Witam!
Nie dobiłem jeszcze do 90.000 a już coś się dzieje... objawy podczas jazdy... AT 6 i 7 bieg przy jednostajnej jeździe... szarpanie.. utrata mocy... problem z przyspieszaniem. Oczywiście polski serwis mnie zlał ale niemiecki perfekcyjnie podszedł do tematu Assistance zadziałało... auto zastępcze na czas naprawy (a nie na 3 dni!) ... naprawa gwarancyjna dwóch elementów na koszt Hyundai ... no i zero problemów Wymieniony został czujnik temperatury oraz układ doprowadzania płynu chłodniczego do silnika (cały element plastikowy z rozszczelnioną membraną termostatu), a silnik umyty ponieważ trochę zabrudził się płynem chłodniczym. Panowie z niemieckiego serwisu Hyundai powiedzieli, że mieli już taki trzeci przypadek awarii pojazdu i jest to ewidentna wada materiału (nowe części zostały sprowadzone z fabryki w Czechach).
A więc jakbyście mieli objawy szarpania, utraty mocy w Hyundaiu Tucson 1.6 CRDI 7AT ale nie pokazuje komputer żadnych błędów... jedynie próba drogowa... to nie dajcie się zwieźć! Gwarancja musi działać
Szerokości!
Tucson TL
1.6 CRDI 7AT szarpanie silnika, utrata mocy i problem z przyspieszaniem
- Tucson
- Autor
- Posty: 2968
- Rejestracja: 31 lip 2016, 22:46
- Lokalizacja: Poznań
- Twój samochód: 1.6 GDI Style - Tour de Pologne
- Rok produkcji: 2016
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Wersja: TL
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Polar white
- Kontakt:
Re: Szarpanie silnika, utrata mocy i problem z przyspieszaniem.
Cieszę się że Twój Tucson jest już sprawny. Myślę że warto dodać informacje na temat tego czy auto kupione w Polsce czy w Niemczech? Miejsce awarii jest również ważne. Dzwoniłeś na assistance w Polsce czy w Niemczech? Czy jednak auto zepsuło Ci się w Polsce i w przypadku potraktowania Cię po macoszemu w Polsce stwierdziłeś że może warto spróbować u zachodnich sąsiadów? Czy może jeszcze jakiś inny scenariusz?
-
- Weteran
- Posty: 204
- Rejestracja: 04 sie 2020, 11:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Twój samochód: 1.6GDI Comfort 2WD
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Wersja: TL
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Biały
Re: Szarpanie silnika, utrata mocy i problem z przyspieszaniem.
Też podpytam z ciekawości czy posługujesz się niemieckim czy udało się załatwić np. po angielsku. Ja często jeżdżę za granicą i zastanawiałem się co jeśli wypadnie mi np przegląd u zachodnich sąsiadów.
-
- Nowicjusz
- Posty: 34
- Rejestracja: 28 mar 2019, 10:41
- Lokalizacja: Siedlisko
- Twój samochód: 1.6 CRDI 7DCT 2WD
- Kolor: White Sand
Re: Szarpanie silnika, utrata mocy i problem z przyspieszaniem.
Auto kupione w Polsce w salonie Gezet Zielona Góra, ale o tym pewnie jeszcze się rozpiszę jak załatwię z Panami jedną sprawę... aktualnie już jak nie muszę to tam nie serwisuje
Miejsce awarii autostrada A4 parę kilometrów za Dresden... zostałem scholowany początkowo do serwisu mazdy (który posiada autoryzację napraw Hyundai) w Hainichen... super obsługa i Pani właścicielka również bardzo pomocna ... a docelowo auto wylądowało w drugim salonie tej Pani ale w miejscowości Dobeln w salonie i serwisie Hyundai
Dzoniłem w tej sprawie najpierw do serwisu a później na assistance będąc w Niemczech ale i tak dodzwoniłem się na polski assistance
Auto uszkodziło się w Niemczech, aczkolwiek serwis polski stwierdził że nie jest to problematyczna awaria i można jeździć (pomimo że problem był z wyprzedzaniem na autostradzie!)... w Polsce dostałem termin na za dwa tygodnie... niestety mój Tucson "nie stygnie"... służy mi do wykonywania zleceń po Europie środkowo-wschodniej, więc postanowiłem spróbować z assistance akurat w Niemczech
-
- Nowicjusz
- Posty: 34
- Rejestracja: 28 mar 2019, 10:41
- Lokalizacja: Siedlisko
- Twój samochód: 1.6 CRDI 7DCT 2WD
- Kolor: White Sand
Re: Szarpanie silnika, utrata mocy i problem z przyspieszaniem.
Praca wymogła na mnie znajomość języka niemieckiego, aczkolwiek nie jest to jakaś super gramatyczna mowa ... cały czas się uczę. W niemczech można się porozumieć po angielsku, nawet z starszymi ludźmi, tylko są dwa problemy.... pierwszy jak jesteś np. w rejonie Bawarii - występują tam ekstremiści typu 'jesteś w Niemczech masz gadać po niemiecku' (pomijam ich gwarę, gdzie czasem rodowici Niemcy nie mogą się z nimi dogadać ) a drugie Niemcy nie chcą rozmawiać po angielsku ponieważ nie czują się swobodnie w tym języku. Ja to zawsze przełamuje żartem i często okazuje się że po angielsku rozmawiają lepiej niż ja tylko się po prostu wstydzą źle, niegramatycznie gadać. Taki to już naród Wracając do tematu na infolinii zadzwonił Pan z europejskiego assistance i zapytał czy rozmawiam po niemiecku czy wolę angielski... jak powiedziałem że angielski to odetchnął z ulgą... ale w serwisie samochodowym trzeba było już mówić po niemiecku... opisać awarię, spisać dokumenty, odebrać auto zastępcze i takie tam