nie przekonam - wtedy pójdzie IGLA (BTW - ja bym tam od razu głowy nie dawał czy SEO nie jest "inspirowane" IGLĄ - i klonem w ładniejszym opakowaniu

Co do bullocka.
Jest średnio wygodne i trzeba się nauczyć zakładania w przypadku manuala na dwa pedały. Nie każdy model pasuje. W sumie mam już trzecią blokadę Bullock, bo w przypadkach dwóch kupionych wcześniej "inteligenci" sprzedawcy nie wiedzieli co sprzedają, tylko na pałę wklejali na allegro zdjęcia z netu obrazujące jeden i ten sam model X a przysłali mi model do automatu - z jednym uchem Takie powinno pasować do automatu - ważne by były w komplecie wymienne końcówki dystansowe bo nie wiadomo, która będzie odpowiednia - u mnie średnia.

Potem dostałem model K - który ma za wąskie "oczka"

Aż w końcu przyszedł taki jak powinien - X


Kupiłem w licytacji na allegro - niestety z jednym kluczykiem i będę musiał dorobić (ok 65 zł) - na zapas. Za blokadę zapłaciłem 150 zł z przesyłką - ale przeciętnie licytacje kończą się powyżej 220 zł.

Uczulam - zawsze trzeba dokładnie wypytać co jest w zestawie, a czego nie ma, bo sprzedawcy są nieprzytomni i piszą brednie albo kamuflują informacje - np. często wystawiają blokady bez kluczyka i piszą - w zestawie to co na zdjęciach (nie wiem po co komu taka blokada bez kluczyka - chyba, że lubi coś dużego na szyi



Czy to jest warte swojej ceny? (Mam na myśli jednak blokadę) - myślę, że 200 zł jest warte z pewnością. Złodziej na robotę z gameboyem czy walizką nie idzie z wiertarą bo to nie ta kategoria. Blokady z zewnątrz nie widać i jeśli już - dowie się o niej jak spróbuje wcisnąć sprzęgło czy hamulec - palcem jej nie rozwierci a nawet wiertarką to nie takie łatwe, bo to przynajmniej teoretycznie jest zbudowane tak, żeby się nie dało więc raczej zwinie żagle i nie będzie ryzykował - dokładnie tak jak mówisz.

Dlatego nawet po założeniu immobilizera, zamierzam wozić blokadę i używać w "dziwnych" miejscach - tak na wszelki wypadek.

Potwierdzam, zakładanie i zdejmowanie Bullocka jest niewygodne i upierdliwe, ale jakieś tam poczucie bezpieczeństwa daje. Ale tak jak pisałem, u mnie (automat) idealnie to on nie pasuje. Już sam fakt, że wykładzina za pedałami gdzie opiera się końcówka blokady jest w pewnym stopniu elastyczna, więc da się ją nieco wcisnąć. Próbowałem wszystkie końcówki i żadna nie jest idealna bo pedał hamulca, jak to w automacie, jest szeroki, a pręt na którym "wisi" tak zawija w kierunku pedału gazu, że trzeba wprawy żeby wpasować blokadę i ją zapiąć.

Odezwałem sie do zabezpiecz auto i przekazali mi dwie rzeczy
1. Podobno ich rekomendacja jest taka aby auto zabezpieczać w opcję z syreną. Ponoć takie minimum. Ciekawi mnie argumentacja za tą syreną
2. OTakie info dostałem "Obecnie pracujemy nad sterowaniem w tym samochodzie wyjściem, które pozwoli nam na dołożenie akcesoriów, mamy mieć obsługę w kolejnym tygodniu zrobioną."
Także jeszcze nie są gotowi do montażu. Cena podobno "ciut" wyższa niż na stronie. Pytanie też ile wynosi to ciut

Będzie okazja za 3000.
Oni są czarusie i tyle - za syrenkę kosztującą w porywach do 100 zł (mowa o wypasionej z własnym aku) życzą sobie ponad 600.
Choćby ze względu na to jak bezwzględnie żerują na naiwności i braku orientacji klientów jestem do nich żle nastawiony - nie mam zaufania.

hahaha zobaczymy co odpowiedzą bo jestem ciekaw w jakich warunkach odpala sie ta syrena. Zobaczymy jak pójdzie z nimi rozmowa. Ponoc sporo pytań mają od właścieli Tucsonów także chyba poczuli piniondz

Kurde szkoda, że sie nie da edytować postów.

Dostałem takie info od firmy. Cytuję odpowiedź na pytanie dlaczego ich zdaniem minimum to Comfort + Syrena

"Dlatego polecamy, że w takich samochodach, szczególnie narażonych pozostawienie złodzieja samemu sobie nie jest dobrym pomysłem.
Syrena działa po kilku sekundach od wejścia do samochodu i braku autoryzacji.

