Forum Hyundai Tucson Polska

To jakieś nieporozumienie !!! Niech sobie biorą Twoje auto i robią z nim co chcą ! Niech ci dadzą nowe i mają spokój przynajmniej z Tobą.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Cena skrzyni robi wrażenie, tym bardziej dziwię się, że nasi serwismeni będą rozbierać nową skrzynie i ją "usprawniać".
No chyba, że zastosują stary sprawdzony sposób z czasów Poloneza, zagęszczą olej trocinami i będzie git!

Na razie nowego nie chcą dać, ale jest postęp. Teraz nie twierdzą, że tego nie słyszą, tylko dalej coś gadają o "specyficznych warunkach eksploatacji". Uznali też z tytułu rękojmi, więc może wymienią jeszcze coś 2x i będę musieli wydać nowy, lub uznają że tak będzie jednak taniej.

Ooo nowy trop: "specyficzne warunki eksploatacji", a może ocieplenie klimatu, albo burze magnetyczne... Nie ważne, oby sprawa znalazła szczęśliwy finał. Tylko tych straconych nerwów, to już nic nie zrekompensuje.

Taka była ich poprzednia wersja, że nie wymaga napraw bo to cecha pojazdu w nietypowych warunkach eksploatacji, teraz naprawiają i delikatnie wciskają kit, a może ktoś uwierzy i się odczepi.

Witam
Po dłuższej nieobecności na forum pragnę się pochwalić tym , że service usłyszał u mnie hałas skrzyni i maja działać- wyjęcie skrzyni - maja porobić zdięcia i nagrany materiał buczenia przesłac do centrali. dalej centrala ma orzec co z tym dalej czy wymiana skrzyni czy próba jej naprawy. Troche ma to potrwać, więc bez problemu dostałem samochód zastępczy. Oczywiście jak zwykle okazuje się , że jestem pierwszym z takim uszkodzeniem. Poinformuje kolegów o dalszych losach.

Coś niebywałego, dotychczas serwisy twierdziły, że problemu nie ma. Niestety te wymiany skrzyń nic nie dają, a jedynie brzęczy trochę inaczej. U mnie od 15 listopada będą naprawiać nową. Problem po prostu jest szerszy niż sama skrzynia. Mnie pewnie czeka niedługo batalia, o dalsze kroki. Próbuj zmusić serwis do naprawy w ramach rękojmi. Nie zapomnij, aby wydano ci potem protokół naprawy, bo inaczej nie masz dowodów.
Kiedy kupiłeś samochód?

No i jesteśmy po kolejnej naprawie, która oczywiście nie przyniosła skutku. Samochód miał być dziś odebrany, ale nie będzie. Serwis chciał, aby Hyundai potwierdził, że tak ma być, bo oni mają 4 takie. Wysłali filmiki do producenta, ale ten nie stwierdził, iż jest to prawidłowość i ma przyjechać do naszego pojazdu ktoś z fabryki. Najprawdopodobniej auto zostanie zabrane do producenta. Wstępnie powiedzieli, że to chyba jednak silnik. SIC!!

Witam.
Mam ten sam silnik. Autko odebrane we wrześniu. I jak przyszły chłodne dni, to jak wyjeżdżam z garażu i zamykam bramę, to słyszę jak coś dzwoni przy lewym nadkole. Chociaż z prawego także ten dźwięk dochodzi. Oczywiście po przejechaniu kawałka ok 1 km już jest cisza jak się zatrzymam. Podejrzewam, że wiele osób, które ma taki silnik, nawet nie wie, że coś im dzwoni. Bo jeśli auto stoi na ulicy, to wsiada, odpala i jedzie. W środku w aucie nic nie słychać. Jestem bardzo ciekaw rozwiązania sytuacji. Póki co nie zgłaszam tego do ASO bo nic mi to nie da - skoro nie wiedzą co i jak. Poczekam na rozwiązanie sytuacji u Ciebie. Trzymam mocno kciuki.

Najlepsze, że nadal każdemu mówią co innego i co chwilę zmieniają front. Myślę, że w najbliższych dniach mogę się dowiedzieć jeszcze wielu ciekawych rzeczy. Jak twierdzi serwis jest ok. ale oddać go nie mogą po naprawie.
Liczę, że w końcu coś się ruszy, bo już nie mam nerwów, do tłumaczeń o specyficznych warunkach eksploatacji, fabrycznych luzach i innych pierdół.