Forum Hyundai Tucson Polska

To jakiś żart, ale nieudany Czeski film i H co jeszcze

Super geniusze/inżynierowie nie postarali się chyba plastikowe koryto podszybia uszczelnione jest.... GĄBKĄ... po polaniu mało ok. 100-150 ml płynu na szybę, po chwili gąbka szybko nasiąka i ów płyn przedostaje się na miejsce mocowania amortyzatorów na jedną z trzech śrub wokół niego napływa ciecz, jej nadmiar też skapuje dalej w dół Dzieje się tak po obu stronach Co będzie podczas ulewy

Co może być przyczyną Ktoś też tak ma, a może nie macie gąbki jako uszczelniacza Będę na przeglądzie cisnął, aby zamienili to jakąś masę uszczelniającą, gdyż te śruby amortyzatora i wnętrze gwintu mocno skorodują i Bóg wie na co nadmiar wody może tam jeszcze wyrządzić

Czy możecie polać ok. szklankę wody na szybę czołową i zobaczyć czy po otworzeniu klapy puszcza Wam trochę ów cieczy po gąbkowej uszczelce pod podszybiem przy kolumnach mocowania amortyzatora

Będę bardzo wdzięczny

daniel.tucson4 pisze: ↑

26 paź 2022, 22:51

Czy możecie polać ok. szklankę wody na szybę czołową i zobaczyć czy po otworzeniu klapy puszcza Wam trochę ów cieczy po gąbkowej uszczelce pod podszybiem przy kolumnach mocowania amortyzatora

Będę bardzo wdzięczny

Heh.... no ja mogę to sprawdzić ale dopiero w niedziele ponieważ jutro jadę rano i będę dopiero w nocy a jadę drugim samochodem.... Ale jeśli nikt nie odpiszę w niedzielę rano sprawdzę i napiszę

W zaznaczonym na żółto rejonie ciecz przedostaje się przez uszczelniający gąbkę

Kto chce się wk*#!ć to niech poleje choć 200-300 ml wody na szybę i zobaczcie czy się ów ciecz przelewa do komory silnika... na śruby amora i dalej przy aku i dalej hen w dół...

Jeżeli tak ma być, to ja "wysiadam"

Dzięki, Arczi

Poronione jest to rozwiązanie jestem w ASO za tydzień, i ... jpdl

Poleję jutro litr i zrobię zdjęcie Niagara

arczi901 pisze: ↑

30 paź 2022, 18:53

Sprawdziłem wczoraj i jest jak napisałeś. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Jedyne co to można uszczelnić silikonem śruby to nie będzie woda podchodzić

A jak silikon puści (a puści) to będzie się tam elegancko trzymać i nic jej stamtąd nie ruszy.

Śrubę od amora A po co ją odkręcać zabetonować... jak stanowiska spółek państwa

Czytam temat na spokojnie jeszcze raz no i się zastanawiam, jakie to ma znaczenie czy woda tam leci czy nie. Według mnie woda płynąca nie jest problemem, problemem jest zawsze ta stojąca, przecież generalnie każdy samochód pokrywa się szadzią i jest na nim skroplona woda. Co do samego elementu jest to mocowanie górnej poduszki amortyzatora, większość z nas zapewne nie będzie ich wymieniać lub samej poduszki, a nawet jeśli ktoś będzie to robił jakie ma to znaczenie - najwyżej się to ukręci, a jest to element wymienny relatywnie niedrogi, który i tak podlega wymianie przy naprawie / wymianie amortyzatora.
Można by się zastanowić czy kielichy nie będą korodować, natomiast wydaje mi się że jeśli woda nie będzie stała powinno być wszystko ok.

Mnie denerwuje co innego, i na zdjęciu widać że nie tylko ja tak mam - brak malowania pod kolor komory silnika - to był szok dla mnie jak odebrałem NX4, nie wiem czy TL tak ma ponieważ mam białego i tam środek komory silnika również jest biały (TL na chwilę obecną ruda nie bierze - 5 lat)