Tucson TL
Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
-
- Świeżak
- Posty: 14
- Rejestracja: 16 sty 2020, 18:25
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Twój samochód: 1.6 gdi comfort
- Kolor: szary
Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
Witam.
Tak z ciekawości, jak u was wygląda kultura pracy samochodu na zimnym silniku?
U mnie niestety daleko od ideału (co zresztą opisałem w innym temacie) auto czasem sprawia wrażenie jakby lekko przerywało, potrafi brzydko szarpnąć przy zmianie biegu z 1 na 2., mocy tez jest mniej (ale to zrzucam na karb gęstego oleju).
Zastanawiam się czy te auta tak mają, czy tylko u mnie tak się dzieje.
Tak z ciekawości, jak u was wygląda kultura pracy samochodu na zimnym silniku?
U mnie niestety daleko od ideału (co zresztą opisałem w innym temacie) auto czasem sprawia wrażenie jakby lekko przerywało, potrafi brzydko szarpnąć przy zmianie biegu z 1 na 2., mocy tez jest mniej (ale to zrzucam na karb gęstego oleju).
Zastanawiam się czy te auta tak mają, czy tylko u mnie tak się dzieje.
-
- Twórca
- Posty: 109
- Rejestracja: 05 paź 2019, 15:14
- Lokalizacja: Kobylin
- Twój samochód: 1.6 TGDI 2WD Executive
- Rok produkcji: 2024
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Wersja: NX4
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Kulorowy
Re: Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
Od startu gładko i cicho. Nic nie szarpie. Warto by jednak odwiedzić serwis. Jaki przebieg??
-
- Świeżak
- Posty: 14
- Rejestracja: 16 sty 2020, 18:25
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Twój samochód: 1.6 gdi comfort
- Kolor: szary
Re: Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
Jak wspomniałem w temacie dt. skrzyni biegów 30k przebiegu (polift, pierwsze problemy zaczęły się przy 25) i niestety ale byłem już w ASO i wtedy chodził bez zarzutu.
Kolega się ze mnie śmieje,że tucsony mają wbudowany czujnik i po wykryciu serwisu w pobliżu poprawiają kulturę pracy :/
Oczywiście zamierzam ponownie odwiedzić serwis i szczerze powiedziawszy mam serdecznie dosyć tego,że samochód jak ma zły dzień chodzi jak 25 letni szrot.
Teraz po prostu zbieram informacje co to może być i staram się porównać z innymi samochodami, by wiedzieć jak do tego podejść i co to ewentualnie może być.
Nie po to poszedłem po nowy samochód do salonu żeby mieć przyjemność z jazdy jedynie na 4 biegu wzwyż.
Z drugiej strony ciężko wykryć co to może być jeśli samochód się tak zachowuje nieregularnie a żadnych błędów nie pokazuje.
Kolega się ze mnie śmieje,że tucsony mają wbudowany czujnik i po wykryciu serwisu w pobliżu poprawiają kulturę pracy :/
Oczywiście zamierzam ponownie odwiedzić serwis i szczerze powiedziawszy mam serdecznie dosyć tego,że samochód jak ma zły dzień chodzi jak 25 letni szrot.
Teraz po prostu zbieram informacje co to może być i staram się porównać z innymi samochodami, by wiedzieć jak do tego podejść i co to ewentualnie może być.
Nie po to poszedłem po nowy samochód do salonu żeby mieć przyjemność z jazdy jedynie na 4 biegu wzwyż.
Z drugiej strony ciężko wykryć co to może być jeśli samochód się tak zachowuje nieregularnie a żadnych błędów nie pokazuje.
-
- Nowicjusz
- Posty: 31
- Rejestracja: 06 sty 2020, 9:06
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Twój samochód: Tucson 2018 lift premium 4x4 1.6tgdi 177KM
- Kolor: Granatowy
Re: Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
Ja mam benzyne 1.6 w automacie, 177KM, polift, 2018, kupiony 2 tygodnie temu z ok 25k km przebiegu, uzywany wczesniej jako demo.
Rowniez obserwuje na zimnym silniku lekkie drganie i tez czasem 'szarpie', za miesiac bedzie w ASO mial przeglad to na pewno o tym wspomne. Nie mam pojecia czy ten typ tak ma, auto zony, sporadycznie nim mam okazje jezdzic, wiec za duzo nie mam jak go poobserwowac...
