Kolega podłączył się kompem i pokazało błędy B121400 do B1214700. Od razu pokazuje ładny opis - kolejne czujniki cofania znaczy wszystkie na tyle.Dafior01 pisze: ↑13 mar 2023, 8:52Nie wiem co się dzieje. Nie podoba mi się to. Jeśli kolego @mgrrybak podłączysz się czymś, podziel się co za błędy Ty masz.
Te które u mnie były za każdym razem (C1373(86) i C1375(86)), niestety nie umiem nic znaleźć o nich w internetach....
Też mam zamiar dostać się pod zderzak do łącz i zobaczyć co tam słychać....
Dzisiaj ponownie zacząłem walkę. Ponownie wszystko rozłączyłem, rozprułem kawałek oplotu i dalsze sprawdzanie.
- Z auta przychodzi 5 przewodów do dużej wtyczki
- Od drugiej strony jest gniazdo z którego wychodzi aż 18 przewodów
- Oprócz tych 5 inne z niczym się w tej wtyczce się nie łączą (sprawdziłem, nie ma mostków między nimi po prostu idą gdzieś w wiązkę do zderzaka)
- 2 są do świateł przeciwmgielnych zatem zostają 3 na czujniki (jeden dwukolorowy, pomarańczowy, jeden czarny)
Prułem dalej. Do pierwszego lewego czujnika przychodzą 3 przewody - dwa kolorowe i czarny. Pomiary - kolorowe to są te z wtyczki głównej, ale czarny to jakiś nie podłączony (!)
Szybki dostęp mam tylko do prawego czujnika (środkowe zakryte belką od haka). Do tego prawego czujnika przychodzi 5 przewodów - kolorowe jak w lewym i 3 czarne. Wszystkie mają podłączenie do gniazda, ale nie są podłączone z resztą auta (!). Normalnie jakby ten czujnik (i dwa pozostałe) nie był podłączony do niczego (?)
Będę ściągał hak, żeby wymontować całą wiązkę, bo zgłupiałem.
Podsumowując: z trzech przewodów "czujnikowych" dwa są podłączone wyłącznie do jednego czujnika, a trzeci idzie gdzieś w wiązkę. Jak to kur... działało to nie mam pojęcia.