Na portalu aukcyjnym jest oferta licznik EU wraz z przekodowaniem wyposażenia... 1200 zł.
Tucson TL
Hyundai Tucson z USA
-
- Świeżak
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 maja 2018, 18:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Twój samochód: Tucson 1.6 t-gdi 4WD
- Kolor: czarny
Re: Tusiak z USA
możesz linka podrzucić ?bo szukam i nie widzę nigdzie
-
- Forumowicz
- Posty: 52
- Rejestracja: 12 lis 2017, 18:15
- Lokalizacja: Bytom
- Twój samochód: Tucson Limited 1,6T AWD
- Kolor: Czarny
Re: Tusiak z USA
Wpisz frazę licznik usa Tucson.
Zauważyłem też dzisiaj inne ogłoszenie, w którym oferowany jest licznik z USA już przerobiony na jednostki metryczne. Czyli jednak się da. Tylko trzeba chyba poczekać, aż soft i wiedza rozejdą się po necie, to i pewnie więcej będzie takich ofert a i cena niższa.
-
- Forumowicz
- Posty: 52
- Rejestracja: 12 lis 2017, 18:15
- Lokalizacja: Bytom
- Twój samochód: Tucson Limited 1,6T AWD
- Kolor: Czarny
Re: Tusiak z USA
To przyszedł czas żeby się pochwalić
Zacznę może od tego, czym się różni w wyposażeniu. Będę porównywał najbogatszą wersję z USA (taką właśnie mam), czyli 1,6T AWD Limited Ultimate do najbogatszej krajowej - 1,6T Premium 4WD. Zacznę od tego, czego brak:
- składanych lusterek
- automatycznych wycieraczek z czujnikiem deszczu
- grzanej szyby przedniej (grzany jest tylko dół - tam, gdzie wycieraczki)
- przednich czujników parkowania
- grzanej kierownicy (choć z końcem roku 2017 weszła już na wyposażenie)
- systemu automatycznego parkowania
- elektrycznego hamulca ręcznego
To, co natomiast jest więcej:
- zestaw audio z Android Auto i głośnikami Infinity (dodatkowy wzmacniacz, 7 głośników + sub w bagażniku)
- system BlueLink - inaczej mówiąc zdalne zarządzanie samochodem, łącznie ze zdalnym uruchamianiem, regulacją temperatury, namierzaniem samochodu, statystykami tras, przebiegu itp - wszystko ze smartfona; jest to opcja płatna chyba 300$ rocznie; w Europie pożytek z tego żaden, bo system działa tylko w USA i Kanadzie.
- pilot zdalnego sterowania umieszczony w lusterku z możliwością zaprogramowania trzech kodów (brama, drzwi garażowe itp); tyle tylko, że przystosowany do standardów amerykańskich, działający na innych częstotliwościach niż urządzenia europejskie; da się go zmusić do działania, ale trzeba dokupić adapter za około 40$ do każdego urządzenia, którym chcemy sterować.
- biksenony skrętne; ze względu jednak na inny rodzaj wiązki światła, które generują reflektory w USA (symetryczne) w stosunku do Europy (niesymetryczne), nie można ich używać u nas; wymieniłem na LED-y
A teraz o innych ciekawostkach i różnicach:
- hamulec ręczny jest... nożny; znajduje się poniżej, i obok dźwigni otwierania pokrywy silnika; to pierwsze moje doświadczenie z takim wynalazkiem i muszę przyznać, że rozwiązanie jest bardzo wygodne
- brak jest aktywnego systemu chroniącego pieszego, czyli listwa z czujnikami na zderzaku + pirotechnika przy zawiasach pokrywy silnika
- system LKAS działa inaczej - jedynie informuje dźwiękowo i wizualnie o zbliżaniu się do linii, nie robi jednak żadnych ruchów kierownicą
- raster kroku strojenia w radiu to 200kHz (w Europie 50kHz), co skutkuje tym, że nie wszystkie stacje radiowe da się odbierać, a jedynie te, które działają na parzystych częstotliwościach
- nawigacja jest bezużyteczna, ponieważ mapy są tylko na Amerykę Północną; trzeba poczekać, może pojawi się ktoś, kto upora się z problemem
- jednostki na wyświetlaczu to mph (mile na godzinę), tarcza jest podwójna tj mph i kmh, a jednostki spalania to mpg (miles per galon), czyli ile mil można przejechać na galonie paliwa; można się do tego przyzwyczaić i w głowie szybko przeliczać;
- światła dzienne i przeciwmgielne są zintegrowane w jednym reflektorze; tzn u góry jest pasek LED, lekko złamany, a poniżej odbłyśnik przeciwmgielnego
- brak tylnych świateł przeciwmgielnych, w ich miejsce są odblaski; musiałem dołożyć, na szczęście pasują idealnie europejskie w miejsce odblasków
- czynnik chłodzący w klimatyzacji to... R134a, ten "nieekologiczny", ale tańszy
Może są jeszcze jakieś różnice, które pominąłem. Z grubsza jednak starałem się przedstawić te najważniejsze.
