Kraków - tam się powinno mieć taki namiot/parasol montowany na relingach ( https://pl.aliexpress.com/item/32873059837.html ) a pewnie i tak tamtejsze gołębie już maja takie doświadczenie że obliczają trajektorię "zrzutu" dokonanego w locie żeby trafić pod, lub celują jak drony w UKR
Tucson TL
Ptasia kupa na lakierze
-
- Twórca
- Posty: 106
- Rejestracja: 22 sty 2020, 11:55
- Lokalizacja: Olsztyn
- Twój samochód: 1.6 GDI Comfort
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Wersja: TL
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Biały
Re: Ptasia kupa na lakierze
-
- Weteran
- Posty: 318
- Rejestracja: 07 mar 2021, 20:30
- Lokalizacja: Polska
- Twój samochód: 1.6 GDI (N Line) 2WD
- Kolor: Olivine Grey
Re: Ptasia kupa na lakierze
Jedna kupa ... dwie kupy, trzy kupy ... ale nie więcej?Wyga pisze: ↑11 maja 2022, 17:30Czy macie jakieś sposoby na szybkie usunięcie ptasiej kupy z lakieru ?
Czy myjecie całe auto na myjni, nawet jak jest tylko jedna kupa ?
Czy stosujecie tylko miejscowo jakieś środek, bez mucia całego auta?
Może potraktować ją środkiem APC i następnie spłukać wodą w butelce.
Najlepszym sprawdzonym rozwiązaniem, wożę chusteczki wilgotne dzidziusiowe w schowku na różne wypadki i w tym przypadku wystarczy przytrzymać, namoczy się, zetrzeć, świeżą poprawić, idealnie jak złoto
- Zibi70
- Mistrz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 paź 2021, 19:49
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Twój samochód: Hyundai Tucson N-Line 1.6 T-GDI 150 KM
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Wersja: NX4
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Dark Knight
Re: Ptasia kupa na lakierze
Rada z ASO - jeździć - obserwować.
A tak serio - o tym że ptasia kupa może poważnie uszkodzić lakier, to chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Każdy już chyba miał z tym do czynienia i widzę dobre rady, do których ja dodam swoje - dwie:
1. Zawsze trzeba uważać przy "scieraniu" kupska, bo ptaki żrą różne rzeczy i często piach, który staje się składnikiem kupy czyli takim grubym papierem ściernym - trzeba to robić bardzo delikatnie i nie naciskać. Przy zaschniętej kupie idealnie radzi sobie papierowy ręcznik (nie papier toaletowy). Składam listek na cztery moczę wodą choćby z butelki wody mineralnej jeśli nie mam zwykłej - kładę na kupie i jeszcze podlewam, żeby było naprawdę mokro - po kilku minutach (to musi potrwać), ciągnę za róg papieru w bok - tak żeby działała tylko naturalna grawitacja. Potem na ogół wystarczy już polać pozostałość lekko wodą i delikatnie wytrzeć do sucha. Czasem trzeba drugiej tury namaczania. Ten sposób pozwala uniknąć porysowania lakieru.
2. Po takich zabiegach trzeba niezwłocznie umyć ręce, bo ptaszory w kupie zostawiają nie tylko kwas żrący lakier, ale larwy pasożytów, wirusy i bakterie.
Oczekiwanie zaostrza apetyt miał być 15.12.2021, potem 28.12, a potem przestał być, bo tak potrafi spieprzyć Hyundai Motortest Warszawa.
28.12.2021 - Zmiana dealera i... 3.02.2022 - JEST!
28.12.2021 - Zmiana dealera i... 3.02.2022 - JEST!
-
- Weteran
- Posty: 487
- Rejestracja: 23 wrz 2018, 22:41
- Lokalizacja: Szczecin
- Twój samochód: 1.7crdi 2016
- Kolor: Biały
Re: Ptasia kupa na lakierze
Ja psikam sprayem na robaki. Też działa na ptasie kupy. Potem tylko wodą zmywam nic nie rozcieram.