Forum Hyundai Tucson Polska

Cześć,

Posiadam od 3 tygodni HEV MY25 ze skrzynią 6AT napęd na przód. Pytanie do posiadaczy hybryd. Do tej pory przy wciśnięciu start auto startowało na prądzie, przy cofaniu również tryb EV i generalnie podczas jazdy miejskiej dość chętnie przełączało się w tryb elektryczny. Ostatnie dni obserwuje, że auto po starcie na EV przełącza się na benzynę oraz nawet na wstecznym nie przeskakuje na EV. Ponadto podczas jazdy miejskiej również mniej chętnie pracuje na EV. Bateria praktycznie pełna.
Auto startuje z garażu gdzie nie ma mniej niż 5 stopni. Tryb ECO. Jakieś pomysły, podpowiedzi ?

Wydaje mi się, że to zależy od temperatury zewnętrznej. Przy niskich temperaturach silnik mniej chętnie przełącza się w tryb EV. Dla przykładu: również samochód garażowany, w wiosna/lato trasa do pracy spalanie 5/6 litrów. Zima/niskie temperatury nie schodzę poniżej 8l.

Dzięki za info.

Co mnie zastanawia to:
1. Czy zawsze hybryda powinna odpalić na prądzie (temp dodatnie postój w garażu) ?
2. Podczas cofania preferowany powinien być tryb elektryczny ?

Nie widzę powodu żeby z dnia na dzień logika działania hybrydy się zmieniła vs te poprzednie 3 tyg. pogoda taka sama. Jazda typowo miejska.

Silnik odpala się w celu dogrzania akumulatora, latem to zjawisko tez może występować

XHEV pisze: ↑

11 lut 2025, 8:04

.... Pytanie do posiadaczy hybryd. Do tej pory przy wciśnięciu start auto startowało na prądzie, przy cofaniu również tryb EV i generalnie podczas jazdy miejskiej dość chętnie przełączało się w tryb elektryczny.

Mój stoi w garażu, w którym temperatura raczej nie spada poniżej zera. I ... w lecie z reguły startuje w trybie elektrycznym i przejeżdża tak kilkaset metrów. Jak się robi chłodniej,(poniżej 10 stopni) to nie ma reguły. Bardzo często uruchamia się w trybie spalinowym i po sekundzie, dwóch, przełącza na elektryk.
Co ciekawe, stan naładowania baterii wydaje się nie mieć na to wpływu. Jak jest bardzo zimno, to potrafi przejechać kilka kilometrów tylko na silniku spalinowym.

I jeszcze jedna obserwacja: mam cały czas włączoną klimatyzację i w poprzednie zimy ustawiałem temperaturę na 20,5 - 22.0. Tej zimy zacząłem po mieście jeździć przy ustawionej temperaturze 20.0 i mam wrażenie (przechodzące w pewność), że samochód znacznie częściej przełącza się w tryb elektryczny. Spalanie jest oczywiście wyższe niż przy ciepłych dniach ale niższe nawet o litr niż przy ustawieniu temperatury o pół stopnia więcej.

jak wyłączycie nawiew to w zasadzie cały czas jeździ na elektryku, aż do baterii < 25%

Chcesz powiedzieć, że największy złodziej prądu to wentylator

myTucson pisze: ↑

24 lut 2025, 19:16

Chcesz powiedzieć, że największy złodziej prądu to wentylator

Silnik spalinowy daje ciepło

Tak samo jest w hybrydowych Toyotach. Silnik spalinowy dogrzewa wnętrze. Na długiej trasie śmiało można ustawić na 22-23 stopnie i grzeje ok przez to, że prawie 75% to spalinowy. Przy jeździe miejskiej ja zawsze ustawiam między 17 a 18 stopni w kabinie w zależności od temperatury na zewnątrz, bo i tak jedzie się w kurtce, więc nie potrzeba ciepła a spalinowy odpala się rzadko i rzutuje to na niskie spalanie. Jeszcze tym bardziej na krótkich odcinkach.
Ja osobiście nigdy nie rozumiem tego ustawiania klimy na 22 stopnie jak siedzimy w kurtkach i czapkach - ja bym się ugotował w takim aucie

craft pisze: ↑

25 lut 2025, 14:40

Tak samo jest w hybrydowych Toyotach. Silnik spalinowy dogrzewa wnętrze. Na długiej trasie śmiało można ustawić na 22-23 stopnie i grzeje ok przez to, że prawie 75% to spalinowy. Przy jeździe miejskiej ja zawsze ustawiam między 17 a 18 stopni w kabinie w zależności od temperatury na zewnątrz, bo i tak jedzie się w kurtce, więc nie potrzeba ciepła a spalinowy odpala się rzadko i rzutuje to na niskie spalanie. Jeszcze tym bardziej na krótkich odcinkach.
Ja osobiście nigdy nie rozumiem tego ustawiania klimy na 22 stopnie jak siedzimy w kurtkach i czapkach - ja bym się ugotował w takim aucie

Popieram i potwierdzam