Forum Hyundai Tucson Polska

marcelini pisze:
No i właśnie... Niektóre decyzje ... I pomimo że również nieracjonalne...

OT. To prawda, też się kiedyś orzeniłem

krisman pisze:I od dobrego samopoczucia, szczególnie zimą
A już serio, nigdy "Niutków" nie za wiele i tu jest przewaga diesla nad wolnossącą benzyną dla mnie. Na pewno nie w różnicy cenowej ( bo te były duże, ale baaardzo dawno temu) i cała ta oszczędność idzie w łeb właśnie prze bardzo drogie silniki (szczególnie to było widoczne np. w hondach czy mitsubishi) Tylko pokonywanie dużych dystansów uzasadnia kupno traktora, lub... słabość do tego typu silników (co rozumiem doskonale)

No właśnie. I ma baba placek Chodzi o znajomą. Kupiła diesla rok temu. Przebieg w ciagu roku ok. 10 tyś. Odradzalem na takie przebiegi ale nie posłuchała moich rad. Dzisiaj do mnie telefon i lament. DPF do wymiany. Tak to jest...

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Klasyk, a już niedługo DPF'a nie wytniesz...

W zasadzie, to już można stracić dowód. Zresztą jsk mi mowił znajomy, wycięcie w eielu autach pkeoduje problemy z innymi podzespołami i nawet mapa nie pomaga. DPF można regenerować tylko to taka walka z wiatrakami. Najczęściej problemy są fopiero przy 30-40 tys km przy krotkich odcinkach. Ale to jeszcze gorzej, bo ludzie nie są świadomi, że jeżdżą na mieszance olejowo-paliwowej w silniku a nie na oleju, a to = $

Przeczytałem wątek, bardziej pod kątem silników 2.0 CRDi .Opieram się w zasadzie na Marcelinim, bo innych z takim silnikiem wypowiadających się w tym dziale nie widziałem...
W styczniu powinienem odebrać Tucsona... Z tego co widzę, będę jednak częściej wizytował stacje niż do tej pory... Obecnie jeżdżę Alfą Giuliettą. To moja druga taka Alfa... Obie z silnikiem 2.0 z tym, ze poprzednia 140 KM, a obecna ciut więcej 150, ale ten sam silnik JTDm. Obie w manualu... Pierwszą zrobiłem niewiele ponad 231 tys. km. Spalanie na całości przejechanych km wyszło ok 5,5 l... z tym, ze w 80% na trasie. Jak bym jeździł do prędkości ok 120 km/h t spalanie na poziomie 4,6-4,7 - rzeczywiste a nie z kompa. Co więcej. Tym samochodem naprawdę jestem w stanie zejść do ok 4km przy jednostajnej jeździe ok 80km/h... Na baku robię trochę ponad 1000km, w lecie ciut więcej... Po przesiadce na Tucsona niestety już nie wystarczy jedno tankowanie w tygodniu. No ale coś za coś Z jednej strony cieszę się na zmianę, choć z drugiej będzie przykro rozstać się z małą zabawką, szczególnie, ze to nową Alfą jeżdżę nieco ponad miesiąc... Myślę, że pod koniec lutego napiszę jak wygląda eksploatacja diesla 2.0 MT 2x4 w eksploatacji na trasie...

Mój diesel 1,7 141 KM ze skrzynią 7 dct pali średnio 6,5 l/100 km (zliczane przez 7 tys. km).
Z tym, że ja jeżdżę głównie po mieście i pod miasto.
Ostatnio w trasie, gdzie podganiałem do 140 km/h, gdzie po drodze też było trochę miasta, wyszło 5,5 l/100 km.

No i ciężko porównywać małą niską alfę, z autem o kubaturze szafy gdańskiej, jak i zupełnie innych masach własnych tu musiałbyś odnosić się do stelvio.

Mój sąsiad ma ten silnik w Optimie... Jeździ bardzo spokojnie i też potrafi zejść w okolice 5l... Jak już wspomniałem w innym wątku to będzie mój samochód służbowy i nie do końca miałem wpływ na jego zakup... Początkowo miałem dylemat, który silnik wybrać... Po wielu przemyśleniach postawiłem na 1,7 w automacie... Niestety jednak nasz dział odpowiedzialny za flotę "przespał" ofertę i takich samochodów już na rynku dostępnych nie było (przynajmniej u współpracującego z nami dealera)... Stąd "wybór" silnka 2.0 i niestety, albo stety kolor też będzie inny niż chciałem, Miał być White Sand, a będzie Micron Grey (Julek się ucieszy ) Na pocieszenie będzie bagażnik el, którego w 1.7 nie mogłem zamówić...

krisman pisze: ↑

28 gru 2017, 12:14

No i ciężko porównywać małą niską alfę, z autem o kubaturze szafy gdańskiej, jak i zupełnie innych masach własnych tu musiałbyś odnosić się do stelvio.

No oczywiście, ze nie ma co porównywać tych dwóch samochodów... Kto raz siedział za kierwonicą Giulietty ten wie o czym piszę. Jazda tym samochodem to poezja tylko... to samochód praktycznie dla jednej osoby... Tucson to zupełnie inna półka... W pracy czasami potrzebuję przewieźć kilka osób, stąd zmiana na większy... Co do tej różnicy masy to wbrew pozorom nie jest aż tak duża. Tucson jest cięższy o 20% od Julki...

OK. koniec OT

20% - czyli o komplet pasażerów, a to już robi różnicę

Jeżeli chodzi o załadowanie Tucsona do granic możliwości, to jestem mile zaskoczony jego spalaniem. Raz w roku poddaję, go takiej próbie i nie przyprawia o ból głowy Bagażnik załadowany na maxa, kufer na dachu, rowery na haku, 2+3 osoby na pokładzie, średnia spalania... 8l/100km. Oczywiście na taki wynik mają warunki w jakich jadę: pora nocna i nie przekraczanie 120 km/h.