Forum Hyundai Tucson Polska

Też miałem takie niepokojące dźwięki w aucie. W serwisie w moim mieście też mnie zbywali (przypuszczam, że sami nie wiedzieli co się dzieje).
Będąc w Lublinie w serwisie zapytałem o to kierownika tamtejszego serwisu. Od razu wiedział o co chodzi nawet potrafił naśladować ten dźwięk. Powiedział, że taki urok tego sprzęgła i ten dźwięk wydają sprężyny w nim zamontowane, podobnie jest w innych modelach z tym sprzęgłem. Nie ma powodów do niepokoju ale jeśli hałas będzie narastał, żeby to reklamować. Ja się przyzwyczaiłem, u mojej żony w nowym Sportage z tym samym silnikiem jest podobny dzwięk.

Dzięki Sirkl. Tak czy inaczej zgłoszę to w swoim ASO w Wejherowie, zobaczę co powiedzą. Kilku kolegów pisało tu, że wymienili im te sprzęgła na gwarancji. Dźwięk jest mega nieprzyjemny i z każdym dniem się nasila. Poza tym, zauważalnie gorsza praca sprzęgła, jest głośniej i bardziej topornie, występują szarpnięcia przy dodawaniu i odejmowaniu gazu. Przy dużej wilgotności, na zimnym silniku/sprzęgle podczas ruszania są takie szarpania, że ledwo można ruszyć. Ewidentnie coś nie halo z tym sprzęgłem Przez 50 tyś km wszystko śmigało jak miodzio...

Jak najbardziej zgłaszaj w ASO bo coś z tymi sprzęgłami jest nie tak. W Lublinie też mówili, że jeżeli tylko hałas się nasili to od razu zgłaszać. Daj proszę też znać jak rozwiązali ten problem.

Czytając różne wpisy na forum nasunęła mi się pewna teoria. Być może te problemy ze sprzęgłem są powiązane z drganiami silnika na biegu jałowym.
U mnie przy przebiegu 17tys są drgania przy około 1200 rpm, brat ma ix35 i nic do niedawna nie czuł, aż do dzisiaj. Tez mu drży i to nawet przy ok 2000 rpm i tez dziwne odgłosy dochodzą podczas ruszania. Nie tak natarczywe jak na filmie w pierwszym poście ale pojawia się. Przebieg aktualny ix’a to 71 tysięcy.
Jestem skłonny wysnuć teorię spiskową, że te dwie sprawy mają ze sobą związek. Jak słyszę TTTM to mnie trzęsie - bez względu na bieg i obroty hehe. A tak poważnie to te drgania normalne nie są ale niech każdy sobie tłumaczy jak chce.
Pozdrawiam all

No u mnie też są drgania na jałowym. Były od dawna, wmówili mi, że to TTTM, więc się przyzwyczaiłem. No nic, za dwa tygodnie przegląd 60 kkm, więc będę cisnął też temat sprzęgła. Dam znać jak się sprawa toczy...

Hej
Zamieszczony na początku film i opis jednoznacznie wskazuje, ze u mnie dzieje się dokładnie to samo
Mam Sportage 2018 1.6 GDI 132KM manual, ów "efekt" ale trwa naprawdę chwilę i zdarza się jedynie przy ruszaniu, dzieje się tak przy rozgrzanym silniku z reguły, pewnie jak sprzęgło trochę się nagrzeje/popracuje sobie tam wszystko, zmienia się minimalnie plastyka może, nie wiem, bardzo łatwo wywołać jest efekt przy wyjeżdżaniu z miejsc typu garaż podziemny gdzie trochę bardziej pracujemy sprzęgło-gaz.
Pierwszy raz zauważyłem to w 2019 w wakacje i od tamtej pory nic z tym nie robię, generalnie uznaję zasadę że jak się coś nie sypie z czasem bardziej to uznaję to za TTTM.

kiauser pisze: ↑

09 wrz 2020, 21:53

Hej
Zamieszczony na początku film i opis jednoznacznie wskazuje, ze u mnie dzieje się dokładnie to samo
Mam Sportage 2018 1.6 GDI 132KM manual, ów "efekt" ale trwa naprawdę chwilę i zdarza się jedynie przy ruszaniu, dzieje się tak przy rozgrzanym silniku z reguły, pewnie jak sprzęgło trochę się nagrzeje/popracuje sobie tam wszystko, zmienia się minimalnie plastyka może, nie wiem, bardzo łatwo wywołać jest efekt przy wyjeżdżaniu z miejsc typu garaż podziemny gdzie trochę bardziej pracujemy sprzęgło-gaz.
Pierwszy raz zauważyłem to w 2019 w wakacje i od tamtej pory nic z tym nie robię, generalnie uznaję zasadę że jak się coś nie sypie z czasem bardziej to uznaję to za TTTM.

Jak przez ten rok "userka" Nasiliło się?

U mnie delikatnie skrzypi przy wciskaniu sprzęgła. Na wyłączonym silniku też.
W lutym mam przegląd po 4 latach, zobaczmy co powiedzą.

Dopiero teraz zobaczyłem ten temat - trochę czasu już ma i pewnie dawno nieaktualny, ale... W moim Sportage III (2012) czasem słychać podobny dźwięk - dokładnie przy ruszaniu z 1 biegu - jednak absolutnie nie tak głośno - trzeba się przysłuchać. Serwis mówił mi, że to może być efekt "szurania" klocków luzujących się na tarczach po przyhamowaniu. W zasadzie może to i miałoby jakiś sens, bo przy zatrzymaniu - w końcowej fazie, hamulce wydają charakterystyczny skrzypiący dźwięk i sprawdziłem - w nowiutkim Tucsonie zdarza się dokładnie to samo - mam na myśli zgrzytnięcia hamulców.

Wątpię aby to były klocki. Gdzieś wyczytałem iz to tarcza sprzęgła wpada w rezonans i stąd taki dziwiek. Ponoć ludzie z tym jeżdżą, choć mnie to osobiście irytuje. Efekr tego "dźwięku" najłatwiej wywołać ruszając pod górkę...