Parę miesięcy temu miałem podobny problem światła same się zaswiecily po odpaleniu i nie zgasly, nie działał stop,tylko jedno mrugnięcie,zadzwoniłem na asistans dostałem zastępczy samochód. Przy odbiorze po 2 dniach w serwisie nic nie zrobili światła same zgasly (w nocy na parkingu na lawecie z tego co się dowiedzialem)samochod zabrali oddemnie po 19 czyli do serwisu zawiezli ze zgaszonymi światłami na następny dzień.serwis dostał samochód już bez swiecacych świateł.sprawdzali podobno wszystko i nic nie wskazywało na błędy.a dzisiaj powtorka
Tucson TL
Światła mijania włączając się same
-
janko-85
- Świeżak
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 maja 2018, 22:38
- Lokalizacja: Czaniec
- Twój samochód: 1.7 CRDi 7DCT 141KM 2WD Comfort
- Kolor: Silver
Światła mijania włączając się same
Witam mam problem z samowlaczajcymi się "samymi" światłami mijania soczewki h7 podczas wyłączonych świateł tryb off na manetce, czyli świecą tylko światła do jazdy dziennej Ale przy tym i 2 soczewki z przodu.ktore nie powinny świecić
podczas jazdy zauważyłem ten problem dojeżdżają do innego samochodu, Po zgaszeniu silnika i gdy otworzyłem drzwi zgasly.po odpaleniu wszystko tak jak powinno być problem znikł.
Parę miesięcy temu miałem podobny problem światła same się zaswiecily po odpaleniu i nie zgasly, nie działał stop,tylko jedno mrugnięcie,zadzwoniłem na asistans dostałem zastępczy samochód. Przy odbiorze po 2 dniach w serwisie nic nie zrobili światła same zgasly (w nocy na parkingu na lawecie z tego co się dowiedzialem)samochod zabrali oddemnie po 19 czyli do serwisu zawiezli ze zgaszonymi światłami na następny dzień.serwis dostał samochód już bez swiecacych świateł.sprawdzali podobno wszystko i nic nie wskazywało na błędy.a dzisiaj powtorka
tylko pierwszym razem szalaly kontrolki i komunikat żeby sprawdzić światła z przodu czy coś takiego a dzisiaj na desce nie było nic. Silnik 1.7 dct pakiet Comfort
Parę miesięcy temu miałem podobny problem światła same się zaswiecily po odpaleniu i nie zgasly, nie działał stop,tylko jedno mrugnięcie,zadzwoniłem na asistans dostałem zastępczy samochód. Przy odbiorze po 2 dniach w serwisie nic nie zrobili światła same zgasly (w nocy na parkingu na lawecie z tego co się dowiedzialem)samochod zabrali oddemnie po 19 czyli do serwisu zawiezli ze zgaszonymi światłami na następny dzień.serwis dostał samochód już bez swiecacych świateł.sprawdzali podobno wszystko i nic nie wskazywało na błędy.a dzisiaj powtorka