Forum Hyundai Tucson Polska

Bartek pisze: ↑

08 lut 2018, 10:00

Mieliście może coś takiego u siebie ?
Na postoju raczej nie słychać. Podczas jazdy (chyba tylko na 1 i 2 biegu do około 2500 obr/min) słychać taki jakby metaliczny świst, raczej nie jest on zależny on obrotów silnika, ale po odpuszczeniu pedału gazu zanika. Może ten silnik po prostu tak ma ?

Po dzisiejszej wizycie w ASO dowiedziałem się, że to normalny dźwięk silnika 1.6 GDI. (o ten metaliczny chodzi). Mam na razie 400 km przebiegu (aż albo dopiero), a więc powiedzmy, że będę obserwował nadal.

Jeśli chodzi o luz i głuche dźwięki przy hamowaniu. Hmmm... może i wstyd się przyznać, ale przed dzisiejszą wizytą w ASO obejrzałem sobie całe auto, wywaliłem jakieś butelki i zbędny "nadbagaż". I okazało się, że pod fotelem kierowcy, z którego jakieś metalowe druciki chyba z poszycia wystają, lata sobie metalowa gaśnica w plastikowym uchwycie. Po wyjęciu z auta jest cisza Mimo wszystko cieszę się, że temat się rozwiązał, bo wkurzało mnie to przy każdym mocniejszym hamowaniu.
P.S. Przy okazji - gdzie zamontowaliście gaśnicę, bo myślałem nad przykręceniem jej na uchwycie na oparciu tylnych siedzeń, aby był wygodny dostęp z bagażnika ?

Scooter80 pisze: ↑

08 lut 2018, 13:45

U mnie to słychać na każdym biegu.tzn najlepiej jak jade na 5 czy 6 ..tylko przy wciśniętym gazie. Jest to naprawdę delikatny dźwięk. Mysle, że każdy tak ma ale, niektórzy nie mają takiego dobrego słuchu jak my. Hehe...Zastanawiałem się aby wygluszyć nadkola. Może wtedy ten szmer, świst ucichnie...

@Scooter80 - u mnie ten metaliczny dźwięk słychać praktycznie cały czas. Chyba głównie w zakresie 1500-2500/3000 obrotów. Sprawdzałem dzisiaj u znajomego z tym samym silnikiem i u niego jest cisza. Podjechałem do ASO, serwisant upewnił mnie, że nie mam problemów ze słuchem i faktycznie dźwięki występują. Przy jeździe próbnej innym autem, czasami coś słyszałem (dzisiaj), ale nie tak głośno jak u mnie i nie w tak szerokich zakresach obrotów. Próbowałem to nawet nagrać, ale do tego niestety dźwięk jest za cichy. Stanęło na tym, że mam pojeździć jeszcze około 1 tys km (auto ma teraz 500 z kawałkiem) i obserwować

@Bartek normalna odpowiedź ASO jak nie wie w czym problem, Pan pojeździ jak będzie nadal proszę przyjechać . Skąd ja to znam, to nie jest normalne, jak widzisz u nas cisza, mam dopiero 5 tyś przebiegu i do 1o tyś staram się jeździć równo, w środkowym zakresie bez gwałtownych przyspieszeń. Czyli w tym zakresie obrotów jak piszesz, to jest najbardziej ekonomiczny zakres i tam powinno być bezgłośnie. Na dole i na górze obrotów może być różnie, ale nie przy 2,5 3 K . Nie dawaj się zbyć, a im później to tylko może być gorzej. Zostaw im nawet na 1 dzień samochód, żeby był ślad że nie jeździłeś czyt. dobijałeś silnik. Później w razie kłopotów (nie życzę) masz coś na poparcie.

Mam sie u nich pojawic na ponowne nalozenie ceramiki na drzwi tylko musze ogarnac tematy z ubezpieczycielem. Postaram sie podczas jednej wizyty russyc tez ten temat dzwiekow chociaz zdaje sobie sprawe, ze to troche taka "droga przez meke".