Ceny dla Tucsona są gotowe i można je zobaczyć tutaj: https://zabezpiecz-auto.pl/urzadzenia/

Możemy założyć już teraz COMFORT i za dwa tygodnie dołożyć resztę"

Ceny Netto, gdyby ktoś nie był pewien.

Czy ten punkt jest prawdziwy:
"Zniżka na ubezpieczenie (rozpatrywana indywidualnie u ubezpieczyciela)"

Ktoś już zna to z doświadczenia. Jest to realna obniżka? Czy taki zakup może się zwrócić realnie kwotowo w ciągu kilku lat?

Jeśli chodzi o to co poleca diler Hyundaia gdzie kupowałem to wiadomość od sprzedawcy:

Mogę polecić immobilizer EMG QX IMMO chroni samochód przed wszelkimi metodami kradzieży, również elektronicznymi, tak kluczowymi w samochodach wyposażonych w dostęp bezkluczykowy:

-ochrona przed przechwyceniem sygnału z kluczyka Hyundai (na tzw. "walizkę")

-ochrona gniazda diagnostycznego OBD2 i np. dokodowania nowego kluczyka

-ochrona przed podmianą jednostki sterujacej ECU immobilzera

-ochrona i uniemożliwienie uruchomienia samochodu za pomocą skradzionego kluczyka

-blokady CAN-LOCK przewodowe z szyfrowaną transmisją

-blokada 10A wbudowana w centralkę urządzenia

-polska homologacja udzielona przez Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego

Czekam na informację o cenie.

@Kosso

To interesujące twierdzenia salonu, ale trzeba zejść na ziemię:

-ochrona przed przechwyceniem sygnału z kluczyka Hyundai (na tzw. "walizkę") - Gucio prawda. To jest immobilizer a nie jammer. System wykrywania kluczyka będzie działał - inaczej nawet właściciel nie wszedłby do samochodu. Sygnał kluczyka zostanie przechwycony i złodziej dostanie się do środka - to w zasadzie norma. Chodzi o to, żeby nie odjechał.

-ochrona gniazda diagnostycznego OBD2 i np. dokodowania nowego kluczyka - To by się zgadzało. OBD jest jednym z trzech punktów chronionych blokadą.

-ochrona przed podmianą jednostki sterujacej ECU immobilzera - Drugi Gucio. Złodziej może spokojnie podmienić komputer. Tyle, że to nie powinno niczego zmieniać, bo QX ma blokować rozrusznik i przycisk start. Ale komputer może sobie zabrać na pamiątkę - w innych zabezpieczeniach oprócz alarmu też.

-ochrona i uniemożliwienie uruchomienia samochodu za pomocą skradzionego kluczyka - Ale, jaka ochrona samochodu? Przed cegłą też? Wypadkiem? Taki tam bełkocik, żeby było "więcej ochrony". Jedynie druga część trzyma się kupy - bez tokena nawet mając oryginalny kluczyk złodziej nie odpali, ale nadal może odholować, podpalić, wysadzić w powietrze albo użyć gaśnicy. Właściwie w każdym typie zabezpieczenia - może oprócz alarmu - wyjca, który narobi rabani u może spłoszyć, jednak dużo łatwiej go wyeliminować.

-blokady CAN-LOCK przewodowe z szyfrowaną transmisją - W zasadzie to cała filozofia - blokuje po CAN trzy punkty samochodu - wspomniany rozrusznik, OBD i przycisk start. W zasadzie to wszystko.

-blokada 10A wbudowana w centralkę urządzenia - Osz no! Super! Jest bezpiecznik!

-polska homologacja udzielona przez Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego - to żaden specjalny wyróżnik - wszystkie warte rozpatrzenia urządzenia to mają - z wyjątkiem tych poniżej 100 zł

Podsumowując - dużo ple, ple, ple a treści w tym nie za wiele. Jednak od razu mówię - to nie oznacza, że uważam, że to złe rozwiązanie - nie jest złe i sam nad nim myślę, jednak trochę mnie martwi to punktowe zabezpieczenie a nie całościowe.

Co do ceny - ona jest znana więc nie wiem nad czym diler myśli - niecałe 1500 zł z VAT.

Co do rewelacji z zabezpiecz-auto.pl - naprawdę wciągają coś za mocnego - cena OD 2 950 czyli może i 3 500 za coś, co u innych kosztuje 1700 zł? Grubo. Ale oczywiście każdy decyduje sam czy lubi tak być traktowany.