Jestem użytkownikiem od 3 miesięcy Tucsona 2.0CRDI 136KM z przebiegiem 71tyś . Auto kupiłem po leasingu od kuzyna salon Polska nigdzie nie uszkodzone żadnej najmniejszej naprawy. Generalnie to auto najbardziej podobało mi się ze wszystkich suvów w tej cenie
Poprzednie moje auto to dwa VW Passat z których jedno sprzedałem. Niestety czar prysł gdy stałem się jego użytkownikiem
Po pierwsze wykonanie no niestety do poziomu VW brakuje jeszcze Hyundaiowi z 10 lat począwszy od materiałów użytych do wykonania wnętrza, kiepskie i twarde plastiki oraz łatwo się rysujące . Następnie takie pierdoły i detale jak słynne już brak domykania szyb z pilota (nawet corsa z 2001 roku to ma !) Brak AUTO otwierania i domykania wszystkich szyb ? Słabe wyciszenie auta z lat 90 miewają lepsze dużo by można o tym pisać (niektórzy mówią że ma dobre bo lepszymi autami nie jeździli
) Takie pierdoły ja brak naklejek ochronnych na elementach lakierowanych o które opierają i dotykają się kołki, stopki oporowe drzwi i klapy bagażnika, sprawcie zapewne macie już lakier tam wytarty ? No i koreańskie konie mechaniczne są jakieś słabsze i mniej żwawe ! Mój Passat z napędem na cztery koła ma 140KM i 320Nm i jest o 140kg cięższy od Tucsona. Tucson ma 136KM teoretycznie bo wszystkie te silniki na hamowni miewają powyżej 140KM i 373Nm. Niestety Tucson jest mniej zrywny ma gorsze przyspieszenie od 0 do 100 w warunkach wyprzedzania też jego dynamika i przyśpieszenie jest gorsze ! Duże spalenie, osobiście jest mi to obojętne bo paliwo jest stosunkowo tanie ale biorąc porównanie do innych marek to to auto pali dużo ! I to obojętne czy diesel czy benzyna spalają ciut za dużo. Twarde zawieszenie czuć dziury,słabe prowadzenie na zakrętach trzeba uważać żeby nie wylecieć z drogi
Z jednej strony jest to zrozumiałe ze jest twarde bo auto jest dość wysokie i gdyby było bardziej miękkie to to auto było by bardziej niestabilne i nieprzewidywalne na drodze i zakrętach. No i wymysł ekoterorystów DPF w tym aucie wypala się zbyt często nawet w autach gdzie jest filtr DPF w 100% sprawny zapewne ma na to wyśrubowana norma EURO 6 i mała pojemność samego filtra (w innych autach z tą norma wygląda to lepiej). Do tego sam system procedury wypalania jest dosyć niefortunny. Chodzi o to że podczas procesu wypalania DPFu jest wtryskiwana dodatkowa porcja paliwa w ostatniej fazie cyklu pracy silnika czyli wydechu. I taka mieszanka paliwow-spalinowa jest ze spalinami dopalana w filtrze DPF. Przerwanie takiej procedury powoduje że niespalony olej napędowy ścieka po ściankach cylindra do miski olejowej i powoduje rozcieńczanie i przybywanie ilości olej co ostatecznie moze powodować nawet zatarcie turbiny a nawet całego silnika :/ Nawet w dieslach starszej generacji jak i nowszych innych marek stosuje się dodatkowy wtryskiwacz paliwa który wtryskuje odpowiednia dawkę paliwa bezpośrednio do DPFu co ma taki plus ze nawet gdy przerywamy proces wypalania to nie przybywa nam oleju w silniku rozcieńczonego olejem napędowym. Mógł bym jeszcze pisać o tym aucie więcej niepochlebnych rzeczy ale co tam
Czy bym to auto kupił jeszcze raz ? To powiem że TAK bo mi się podoba, ale jeśli miał bym kupić jeszcze raz to jedynie z silnikiem 1.6 TGDI bez GPFu i w manualu bo automaty się często psują no ale niestety musiał bym się liczyć z większym spalaniem jak w sporej limuzynie
co jak dla mnie jest do przyjęcia
Nie kupił bym 1.6GDI bo to muł i śmierć na drodze przy wyprzedzaniu a przy chęci dynamicznej jazdy wpieprza paliwo jak trza ! No chyba że miał bym wydać z 50-70tyś więcej i kupił bym auto innej marki które by mi się podobało BMW czy Lexus itd. Staram się być obiektywny