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

@firefighter1
Bardziej obawiam się tego, że skoro robię przebiegi rzędu 12kkm rocznie to po 5 latach auto będzie miało 60kkm. Przy takim założeniu będę chciał je sobie zostawić i co jeśli padnie np. przy 80-100 kkm z powodu dzisiejszego niezidentyfikowanego świstu ? ASO nie potrafi określić co to jest i każą jeździć. Dźwięk jest cichy, ale naprawdę denerwujący. Po to kupiłem nowe auto, żeby sie nie zastanawiać co piszczy. Przynajmniej taką miałem nadzieję. Uspokajanie mnie i twierdzenie w pewnym momencie, że to nie wada a cecha nic tu nie zmienia, bo ja nie chcę takiej "cechy". W moim odczuciu robi się z tego jakaś walka z wiatrakami niestety.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Bartek pisze: ↑

20 lut 2018, 19:31

@firefighter1
Bardziej obawiam się tego, że skoro robię przebiegi rzędu 12kkm rocznie to po 5 latach auto będzie miało 60kkm. Przy takim założeniu będę chciał je sobie zostawić i co jeśli padnie np. przy 80-100 kkm z powodu dzisiejszego niezidentyfikowanego świstu ? ASO nie potrafi określić co to jest i każą jeździć. Dźwięk jest cichy, ale naprawdę denerwujący. Po to kupiłem nowe auto, żeby sie nie zastanawiać co piszczy. Przynajmniej taką miałem nadzieję. Uspokajanie mnie i twierdzenie w pewnym momencie, że to nie wada a cecha nic tu nie zmienia, bo ja nie chcę takiej "cechy". W moim odczuciu robi się z tego jakaś walka z wiatrakami niestety.

Bardzo dobrze cię rozumiem, tak samo myślałem jak miałem IX, a jego jedyną wadą było postukiwanie w zawieszeniu, każdy je słyszał tylko nie ASO. Zawsze "dokręcali śrubkę" jakby coś było proszę wrócić, po 2 latach kazałem im to wpisywać w książkę, po 6 latach miałem kupić nowe opony kupiłem nowy samochód . Ale te j...ne stukanie było za każdym razem jak jechałem do 30 km/h i tak 6 lat . Pytanie ile stoisz na postoju i ile zniesie twoje ucho.
Pozostaje spotkanie z 3 innymi użytkownikami takiego pojazdu z forum i obiektywna ocena stukania. zawieszenie to gumy, sprężyny etc. do silnika to duperela. Tak, zgłaszanie jest uciążliwe, tak jest frustrujące, tak trzeba mieć czas.

firefighter1 pisze: ↑

22 lut 2018, 0:44

Bardzo dobrze cię rozumiem, tak samo myślałem jak miałem IX, a jego jedyną wadą było postukiwanie w zawieszeniu, każdy je słyszał tylko nie ASO. Zawsze "dokręcali śrubkę" jakby coś było proszę wrócić, po 2 latach kazałem im to wpisywać w książkę, po 6 latach miałem kupić nowe opony kupiłem nowy samochód . Ale te j...ne stukanie było za każdym razem jak jechałem do 30 km/h i tak 6 lat . Pytanie ile stoisz na postoju i ile zniesie twoje ucho.
Pozostaje spotkanie z 3 innymi użytkownikami takiego pojazdu z forum i obiektywna ocena stukania. zawieszenie to gumy, sprężyny etc. do silnika to duperela. Tak, zgłaszanie jest uciążliwe, tak jest frustrujące, tak trzeba mieć czas.

Stukania nie ma. Jest świst w zakresie 1500-3000 obrotów (być może więcej, ale nie słyszę dalej). Czyli męczyć ich w ASO i zgłaszać ten dźwięk ?

Świst nie jest normalnym obiawem, tym bardziej że nie widać aby ktoś miał podobnie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Jeszcze nie dojechałem do serwisu, ale udało mi się to "coś" nagrać. Dźwięk co prawda jest podkręcony, bo za cicho by było, ale chodzi o ten pisk w tle, najwyraźniej słyszalny przez pierwsze 10 sekund. Nagranie zrobione na postoju, bieg jałowy.

metaliczny świst w tle

Autem zrobione prawie 2kkm. Nic nie słyszę. Cisza. Żadnych niepokojących dźwięków.