Jak widać, wersja amerykańska jest uboższa od europejskiej. Z czego to wynika? - można dywagować. Ale według mnie, powody chyba są dwa. Pierwszy to fakt, że Hyundai w USA ma wyższą pozycję niż w Europie i na tle samochodów konkurencji, nie musi tak mocno walczyć o rynek, stąd i wyposażenie uboższe. W Europie ta walka jest twardsza, a chcąc wejść silnym i dobrym produktem, musi się bardziej postarać, szczególnie w tym segmencie, który ma duży potencjał i można sporo ugrać. Drugi powód, według mnie, to inne pozycjonowanie w segmencie. Większym bratem Tucsona jest SantaFe - dużo bardziej popularny w USA niż w Europie. Ten już ma wszystko, co zabrakło Tucsonowi. Wkładając lepsze wyposażenie do Tucsona, zapewne obniżyło by to sprzedaż SantaFe. W Europie to mniej grozi, bo i tak sprzedaje się w dużo mniejszych ilościach. To, co mogą stracić na SantaFe, zapewne zyskają na zwiększonej sprzedaży Tucsona.
Czy jestem zadowolony? - tak, mimo różnic, słabszego wyposażenia - zdecydowanie tak, bo, jakby nie patrzeć, cena bardzo przekonuje, nawet gdy trafią się nieprzewidziane uszkodzenia. Oczywiście każdemu trzeba zostawić pod rozwagę, czy zdecydowałby się sprowadzić samochód, nie widząc go wcześniej. Sam miałem duże opory i zapewne nie każdy jest w stanie je przezwyciężyć, bo jakieś ryzyko jest zawsze. Można je minimalizować, jak też i uczyniłem, ale nigdy nie uda się go całkowicie wykluczyć. Druga kwestia, z czym nie wszyscy potrafią się pogodzić, to że każdy samochód z USA jest uszkodzony. Mniej lub bardziej ale uszkodzony. Mój nie był znacznie, poduszki nie strzelone. Samochód kupowałem z aukcji firmy ubezpieczeniowej - to dość pewne rozwiązanie, bo pojazd w żaden sposób nie jest przygotowywany do aukcji, jak to mają w zwyczaju handlarze. Dodatkowo można zdalnie wynająć niezależnego rzeczoznawcę, który za 200-300$ stworzy raport ze stanu technicznego samochodu. Trzeba jednak liczyć się z tym, że będą nieprzewidziane niespodzianki. Taka mi się trafiła. Uszkodzona lampa weszła do środka i docisnęła sterownik skrzyni biegów do obejmy akumulatora, co poskutkowało wgnieceniem osłony i zwarciem na pakiecie sterownika. Samochód opisany jako run&drive, bo i tak było, tyle że dziwnie zachowywał się na zimnym silniku i niskich biegach - obroty szły w górę, ale skrzynia nie zawsze się zasprzęglała, lub robiła to z opóźnieniem. Na ciepłym silniku było w miarę OK. Skończyło się wyminą modułu. Ale trafiła mi się i przyjemna niespodzianka. Okazało się, że samochód ma zamontowany moduł zdalnego uruchamiania Trzykrotne naciśnięcie przycisku LOCK powoduje uruchomienie silnika. Odkryłem to przypadkiem, po trzech tygodniach jeżdżenia. To dodatkowy moduł, kanadyjskiej firmy Fortin, dedykowany do Tucsona, całkowicie zintegrowany z szyną CAN.
