Forum Hyundai Tucson Polska

Jestem ciekaw Waszych doświadczeń z zabezpieczaniem przeciwkradzieżowym Tuscona.

Najbardziej interesują mnie doświadczenia dotyczące nowego 2021 (NX) - może ktoś się wypowie. O ile zdążyłem się zorientować, alarmu fabrycznego nie ma w żadnej wersji wyposażenia - nie znalazłem niczego w specyfikacji - jest tylko immobilizer (czyli jakieś 10 sekund dla fachowca po wpięciu w obd). Do tego wszystkiego dochodzi guzik warte zabezpieczenie w postaci dostępu bezkluczykowego, które zamiast utrudnieniem jest ułatwieniem dla złodzieja.
Zastanawiam się jakie zabezpieczenie wybrać dla Tucsona?
Oczywiście będę się mordował z pokrowcem na keyless. Ale co do tego? Jakiś autoalarm - może bezpilotowy (Expero Omega Can - tu twierdzą, że współpracują z Hyundaiem)? Czy lepiej CAN Immobilizer (Igla 231, CanLock - podobno zapobiega podejściu przez OBD i nie odpali nawet po przechwyceniu sygnału kluczyka jeśli nie poda się pin albo nie ma karty zbliżeniowej, a całość jest tak mało, że trudno go znaleźć i nie ma cięcia instalacji)? Czy zastosować chamskie zabezpieczenie mechaniczne - np. blokadę pedału hamulca - nie ma hamowania, nie ma włączenia biegu w automacie - odholowanie jest utrudnione bo stoi na P. Podobno współcześnie złodzieje często sobie odpuszczają kiedy trafiają na blokady mechaniczne, wolą kraść na walizkę czy inną metodą elektroniczną - szybko i czysto.

Mam zamontowany tuż po kupieniu CanLock.
Montaż trwał jakąś godzinę może ciut dłużej włącznie z programowaniem.

jas75 pisze: ↑

03 paź 2021, 18:53

Mam zamontowany tuż po kupieniu CanLock.
Montaż trwał jakąś godzinę może ciut dłużej włącznie z programowaniem.

Gdzie montowałeś - w ASO czy w warsztacie specjalistyczym? Nie pytam gdzie schowali, ale zapytam czy obyło się bez uszkodzeń plastików i nic po montażu nie trzeszczy? Masz na pin czy kartę/pastylkę? I wreszcie - czy jesteś zadowolony?

Zadzwoniłem na infolinię,podjechał do mnie po kilku dniach człowiek, który zajmuję się montażem.
Wszystko ładnie poodkręcał, kable poizolował tak by nawet w serwisie się nie dopatrzyli i poskręcał z powrotem.
Mam wersję Canlock Comfort.
Zadowolony, jak najbardziej.

Można być zadowolonym po nieudanej próbie kradzieży. Myślę że złodzieje rozpracowali już dawno ten CanLock.
2 tyg. temu ojcu ukradli Kia Sportage. Znalazł się na drugi dzień w innym mieście na obcych blachach na tzw. przeczekaniu.
Policjant mówił że wszystkie systemy na rynku są rozpracowane.
Jeśli już to uchronią przed amatorami.

Jeśli nowe auto, to tylko GAP.

michalp pisze: ↑

04 paź 2021, 12:02

Jeśli nowe auto, to tylko GAP.

a konkretniej co to ten GAP?

Dafior01 pisze: ↑

04 paź 2021, 12:07

a konkretniej co to ten GAP?

Ubezpieczenie GAP, ale to nie jest system antykradzieżowy tylko polisa.

Kupiłem GAP na poprzedni samochód. Na szczęście nie był potrzebny i teraz też się zastanawiam. Kłopot w tym, że firmy oferujące GAP są raczej mało znane. Prawdę mówiąc nie mam 100% zaufania czy w razie czego będzie tak ładnie jak piszą w reklamach. Wiadomo, że kasę wszyscy ubezpieczyciele przyjmują, ale potem bardzo niechętnie się z nią rozstają i kombinują jak się wykręcić od odpowiedzialności.
Widział ktoś kiedyś klienta, który korzystał z GAP po szkodzie? Ktoś ma jakieś realne doświadczenie?

BTW.
To oczywiste, że jak złodziej będzie miał zamówienie na konkretny samochód i się uprze, to nie ma bata. Jednak zabezpieczenie odstraszy przynajmniej 80% mniej profesjonalnych amatorów i da jakąś zniżkę do ubezpieczenia.

BTW 2.
Jak postępujecie ze swoim kluczykiem bezkluczykowym?
Zabezpieczacie go jakoś? Czy macie to w nosie?

Zibi70 pisze: ↑

04 paź 2021, 21:52

Kupiłem GAP na poprzedni samochód. Na szczęście nie był potrzebny i teraz też się zastanawiam. Kłopot w tym, że firmy oferujące GAP są raczej mało znane. Prawdę mówiąc nie mam 100% zaufania czy w razie czego będzie tak ładnie jak piszą w reklamach. Wiadomo, że kasę wszyscy ubezpieczyciele przyjmują, ale potem bardzo niechętnie się z nią rozstają i kombinują jak się wykręcić od odpowiedzialności.
Widział ktoś kiedyś klienta, który korzystał z GAP po szkodzie? Ktoś ma jakieś realne doświadczenie?

BTW.
To oczywiste, że jak złodziej będzie miał zamówienie na konkretny samochód i się uprze, to nie ma bata. Jednak zabezpieczenie odstraszy przynajmniej 80% mniej profesjonalnych amatorów i da jakąś zniżkę do ubezpieczenia.

BTW 2.
Jak postępujecie ze swoim kluczykiem bezkluczykowym?
Zabezpieczacie go jakoś? Czy macie to w nosie?

Kolega z roboty miał RAV4 do pół roku miał gapa. Posesja ogrodzona auto w garażu pies na posesji kamery. Bramę otworzyli, garaż przy domu też, 2ch gości z walizka auto lypnelo światłami raz nic. Lypnelo drugi raz zapaliło i tyle widział. Rano na policji spotkał gości co mu Mustang zniknął jednej nocy 3 auta poszli w Łodzi to byli. Gap miał wypłacili wszystko jak za nowe wziął kolejna i suma summarum zadowolony.