Jeśli takie funkcje dostępne są bezproblemowo wszędzie tylko nie w Europie to widzę problem, "na szczęście" niedługo będzie do wyboru tylko elektryk i ogrzewanie do 19 stopni bo planeta umiera (oczywiście tylko w Europie bo w USA dalej będą powszechne podgrzewane podjazdy aby nie musieć odśnieżać a my będziemy mieli jedzenie z robaków bo żyjemy w zbyt dużym dobrobycie. Czyli zero wyboru masz brać co jest i się uśmiechać.
Nowy Tucson to minus 20KM na rzecz ekologi (wyższa norm emisji spalin), dodatkowa inwigilacja w postaci kamery na kolumnie kierowniczej. Więc wersja na Europę jest gorsza, facelift ogólnie poza naszym regionem jest lepsze i nowsze wyposażenie ale nie kosztem silnika oraz irytujących i dodanych na siłę udogodnień.