Forum Hyundai Tucson Polska

Witam wszystkich forumowiczów.

Podczas powrotu z wakacji 150km od granicy mój Tucson (2016 1.7 CRDI 50tys. km) stracił moc. Spadek mocy jest bardzo odczuwalny na 5 i 6 biegu. Na biegach 1-4 spadek mocy jest praktycznie nieodczuwalny, silnik bez problemu wkręca się na obroty powyżej 3000, ale już na 5-tce rozkręca się tylko do ok. 2500, a na szóstce tylko w okolice 2200, przez co prędkość do jakiej udaje się rozpędzić to granice 130. Samochód nie jest w stanie utrzymać prędkości na tempomacie nawet przy niewielkich wzniesieniach. Kontrolka "check engine" zapaliła się dopiero po ok. 200km jazdy. Po dojeździe do Polski pojechałem do najbliższego serwisu przy trasie, w Gliwicach.
W serwisie podpięli komputer, stwierdzili błąd na przepływomierzu powietrza, zdemontowali, wyczyścili, błąd skasowali, jazda testowa i niestety objawy dokładnie takie same, ale żadnego błędu komputer już nie pokazywał. Po dwóch godz. serwis stwierdził, że nie może podać przyczyny braku mocy i potrzebna jest dłuższy postój w warsztacie. Ponieważ byłem 350km od domu postanowiłem, jechać dalej. "Check engine" zapalił się ponownie po kilkudziesięciu kilometrach. Na kolejną wizytę w już lokalnym serwisie jestem umówiony w środę.

Czy miał ktoś podobną usterkę, objawy? Jakieś pomysły na przyczynę?

Miałem podobne objawy, ale nie w Tucsonie, ale w ix35. I bardziej jesienią przy niższych temperaturach. Winny był filtr paliwa, który potem wymieniałem co roku.

Filtr paliwa podejrzewali też w serwisie w Gliwicach, ale stwierdzili, że przy filtrze objawy byłyby także przy niższych biegach, więc to odrzucili.

Problem jest rozwiązany. Uszkodzony był jeden z przewodów od przepływomierza. Ponieważ nie było "śladów ingerencji z zewnątrz" naprawa w ramach gwarancji.