To z grubsza chyba tyle
-
- Weteran
- Posty: 228
- Rejestracja: 05 mar 2018, 15:09
- Lokalizacja: Kalisz
- Twój samochód: 1.6 GDI
- Kolor: Biały
Re: Tusiak z USA
Dzięki za kilka (!) słów na ten temat - teraz zapewne przymierzający się do zakupu zza wielkiej wody będą mieli szerszy widok na to wszystko. Cieszę się że było warto to najważniejsze. Zrób prezentację autka w nasze Tucsony - chętnie go zobaczę
- Tucson
- Autor
- Posty: 2968
- Rejestracja: 31 lip 2016, 22:46
- Lokalizacja: Poznań
- Twój samochód: 1.6 GDI Style - Tour de Pologne
- Rok produkcji: 2016
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Wersja: TL
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Polar white
- Kontakt:
Re: Tusiak z USA
Świetne porównanie @Lech to bardzo pomocne co napisałeś, tak jak @gdi wspomniał - dla potomnych
-
- Forumowicz
- Posty: 52
- Rejestracja: 12 lis 2017, 18:15
- Lokalizacja: Bytom
- Twój samochód: Tucson Limited 1,6T AWD
- Kolor: Czarny
Re: Tusiak z USA
Zrobię prezentację, tylko przez myjnię się przewinę Bo czarny jest piękny, ale najczęściej tylko przez jeden dzień po myciu
-
- Świeżak
- Posty: 9
- Rejestracja: 03 gru 2018, 21:58
- Lokalizacja: Wieliczka
- Twój samochód: Tucson 1,6 T-GDI
- Kolor: Czekoladowy
Re: Hyundai Tucson z USA
No witam Kolegów.Właśnie jestem po zakupie Tucsona zza wody.Autko w drodze do mnie.Serdeczne podziękowania dla kolegi LECHA za pomoc i paru podpowiedziach.
Jestem w trakcie kompletowania części do niego.Ma uszkodzony przód i wystrzeloną poduchę kierowcy.Jak się okazało poduchy zza oceanu są dwustrzałowe i te europejskie nie podejdą.Tzn. podejdą pod warunkiem że coś się pokombinuje przy elektryce.Ja na takie coś nie idę.W końcu to moje bezpieczeństwo.zakupiłem więc oryginał na Ebay po numerze VIN.Zamawiam też zderzak przedni dla wersji z USA.Stwierdziłem że halogeny do jazdy dziennej ładniej wyglądają te z USA-zintegrowane z przeciwmgielnymi.Jestem w trakcie studiowania lamp przednich FULL LED.Jak autko dopłynie to będzie wiadomo co i jak.
Jestem w trakcie kompletowania części do niego.Ma uszkodzony przód i wystrzeloną poduchę kierowcy.Jak się okazało poduchy zza oceanu są dwustrzałowe i te europejskie nie podejdą.Tzn. podejdą pod warunkiem że coś się pokombinuje przy elektryce.Ja na takie coś nie idę.W końcu to moje bezpieczeństwo.zakupiłem więc oryginał na Ebay po numerze VIN.Zamawiam też zderzak przedni dla wersji z USA.Stwierdziłem że halogeny do jazdy dziennej ładniej wyglądają te z USA-zintegrowane z przeciwmgielnymi.Jestem w trakcie studiowania lamp przednich FULL LED.Jak autko dopłynie to będzie wiadomo co i jak.
-
- Świeżak
- Posty: 2
- Rejestracja: 19 sty 2019, 22:57
- Lokalizacja: Wrocław
- Twój samochód: nie mam
- Kolor: Biały
Re: Hyundai Tucson z USA
możecie napisać jak to wygląda cenowo i gdzie można szukać aukcji amerykańskich?
-
- Świeżak
- Posty: 9
- Rejestracja: 03 gru 2018, 21:58
- Lokalizacja: Wieliczka
- Twój samochód: Tucson 1,6 T-GDI
- Kolor: Czekoladowy
Re: Hyundai Tucson z USA
Samochodzy możesz sobie podejrzeć tutaj www.copart.con lub www.iaai.com.Na YT jest sporo filmików po wpisaniu frazy "auta z USA","copart" .Są to poradniki na co uważać,jak szukać.Jak już znajdziesz to warto resztę zlecić komuś,kto zajmuje sie tym zawodowo.Mnie samochód ściągają chłopaki z okolic Mszany Dolnej,małopolska.Warunki czyste i klarowne.Wyliczają Ci ile wyjdzie Cię samochód przy założeniu że np. wylicytują samochód za kwotę np $10000.Porównywałem ofertę kilku ekip i oni wycenili najtaniej.Jak samochód dotrze,biorę się za naprawę i wtedy będzie wiadomo ile tak naprawdę jest różnicy pomiędzy autem krajowym a zza oceanu.