Z drugiej strony drugie auto, ktorym jezdze od roku to hybryda Toyoty i start na elektrycznym, wiec bezszelestnie, bez jakiegokolwiek drgania, do tego skrzynia ecvt, ktora dziala nieco inaczej i stad tez mam troche 'wypaczone' spojrzenie i zupelnie juz nie czuje co jest / moze byc normalne dla takiego tucsona, a co juz kwalifikuje sie pod serwis, wiec ciezko mi jednoznacznie sytuacje ocenic.
Rowniez obserwuje na zimnym silniku lekkie drganie i tez czasem 'szarpie', za miesiac bedzie w ASO mial przeglad to na pewno o tym wspomne. Nie mam pojecia czy ten typ tak ma, auto zony, sporadycznie nim mam okazje jezdzic, wiec za duzo nie mam jak go poobserwowac...
Z drugiej strony drugie auto, ktorym jezdze od roku to hybryda Toyoty i start na elektrycznym, wiec bezszelestnie, bez jakiegokolwiek drgania, do tego skrzynia ecvt, ktora dziala nieco inaczej i stad tez mam troche 'wypaczone' spojrzenie i zupelnie juz nie czuje co jest / moze byc normalne dla takiego tucsona, a co juz kwalifikuje sie pod serwis, wiec ciezko mi jednoznacznie sytuacje ocenic.
-
- Forumowicz
- Posty: 69
- Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:24
- Lokalizacja: Lbn
- Twój samochód: 1.6 T-GDI N-Line 4WD 2019 "Black Vader"
- Napęd 4x4: Tak
- Skrzynia: Automat
- Wersja: TL
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Phantom Black
Re: Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
U mnie 1.6 TGDi 177km automat chodzi płynnie ale terkocze jak grzechotka nie wiem co tak grzechocze ale brzmi plastikowo i tandetnie jak za autko za taki hajs
drMelon
-
- Świeżak
- Posty: 14
- Rejestracja: 16 sty 2020, 18:25
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Twój samochód: 1.6 gdi comfort
- Kolor: szary
Re: Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
Fajnie,że wspomnąłeś o przebiegu - zauważyłem,że często ludzie na forum hyundaia narzekają,że problemy się zaczynają przy około 20k km.
U mnie przy 25k km zaczęło się to wszystko dziać - gorsza kultura pracy, biegi i sprzęgło.
Najgorzej mnie tyłek boli,że specjalnie wybrałem wersję bez turbo kiedy poczytałem o problemach jakie mają posiadacze t-gdi. Masakra myślałem,że takie problemy to jedynie posiadacze niemieckich marek mają.
No nic - poczekam jeszcze trochę i kiedy objawy się nasilą (a w zasadzie zaczną występować ciągle a nie losowo) to zostawię samochód w ASO i niech w nim dłubią do skutku.
Tak przy okazji, to nie sadzę by ten typ tak miał - przez pierwsze dwadzieściaparę tysięcy km moje auto chodziło jak złoto, sama przyjemność z jazdy.
A teraz tylko nerwy...
A to,że w serwisie chętnie zwalają na garb "panie, ten typ tak ma" to raczej nie wątpię - ktoś w jakimś wątku (nie wiem czy na tym forum) mówił,że kobieta w serwisie mu powiedziała,że takie szarpanie jest normalne a tak w zasadzie to co druga osoba w tym kraju jeździ takim samochodem, więc czego się spodziewa kupując tanie auto...
Gdybym ja coś takiego usłyszał to sprawę rozwiązywał już tylko przez mojego prawnika.
@drmelon nawet trochę zazdraszczam, wolałbym by nie szarpał a hałasował lol
U mnie przy 25k km zaczęło się to wszystko dziać - gorsza kultura pracy, biegi i sprzęgło.
Najgorzej mnie tyłek boli,że specjalnie wybrałem wersję bez turbo kiedy poczytałem o problemach jakie mają posiadacze t-gdi. Masakra myślałem,że takie problemy to jedynie posiadacze niemieckich marek mają.
No nic - poczekam jeszcze trochę i kiedy objawy się nasilą (a w zasadzie zaczną występować ciągle a nie losowo) to zostawię samochód w ASO i niech w nim dłubią do skutku.
