Forum Hyundai Tucson Polska

Hyunmak pisze: ↑

18 sty 2024, 20:53

Ja bym na Twoim miejscu poprosił o rozbicie na pozycje tego "materiały eksploatacyjne", bo cena jest troche chora

Jestem też ciekaw jakie to materiały zostały użyte , pewnie - jak to mówią anglosasi - najlepsze jakie pieniądze mogą kupić, biorąc po uwagę cene
Ale spokojnie , nie będe robił scen ani awantur
Wolny rynek jest najlepszą wyrocznią , a póki co jeszcze taki mamy więc nie ma co się strzępić ( co jest typowe tylko dla małych rynków
pozbawionych konkurencji i wynika głównie z bezsilności konsumentów )
Oczywiście sympatycznemu ASO życzę z całego serca jak najlepiej , ale jak to mówią konkurencja motorem postępu , więc kto wię co sie
wydarzy w przyszłości ... oby Klienci im dopisywali i byli rentowni
Z przyjemnością wrócę ( jeśli ponownie będe miał Tucsona ) , ale tym razem już będą musieli złożyć najepszą ofertę na rynku

daniel.tucson4 pisze: ↑

19 sty 2024, 0:14

Ja napiszę tak... srau pies na pare stów, serio...

Niby tak , aczkolwiek to prowadzi do takiego , a nie innego traktowania Klientów. Dlatego uważam , że taka nazwijmy to przejrzystość na forum
stwarza też presję na ASO żeby traktowali konsumentów poważnie .
I chyba to nawet przynosi efekty patrząc się na przykład po temacie chrobotania przy zmianie biegów.
Na początku niezbyt poważnie traktowanego , ale koniec końców - jak się wątek rozrósł na forum - sprawa znalazła szczęśliwy finał

Porównajcie proszę stawki za roboczogodzinę w innych ASO. Np. Audi, VW, Merc czy inne. To jest chore z naszej perspektywy, ale jak bym pracował w serwisie to pewnie chciałbym godnie zarabiać. W nieautoryzowanych warsztatach, dobrych lub lepszych, nie u szwagra w garażu, stawka za godzinę pracy jest bardzo dużo mniejsza. To robi tak wyśrubowane ceny za przeglądy, oczywiście części i materiały eksploatacyjne też mają niemały wpływ. Za trzy miesiące też czeka mnie taki przegląd, muszę zamówić wizytę u psychologa. A po przeglądzie zastanowię się, czy nie zgłosić się również do prokuratury z zawiadomieniem odniesienia uszczerbku na zdrowiu (psychicznym) bo pewnie mnie taka sytuacja zdenerwuje.

To znaczy może tak dopowiem , że mnie nie chodzi tutaj o psioczenie na ASO , ale bardziej kwestię jakieś przejrzystości na fakturze ,
co konkretnie zostało użyte , oraz fakt tego , że jeśli coś jest związane z zachowaniem gwarancji to powinno być wliczone w
koszt przeglądu podstawowego , a nie być opcją dobrowolnie-obowiązkową.
Medal zawsze ma dwie strony , więc pocieszam się chociaż tym , że samochody serwisowane w ASO lepiej trzymają wartość na rynku wtórnym. Przynajmniej tyle teorii

Wracając do tego dobrowolnego-obowiązkowego przeglądu nadwozia to może jednak ma to sens , bo tutaj
taka niespodzianka. Szwedzi z magazynu "Vi Bilagare" zrobili ranking zabezpieczenia antykorozyjnego i Hyundai ulokował się na 21 z 39 pozycji z wynikiem 2,9 na 5 . Taka ciekawostka ...

@Dreaminalist - ale czekaj. Sugerujesz, że jak będziemy im w zębach nosić po parę stów rocznie za obdrapanie lakieru (zwane dla zmylenia przeciwnika myciem) i rundkę Pana mechanika (praktykanta) wokół samochodu, to jak Ci zacznie lakier złazić, to niby uznają gwarancję i cos z tym zrobią?
Hmmm... Nie będę wklejał linków, ale powiem tylko, że... Tak - zrobią!
Tyle samo, co w przypadku stukania zawieszenia z tyłu po lewej, odstających klapek i GPF.

To wszystko razem o czym mówimy tu od kilku postów nazywa się kochaniem klienta - na sucho (lubrykant kosztuje).
Ja rozumiem, że wszystko kosztuje, utrzymanie salonu, warsztatu, szkolenia, płace, ZUSy, energia, narzędzia itp. Z pewnością dzięki temu ASO nie wygląda jak szopa Heńka - specjalisty druciarza, ale w mordę! Nie tyle!

Zibi pewnie , że nic nie zrobią , zresztą czytałem historie szczęsliwych posiadaczy NX4 i NQ5 którzy
choć auta prawie nowe mają , to już się zadziało , a ASO wypiera się uznania roszczeń z tytuły gwarancji
Bardziej tak myślę o temacie gwarancji przy odsprzedaży ....
choć może u Mnie , to już syndrom sztokholmski wjeżdża