W moim Tucsonie manetka kierunkowskazów podczas włączania impulsowego prawego kierunkowskazu przeskakuje jakby o coś haczyła.
Dzieje się tak tylko przy prawym kierunku czyli manetka w górę, przy lewym czyli w dół jest cichutko i ładnie pracuje.
Byłem dziś w serwisie w Koninie Lis Hyundai i ręce mi opadły jak pseudo serwisant podotykał i stwierdził, że skoro kierunkowskazy działają to wszystko jest ok, że to jest tylko przełącznik i ma prawo tak robić czyt.przeskakiwać i że ogólnie działa i spełnia swoją rolę.
Jako przykład podałem mu "strzelający" ogranicznik drzwi podczas zamykania i otwierania, niby spełnia swoją funkcję ale czy nie denerwuje kiedy tak wali...i co tylko się uśmiechnął. Więc zamknąłem drzwi i pojechałem bo szkoda czasu i nerwów na takie pseudo serwisy.
Proponowałbym przy okazji podpiąć nowy temat polecanych i nie polecanych serwisów dla naszych aut. Jako wzór tych niepolecanych wpisuję Serwis Lis Hyundai Konin. Władysława Jagiełły 18. U nich dopóki się nie urwie to znaczy, że działa



