Po prostu nasze oczekiwania były zbyt duże, w stosunku do możliwości naszych zawodników olimpijskich. Przecież u nas nawet porządnych zim nie ma

, a co dopiero obiektów sportowych, czy olbrzymich środków finansowych, niezbędnych do osiągania sukcesów. Jedynie skoki, dzięki Małyszowi, trzymają poziom olimpijski.