Tak przy okazji, to nie sadzę by ten typ tak miał - przez pierwsze dwadzieściaparę tysięcy km moje auto chodziło jak złoto, sama przyjemność z jazdy.
A teraz tylko nerwy...
A to,że w serwisie chętnie zwalają na garb "panie, ten typ tak ma" to raczej nie wątpię - ktoś w jakimś wątku (nie wiem czy na tym forum) mówił,że kobieta w serwisie mu powiedziała,że takie szarpanie jest normalne a tak w zasadzie to co druga osoba w tym kraju jeździ takim samochodem, więc czego się spodziewa kupując tanie auto...
Gdybym ja coś takiego usłyszał to sprawę rozwiązywał już tylko przez mojego prawnika.
@drmelon nawet trochę zazdraszczam, wolałbym by nie szarpał a hałasował lol
-
- Forumowicz
- Posty: 69
- Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:24
- Lokalizacja: Lbn
- Twój samochód: 1.6 T-GDI N-Line 4WD 2019 "Black Vader"
- Napęd 4x4: Tak
- Skrzynia: Automat
- Wersja: TL
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Phantom Black
Re: Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
Update!
Odwiedziłem serwis, bo pojawił się problem zmiany biegu w automacie przy obrotach 1600-1200 i prędkości ok 40km/h. Po dodaniu gazu brak reakcji albo szarpanie, bieg stoi w miejscu, obroty powolutku w górę i nagle jebut turbo łapie i ciągnie do przodu. W ASO brak błędów historii, brak błędów podczas jazdy, brak nieprawidłowości podczas jazdy. Dodam, że problem pojawił się na zimnym silniku i 1/8 baku paliwa.
Co do tandetnego grzechotania, dowiedziałem się, że serwis problemu nie stwierdził i to chyba zależy od "ucha klienta".
https://megawrzuta.pl/download/88f10b4a ... bd01a.html
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
Odwiedziłem serwis, bo pojawił się problem zmiany biegu w automacie przy obrotach 1600-1200 i prędkości ok 40km/h. Po dodaniu gazu brak reakcji albo szarpanie, bieg stoi w miejscu, obroty powolutku w górę i nagle jebut turbo łapie i ciągnie do przodu. W ASO brak błędów historii, brak błędów podczas jazdy, brak nieprawidłowości podczas jazdy. Dodam, że problem pojawił się na zimnym silniku i 1/8 baku paliwa.
Co do tandetnego grzechotania, dowiedziałem się, że serwis problemu nie stwierdził i to chyba zależy od "ucha klienta".
https://megawrzuta.pl/download/88f10b4a ... bd01a.html
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
drMelon
-
- Świeżak
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 mar 2020, 14:14
- Lokalizacja: Ciechocinek
- Twój samochód: 1.6 GDI COMFORT
- Kolor: Biały
Re: Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
Witam.
Tucsona 1.6 GDI COMFORT mam od miesiąca. Przebieg 1200km. Temperatury użytkowania nie wyższe niż 10 stopni. Po odpaleniu auta przez kilkanaście sekund utrzymają się wyższe obroty (do 1300), później stabilizują się na 900. To normalna praca tego silnika?
Tucsona 1.6 GDI COMFORT mam od miesiąca. Przebieg 1200km. Temperatury użytkowania nie wyższe niż 10 stopni. Po odpaleniu auta przez kilkanaście sekund utrzymają się wyższe obroty (do 1300), później stabilizują się na 900. To normalna praca tego silnika?
- Nukem
- Twórca
- Posty: 195
- Rejestracja: 15 gru 2018, 2:19
- Lokalizacja: Reda
- Twój samochód: 1.6 GDI Style
- Kolor: szary mikron
Re: Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
Tak, to absolutnie normalne.
Ale u mnie obroty są trochę niższe:
po odpaleniu zimnego 1100-1150 rpm
po rozgrzaniu 650-700 rpm
Ale u mnie obroty są trochę niższe:
po odpaleniu zimnego 1100-1150 rpm
po rozgrzaniu 650-700 rpm
- destroyed22
- Twórca
- Posty: 120
- Rejestracja: 19 lut 2020, 15:58
- Lokalizacja: WLKP
- Twój samochód: 1.6 GDI STYLE
- Kolor: Biały
Re: Kultura pracy na zimnym silniku (benzyna)
U mnie takie same obroty jak u kolegi @Nukem