Forum Hyundai Tucson Polska

Plany wrześniowe jak u mnie Co do 3-4kkm przed wymianą oleju to dużo? Ja wymieniłbym dopiero po roku lub 15kkm. Uważam (nie bezpodstawnie) że ta wymiana po 1-2kkm w tych silnikach to totalna ściema, ale kto bogatemu zabroni?

No właśnie sam nie wiem co sądzić o tej pierwszej wymianie oleju. Teoretycznie auta teraz są docierane w fabryce. Choć pierwszy tysiąc - dwa zamierzam auta nie nadwyrężać. Co do tej wymiany oleju nie mam zdania jeszcze

Ułożyć auto trzeba, przez ok. 1000 do 2000km (w dieslu trochę dłużej) ale wymiana oleju to już moim zdaniem zbytek. Kiedyś były inne warunki i to była konieczność, większość współczesnych silników tego już nie potrzebuje. Ale to każdy musi sam zdecydować, jak mówią niektórzy, zaszkodzić nie zaszkodzi, a pomóc może.

Zawsze można przycyganić i kupić własny olej i pojechać na wymianę po tych dajmy na to ~3-4 tys km.

Od lat kupuję swój olej, nie wiem co za badziew leją z tych beczek. Ostatnio lałem Millersa.

Turbulencje w firmie i po "ptokach" Miał być urlop i Ciepła plaża w czerwcu, a będzie praca

No to współczuję. Wiem co to znaczy. Mam za sobą pracę w kilku korporacjach i wiem co to znaczy.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Kajaczki na Brdzie, Bory tucholskie i zieleń (mam nadzieję) w lipcu. Zimą trochę dalej ale to jeszcze w fazie planowania. (tam już bez Hultaja)
"malinowy" nie martw się, ja w tydzień po odbiorze musiałem zrobić 3,5k km. Przestrzegaj zasad na dotarciu i ciesz się jazdą. Pozdrawiam!

Rasten80, dla mnie zrobienie 3500km w tydzień po odbiorze nowego wozu, to byłoby marzenie, czysta przyjemność a nie mus! Aż Ci zazdroszczę

W lutym z rodzinką bylem w Tajlandii i wszystkim Wam polecam ten kierunek bo to zupełna odskocznia od naszej cywilizacji- kraj kontrastów, kraj abstrakcji, pysznego jedzenia i kolorów jak z katalogu.
W wrześniu Chorwacja jak co roku, oczywiście Tussonem:)
A zimą znowu Azja jak tylko wychacze bilety w dobrej cenie.
Jedyny drobny minus to prawie 14h lotu plus 6h postoju na lotnisku z dwójką dzieci- 4 lata i 1,5 roku ale i tak dały radę i byliśmy z nich dumni